Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci to wieczne dzieci ... gry online i koledzy

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż od kiedy go znam lubił gry komputerowe, zawsze w coś grał, do tego był zdolnym uczniem, więc traktował to jako rozrywkę. Na studiach również grał regularnie, jednak po tym jak ze sobą zamieszkaliśmy i regularnie z tym przesadzał, robiłam awantury itp wreszcie się ogarnął. Przestał... jednak po jakimś czasie znalazł sobie nową rozrywkę - pokera online i z kolegami w wolnym czasie czyli w zasadzie co tydzień... nie chodzi o duże sumy - 10 złotych, ale po prostu ręce mi opadają. Każdą wolną chwilę spędza na tym, a to gra online, a to ogląda filmiki na yt "doszkalając się". on od zawsze miał matematyczny ścisły umysł i uważa, że poker właśnie taki jest - taktyczny. nie czyta książek, nie ma żadnych innych zainteresowań. mnie to męczy niemiłosiernie. Po pierwsze to kiedy nie spojrze telefon przed nosem - mega irytujące. żadnych ambicji większych oprócz tego aby ciągle się rozwijać w tym akurat zakresie. wyjścia do kolegów są też mega irytujące bo trwają 4-6 godzin... obawiam się też o uzależnienie i hazard, bo nie jest możliwe, aby po pewnym czasie to się po prostu nie znudziło... taki stan trwa już ponad rok. między nami jest ok, kochamy się, ale jego zachowanie jest po prostu dla mnie bardzo dziecinne. chciałabym, aby był fajnym, interesującym facetem, a on w zasadzie z ludźmi nie ma o czym pogadać, bo interesuje się tylko leżeniem i telefonem... proszę pomóżcie mi jak mam rozwiązać ten problem. te wyjścia w weekendy sprawiają, że czuje się opuszczona. pracujemy w tygodniu i sobotę traktuję jako miły relaks, a jego nie ma. po prostu widzę, jak się pali do tych wyjść. nic innego go tak nie jara, jak właśnie poker. mam wrażenie, że on czuje się wtedy taki ważny, podziwiany, czuje kontrole nad sytuacją... dodam tylko, że on nie ma prawdziwego kolegi, czy przyjaciela, tamci to po prostu przypadkowi koledzy, ktorzy wołają go tylko w jednym celu... rozmawiałam z nim już wielokrotnie - zawsze kończy się to tym samym - JA GLĘDZE, MARUDZĘ, JĘCZĘ itp itd tak naprawde zawsze to ja jestem tą winną. aktywności razem proponuję ja, wszystko inicjuje, bo on najchętniej by leżał z telefonem przed nosem :((((((((( co mam zrobić? nawet zaczęłam się modlić, aby on po prostu się w końcu ogarnął. Kiedyś zawiódł się bardzo na przyjacielu, ale miał on na niego dobry wpływ - polecal książki, biegali razem, rozmawiali o ważnych sprawach, a teraz... zero ambicji. POMOCY!!!! chciałabym, aby on wszystko wyważył, a tak nie jest. wolny weekend=poker, wolny czas w domu=poker online.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie głupie pipy i tyle. Ja nie gram i nie siedze z kolegami, a mimo to jestem sam. Sama sobie takiego wybrałas to sie męcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znajdź sobie koleżanki i kochanka - w czym problem? skoro on woli grać to ty masz pełne prawo zagospodarować sobie swój wolny czas tak jak lubisz (bez niego) - on już wybrał! i skończ jęczeć, marudzić i ględzić - ośmieszasz się tylko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam tylko, że jestem ładną atrakcyjną dziewczyną. nie jakąś mimozą. czasami jak każdy trochę pomarudzę, ale najbardziej mi zależy na celebrowaniu naszego związku, inicjatywnie, wspólnym rozwijaniu się, podróżach, jakiś kursach, odwiedzaniu muzaów itp ja to lubię. a on wiecznie zmęczony i zmudzony - jedyny sposób odpoczynku to leżenie :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale najbardziej mi zależy na celebrowaniu naszego związku, inicjatywnie, wspólnym rozwijaniu się, podróżach, jakiś kursach, odwiedzaniu muzaów itp ja to lubię. xxx kiedy dojdzie to twojego pustego łba, że małżeństwo to nie trzymanie się za rączki i spędzanie ze sobą każdej wolnej chwili??? na to był czas w narzeczeństwie! teraz, na dalsze wspólne lata każdy ustawia się tak jak mu najwygodniej - jest bezpiecznie, są zapłacone rachunki, obiad w kuchni a wolny czas każdy spędza tak jak lubi - jak tego nie zaakceptujesz to będziesz nieszczęśliwa do końca życia - wiem co piszę, od 17stu lat jestem mężatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze dotyczy Ciebie ten sam problem co mnie.... gdyby nie praca to moj by gral i gral.... ja nie mam sily juz do niego, brak bliskosci brak konwersacji... tylko gra LEAGUE OF LEGENDS... jak ma dzien wolny to gra niewidzac mnie... tyle razy prosilam jego bysmy gdzies wyszli ale jemu wiecznie sie nie chce..... tak jest od 5 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam trochę inne wartości niż szukanie kochanków... a koleżanki mam, jednak nie mam ochoty nawet spotykać się z nimi tak często. ogólnie mam dosyć typ domatorki, lubię się często przytulać, uwielbiać itp - mogłabym tak cały dzień. ale nie chodzi mi o uwieszanie się - po prostu o to, że on nie ma żadnych ambicji. pracuje w korporacji, marzy o awansach itp, ale w domu po prostu leżenie i ten poker. spędzamy dużo czasu razem, ale jak jest za wiele, on zamyka się w sobie i gra. nie wiem jak mam na niego wpłynąć, wytłumaczyć. jak rozmawiamy, ja zaczynam od razu płakać, na niego działa to jak płachta na byka. jestem w tym obszarze mega przewrażliwiona, ale po prostu mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy ci na tym żeby było tak jak ty chcesz przytulać się, miziać, spędzać ze sobą każdą chwile??? rodzice cię nie kochali i trzymali w komórce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatko od 17 lat może masz rację, ale ja jestem typem przytulasa, lubię mieć faceta obok - moja dewiza to RAZEM. jak go nie ma to nawet nie wiem czy mam się zająć, a jak jest, nawet w drugim pokoju, to nawet wesoło na duchu, że jest się do kogo odezwać. wiem, że każdy jest inny, ale ja taka jestem. po prostu - BARDZO AMBITNA, AKTYWNA. każdy weekend najchętniej zaplanowałabym aktywnie, oczywiście szanuje i jego potrzeby, ale jak widzę, że on leży i gra, to mnie wiadomo co strzela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest dziecinny bo nie poświęca ci czasu ? Dziwnie postrzegacie dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem jedynaczką, wiem, że to może przez to. mąż mówi, że jestem bardzo osaczająca, ale mi nie o to chodzi, bo umiem nad tym panować. po prostu pomóżcie mi z tym pokerem, jak mam rozmawiać, co robić, aby on z tym skończył i zajął się czymś normalnym - siłownią, książkami itp... on oczywiście jest wściekły jak coś sugeruje, że mu ustawiam czas i wie co ma robić, ale kurde ile można... może ktoś z waszych bliskich po prostu się tym znudził? po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatko od 17 lat może masz rację, ale ja jestem typem przytulasa, lubię mieć faceta obok - moja dewiza to RAZEM. jak go nie ma to nawet nie wiem czy mam się zająć xxx współczuję, bluszczu nie tobie... jemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś debilka trzeba było sprawdzic wczesniej jego cechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiałam się nad tym ostatnio - a jak byś zdefiniowała kobietę bluszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż mówi, że jestem bardzo osaczająca, ale mi nie o to chodzi, bo umiem nad tym panować. po prostu pomóżcie mi z tym pokerem, jak mam rozmawiać, co robić, aby on z tym skończył i zajął się czymś normalnym - siłownią, książkami itp... on oczywiście jest wściekły jak coś sugeruje, że mu ustawiam czas TY NAPRAWDĘ JESTEŚ PSYCHICZNA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś debilka trzeba było sprawdzic wczesniej jego cechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siłownią, książkami, ale pojechałaś szablonowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiałam się nad tym ostatnio - a jak byś zdefiniowała kobietę bluszcz? XXX po prostu spójrz w lustro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, ze obawiam się o męża, czy nie jest uzależniony od telefonu i hazadru i wolałabym, aby zajął się czymś normalnym rozwiającym się sprawia, że jestem psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiecie powagi sytuacji.... to moze byc uzaleznienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajmy bo wszyscy czytają, biegajmy bo wszyscy biegają. Dobrze że facet ma swoje hobby i nie idzie w mainstream.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok to jak oceniacie taką sytuację- są święta, jesteśmy o rodziny, mnóstwo osób, gadamy, jemy, świętujemy, potem już wieczorem ja się wykąpałam i siedzieliśmy w pokoju z tv z rodziną gdzieś od 22. oglądaliśmy tv gadaliśmy a mój od 22 do 2 w nocy grał na telefonie, bez przerwy, nawet za wiele się nie odzywał. ja oczywiście wściekła. prosiłam go co jakiś czas po cichu, a on nie - w końcu poszłam spać. na drugi dzień, oczywiście mu powiedziała, że tak się nie robi, a on, że jakbym nie byla tak nadęta to by skończył po godzinie... AHA - oczywiście moja wina. więc jak taką sytuację oceniacie? też jestem psychiczna? bo mi było po prostu wsyd za męza aliena...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hobby a uzaleznienie to roznica, uzaleznieni tego nie widza niestety. Moj tez gra w gry i nie wiem co mam z tym zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z czytanie przesadziłem bo mało ludzi czyta, ale nie tylko czytanie rozwija wyobraźnię. Co do pokera jest to traktowane przez niego jako rozrywka i nie przepuszcza majątku to czym się tu martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj podczas świąt gada się o polityce, chorobach,forsie,dzieciach ewentualnie obrabia komuś dupę więc też wybrałbym kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana, ja taka sytuacje mialam w sylwestra... chodzilam do pokoju i prosilam, tesciowa sypala do mnie glupie teksty typu jak ja jego wychowalam? tylko dlaczego ma o to do mnie pretensje skoro od mlodych lat zostawiala jego samego w pokoju? teraz ja nie moge tego opanowac.... a w nowy rok plakalam bo wstydzilam sie a po dwa ze nawet mi zyczen nie zlozyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majątku nie przepuszcza - online za darmo, z kolegami maks 10 złotych. ale chodzi o to, że on ciągle o tym myśli, jak tylko nie idzie na pokera non stop sprawdza na telefonie czy kumple wrzucili wydarzenie śledzi ile osób poszło, jakby był tam... w sumie nie ma różnicy, a jak idzie to po prostu go nie ma - jak nie ma wyjścia to gra online albo yt. zero innych hobby - o to mi chodzi, że dla mnie nie jest to normalne. on ma już dziury w głowie przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wreszcie zaczynacie kumać o co mi chodzi, ale oczywiście najpierw musiał być ostry pojazd. ja jestem osobą rozumną i wiem też że czasem przesadzam, ale siedzenie w głową w telefonie nie jest normalne. musi mieć go przy sobie w każdym momencie, nawet co chwilę sprawdza klepiąc się po spodniach czy ma albo pyta gdzie jest - chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę powiedzieć, umie się zachować - w sylwka razem siedzieliśmy w domku i zero telefonu, razem kolacja, tv wiec ok, ale przeważnie jak mu się nudzi najlepsza rozrywka - telefon i poker...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym złego? Widocznie to jego pasja, a to że ty nie jesteś w stanie tego zrozumieć, bo tobie się to nie podoba, to tylko twój problem. Ludzie w różny sposób spędzają wolny czas, jedni coś trenują, inni czytają, jeszcze inni oglądają tv, a on gra... wolny czas należy spędzać tak jak się lubi, a nie tak jak ktoś innych by chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×