Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

5 miesięczne niemowlę nie najada się z piersi

Polecane posty

Gość gość

Tak jak w temacie. Mój 5 miesięczny synek chyba nie najada się z piersi. Od kilku nocy budzi się co 30min- 1h na jedzenie. Dzisiaj zostawiłam go na 1,5h z dziadkami kiedy spał. Niestety pod moją nieobecność się obudził i panicznie płakał! Nie dało się go uspokoić dopiero jak wróciłam nakarmiłam malca (nadmienie że przed wyjściem "opróżnił" mi oby dwie piersi!) Od 2 tyg jestem na diecie bezmlecznej bo są podejrzenia że synek ma skazę białkową. Czy taka uboga i okrojona dieta ma wpływ na treściwość pokarmu? Proszę wypowiedzcie się na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja półrocznego synka dokarmiam Bebilonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego powodu jeżeli można wiedzieć? Tez za mało treściwy pokarm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba głodomór jakiś;)...co drugie karmienie dodaję mu 50 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możliwe. Po prostu chce być blisko ciebie. Nie ma czegoś takiego jak nietresciwy pokarm! Też byłam na diecie bezmlecznej od 3go mies życia mojego synka. Karmiłam go rok. To jest taki etap i to minie. Jeśli ci zależy na kp to musisz przeczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, takie etapy są przy kp. Moja córka ma teraz 7 miesięcy i też budzi się co godzinę. Jeżeli zależy ci na kp, spróbuj przetrwać i podawaj obie piersi na zmianę w jednym karmieniu gdyby syn wydawał się głodny. Jeżeli męczy cię to, dokarmiaj- to twój wybór. Ale wtedy prawdopodobnie pokarmu zacznie ubywać. Dieta bezmleczna nie ma wpływu na " treściwość" pokarmu, przeciez w niektórych stronach świata kobiety maja bardzo ubogą dietę, a mimo to karmią z powodzeniem.Musisz też pamiętać, że jeżeli jest podejrzenie alergii to nie możesz podać zwykłego mleka mm, tylko potrzebujesz specjalnego na receptę. Moim zdaniem przeczekaj. Ja ciebie raczej nie pocieszę, bo moje dzieci sporo miały takich gorszych nocy, ale często taki jest urok karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dokarmiaj mm. Co za problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Nie, nie i nie. To, że nie jesz produktów mlecznych, nie oznacza, że nie produkujesz dobrego mleka. Pomyśl logicznie. Znasz jakiś inny gatunek ssaka, którego karmiące samice piłyby mleko innego gatunku? Nie! A jakoś z powodu braku mleka u samic nie wymierają gatunki. Krowa je samą trawę i ma full mleka dla swojego cielęcia a i gospodarz swoją porcję podbierze. Lwica wsuwa tylko surowe mięso i też lwiątka wykarmia. Koala zjada TYLKO liście eukaliptusa (to dopiero uboga dieta!) i też małe koale nie umierają z głodu. Skoro wyeliminowałaś tylko produkty mleczne, to wciąż masz możliwość komponowania bardzo różnorodnych dań. Nie ma czegoś takiego jak nietreściwe mleko. To mit powtarzany z pokolenia na pokolenie. Powtarzają go głównie panie, które dokarmiają mm, bo albo nie wiedzą, że to bzdura i dają dziecku mm, bo niby pokarm miały za mało treściwy, albo traktują to jako wymówkę, bo faktycznie karmić piersią nie chcą. Jeśli chcesz, możesz zacząć dokarmiać mm. Jest to najłatwiejszy sposób, żeby nasycić dziecko. Oczywiście takie dokarmianie tylko mlekiem, które zapisze Ci pediatra. Sama sobie mleka nie dobieraj, bo możesz jeszcze bardziej zaszkodzić dziecku. Licz się jednak z tym, że czy więcej będziesz dokarmiać, tym szybciej zaniknie Twój pokarm. Piersi dostosowują produkcję mleka do potrzeb. Jeśli przykładasz dziecko częściej i maluch opróżnia piersi całkowicie, po kilku dniach produkcja mleka się zwiększy. Jeśli będziesz dokarmiać mm, pójdzie w drugą stronę. Jeśli więc uważasz, że maluch może przejść na mm, to podawaj je, ale jeśli zależy Ci na własnym mleku, nie polecam. Lepiej pij herbatki laktacyjne. Druga sprawa, to czy maluch na pewno płacze z głodu? Ja mam synka 4,5m i widzę po nim, że płaczem bardzo często wyraża chęć bliskości. Np. siedzę przy kompie, a mały leży obok mnie na macie. Jak się nad nim pochylam, coś gadam, pokazuję, to jest ok. Jak tylko odwrócę wzrok, jest płacz. Podobnie jak zostawię go w domu z mężem na godzinkę i gdzieś wyjdę. Potrafi cały czas płakać i uspokaja się dopiero, kiedy ja wrócę i go przytulę. Wcale nie potrzebuje wtedy piersi tylko mnie. Może Twój też stał się takim pieszczochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, urok karmienia piersią. Ja do końca 6 m-ca byłam praktycznie zrośnięta z dzieckiem. Nie każdy może sobie na to pozwolić, więc jeśli bedziesz musiała wyjść gdzieś na dłużej, zostaw może swoje mleko odciągnięte. W ostateczności mm, chociaż to już Prota droga do zaniku pokarmu. Jeśli dziecko jest takim głodomorem jak podejrzewasz, to skonsultuj z pediatrą wcześniejsze rozszerzenie diety, zamiast dawać mm. No chyba, że planujesz wkrótce zakończyć przygodę z karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H helix
Właśnie, taki miałam słowotok, że zapomniałam, o czym miałam napisać: ROZSZERZENIE DIETY. Spokojnie możesz zaczynać w tym wieku. Oczywiście możesz poradzić się pediatry, ale powinnaś sama lepiej czuć swoje dziecko, czy jest już gotowe. Ja mam zamiar zacząć powoli podawać małemu pierwsze warzywka, jak skończy 5 miesięcy, czyli już na dniach. Mój maluch już otwiera buzię do wszystkiego, przygląda się na mój talerz, gdy jem i jest zaznajomiony z łyżeczką, więc myślę, że to już czas. Jeśli autorko chciałabyś odciągać pokarm, to najlepiej w nocy. Raz, dlatego że dzieciak powinien mieć dłuższe przerwy i pokarm się zdąży doprodukować, a dwa, dlatego że pokarm nocny jest bardziej tłusty a więc i sycący. Ja tak właśnie robię, jak muszę synka następnego dnia zostawić z tatą na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kolejny skok rozwojowy. Chcesz kp to karm. Chcesz dac mm to daj. Ale podejmij swiadoma decyzje. Masz pokarm, jest on idealny dla twojego dziecka, mozesz kp jak chcesz. Przystawiaj tak czesto jak dziecko chce, mleka bedzie odpowiednia ilosc. Wykarmilam dwoje dzieci, tez mialam chwile zwatpienia. Najgorsze sa wtedy takie rady "podaj mm bo masz slaby pokarm", "mleko ci zginelo, wyparowalo" czy inne brednie. Wkurza mnie, ze w XXI wieku kobiety jeszcze wierza, ze dziecko moze sie "nie najadac", szczegolnie po miesiacach unormowanej laktacji. Strasznie duzo mitow krazy o kp dlatego sie ono nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×