Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Siedzę i ryczę, pracuję, żeby mieć i ryczę

Polecane posty

Gość gość

bo nie mam. Dziś się dowiedziałam że muszę zrezygnować z własnych marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałeś kiedyś mieć dużo? -to ja własnie chciałam ale zdaję sobie sprawę z tego że to loteria i jeszcze nie teraz...chciałam sobie na pocieszenie sprawić takie coś i okazuje się że nie będę mogła bo to się nie mieści w standardach i doprowadziłoby to do tragedii... Kolejny raz, bez pocieszenia będę musiała zacisnąć szczęki i zapierdalać bez chwili wytchnienia bo nawet pocieszyć się w tym moim piertolonym życiu nie mogę! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabyś rozwinąć "dużo" jeżeli chodzi o rzeczy materialne to nie mam sporych wymagań. Piszesz ogólnikowo więc ciężko wpaść na to o co dokładnie ci chodzi i co masz na myśli. Wiem jedno, kiedyś nie potrafiłem cieszyć się z małych rzeczy i przede wszystkim ich nie dostrzegałem, to był wielki błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja właśnie nie mogę się z tym wszystkim pogodzić. Leżę obolała po robocie mażę by się odprężyć a wiem że to niemożliwe bo jestem stworzona wyłącznie do tego by tyrać i dla relaksu mogę jedynie sobie w domu posprzątać-A ja tak kocham sprząąątaaaaaćććć 😭 o rany będę dziś wyła w nocy z żalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz jakieś zobowiązania ? Bo w przeciwnym wypadku nie widzę sensu tak tyrać, no chyba że masz wysokie wymagania co do marzeń i potrzebujesz takiej gotówki. A znajomi? Nie masz z kim się spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko rozumiem cię w 100%. Miałem już taką sytuację kilka razy. Miałem odłożony hajsik na swoje marzenie, a tu bam i trzeba było pomóc rodzinie, a teraz interes słabo idzie i wiem, że będę musiał zapitalać ostro przez kolejne 2 lata. Takie jest życie niestety. Wiele razy się już rozczarowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem . Nic mnie w życiu nie cieszy. Mam wymagania-ogromne. Chciałabym być tą której się w życiu wszystko udało a mam na swoim koncie masę rzeczy które mi zwyczajnie nie wyszły:( -Dlaczego? Nie wiem boję się o tym myśleć Boję się pytać co i jak powinnam robić inaczej, chcę się uczyć na własnych błędach, wydaje mi się że idąc za tłumem niczego nie osiągnę. Tylko robiąc na przekór wszystkiemu osiągałam niewielkie sukcesy i myślę że wielki też tak osiągnę. A bardzo tego potrzebuję. Nie mam zobowiązań poza z tym że poprzysięgłam sobie że prędzej umrę niż zrezygnuję w własnych wymagań i marzeń zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×