mój 13 letni syn nie chce iść do szkoły

Mój syn jest 8-latkiem i też tak ma i do I klasy podstawówki chodzi. Rok temu rozpoczął szkołę a teraz nie chce iść do szkoły. Chyba przez tą majówkę go tak przezwyczaiło bo on mówi ''o nie ja nie pójdę'' a on jeszcze jest mały i ma prawo do nielubienia chodzenia do szkoły. Czytałam że takie dzieci w tym wieku są jeszcze dziećmi młodszymi z klas 1-3 a Karol do nich właśnie należy. Nie wiem co mam robić. W nocy się darł , szarpał rzucił się na moją szyję i brutalnie poturbował mnie i męża też chciał poturbować i takie było darcie papy , takie wycie , płakanie i krzyczenie że aż nie mogłam sobie z nim poradzić oczywiście tak jak już pisałam męża też chciał poturbować i właśnie to on zrobił przepychanka , bijatyka , dramatyzowanie i wymuszanie tak właśnie było wczoraj o 12 w nocy. Okazało się że dzisiaj rano mi powiedział że w poniedziałek nie chce iść do szkoły obrzydza go ta czynność i nie chce już w ogóle chodzić do szkoły. Mąż zdenerwował się na niego bo Karolek nakrzyczał na niego a ja wtedy miałam takie oczy jak bym widziała coś strasznego. Nakrzyczał mój mąż na Karolka bo mały jeszcze nie wie że krzyczeć się na osobę nie wolno i on tak wybuchł rykiem dzisiaj rano że aż poszedł się wysiusiać wypłakać się i krzyczeć '' Ja nie chce iść do szkoły!'' '' Ja nie chce iść do szkoły!'' a w tym momencie nasza 16 letnia córka wstała i mówi '' Co się dzieje?'' a ja jej mówię że Karol nie chce iść do szkoły i zrozumiała brata. Więc tłumaczyłam Karolowi że szkoła to fajna sprawa tam masz tyle kolegów , koleżanek może jak pójdziesz do szkoły to kupię ci może konsolę gier elektronicznych albo gumę do żucia proponowałam mu zobaczymy co będzie jutro bo jutro jest niedziela. Więc Karol mi powiedział po południu że dlatego nie chce iść do szkoły bo się boi swojej koleżanki z klasy która go dręczy szarpie krzyczy i mówi na niego głupoty i przezywa i chyba się nasilił tym bo myśli cały czas o tym bo ja chyba tak sobie myślę że on chyba nie lubi jak się go przezywa i może dlatego? Sama nie wiem. Z resztą ta histeria już dawno za nami

no i dzieci mają rację, po co mają się uczyć, przecież do rozmnażania się dla 500+ nie są potrzebne żadne nauki,

Ja nie wiem co mam z tym chłopcem zrobić! To nie roczne dziecko to jest już duży chłopak! Wczoraj naprawdę była masakra! Chyba jutro Karola zapiszę do psychologa a moja Córka Aśka bez problemu chodzi na Maturę. Przedmiot z Lalki jej dobrze idzie ona już jest w III b Technikum i ona się nie boi. Może to jest taki wiek bo ja jak miałam 8 lat w tym samym wieku co mój syn to ja też się bałam. Karol interesuje się bardzo piłką nożną ogląda mecze Ekstraklasy i dzisiaj w koszulce meczowej z nadrukiem szedł na lody. Na lodach pocieszałam go a on się uśmiechnął i powiedział: Histeria dawno się skończyła nie Mamo. A ja się uśmiechnęłam i powiedziałam no synu jak tak będziesz nie chodził do szkoły to wiesz że kara cię spotka a on zrobił takie wielkie oczy a ja tylko żartowałam. On się nie boi szkoły tylko on taką plotkę wymusił na mnie bo troszeczkę jego koleżanka maltretuje go. Karol 8 lat Aśka 16 lat

No tak ale mój syn nie wierzy w żadne 500+ Więc tak jak pisałaś że dzieci mają rację. A w te 500+ nie wierzy bo na słowo szkoła dostaje ataku histerii bo godzinę temu też Karolkowi się przytrafiło że wymuszał , krzyczał i płakał i mówił '' Ja nie pójdę do żadnej szkoły bo ja nie wierzę w 500+!!!'' a oczywiście w zeszłym tygodniu też miał taką sprzeczkę z nami że on nie pójdzie do szkoły. Potrzebuję chyba jakiegoś psychologa żeby przyszedł do nas do domu i żeby z nami porozmawiał dwóch na jednego bo ja nie jestem w stanie upilnować tego dziecka histerycznego i cielesnego (bo też bije) i dzisiaj przy śniadaniu swoją starszą siostrę czyli nasz syn naszą córkę pobił i dostała siniaka na kolanie bo oczywiście z noża dostała w kolano i teraz z plastrem chodzi i jest spokojna w porównaniu do naszego syna

Chcesz schudnąć do wakacji? Wejdź na stronę http://www.igortreneronline.pl i oddaj się w ręce profesjonalisty! Tylko teraz do wygrania 10.000 zł! Sprawdź, nie czekaj!

Mąż mi dzisiaj 3 godziny temu powiedział tak: Nasz synek nie musi być w tej klasie z tą koleżanką jak nie chce bo też jest Klasa I B i nie ma tam żadnej dziewczynki która by go wobec niego źle się zachowywała. Powiedziałam mu że nie wszystkie klasy musi lubić jeżeli tam nie chce chodzić i się ucieszył i na pocieszenie zjedliśmy lody. Było dzisiaj u nas w domu naprawdę fajnie oprócz tej ciężkiej histerii

Ja wiem co już zrobię jaką motywację mu dam! Pójdzie na mecz Wisła Płock - Korona Kielce bo mąż już mu tam zrobił niespodziankę. Już się nie może tego doczekać bo on dawno nie był na meczu Wisły Płock. Mąż kupi bilety dla siebie i dla syna. On chyba z 34. kolejki temu był na meczu Wisła Płock - Lechia Gdańsk a on chciałby teraz na Rundę Play-Off czy jak to się tam nazywa nie wiem nie interesuję się. On z szalikiem Wisły Płock gra w piłkę nożną z siostrą na ogrodzie. Jak nie będzie jutro marudził ani w szkole to pójdzie na mecz tylko że musi się grzecznie zachowywać żeby pójść w ogóle na ten mecz.

Udało się! Tym razem nie histeryzował! Pochwała bardzo duża dla Karolka! Jednak chce się przenieść do innej klasy a tą klasę nie musi lubić jak nie chce. Karol to jest moje oczko w głowie i muszę go czasami pilnować. Karol jest czasami niegrzeczny ale też wymuszający na inne osoby i dlatego troszeczkę tak nerwowo się zachowuje.

Z moim synem miałam to samo dokładnie 2 lata temu gdy chodził do 4 klasy. Chodził na wagary i stosowałam mu kary. Nie miał kompa , telewizora , kostki rubika tylko jak zamknęłam go w łazience to on wybuchł płaczem i krzyczał i zaczął stukać w drzwi od łazienki i darł się jak stare prześcieradło.