Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amikada

Jak sprawić by dziecko nie żądało "teraz zaraz"

Polecane posty

Gość amikada

Mam w domu 2 latka. Zaczyna mu się uwidaczniać "teraz zaraz" - "mama daj" dokładnie w tej sekundzie, inaczej straszny wrzask. Czy nie jest już za późno na próbę zmian takich zachowań? Oboje z mężem nie znosimy poganiania nas. Co innego niemowlę, które należy "oporządzić" natychmiast, co innego 2-3 latek. Próbujemy za każdym razem realizować jego zachcianki nieco później, za 2 minuty, za 5, za 10, ale wrzask jest potworny. Minęły 2 tygodnie i "odwlekanie" nie przynosi efektów, tylko teraz już jest rzucanie się na ziemię. Mojego męża już nosi, wychodzi z pokoju i idzie zapalić, ale przecież tak nie może być. Nie chcemy by był dzieckiem a w przyszłości człowiekiem roszczeniowym, który uważa, że coś mu się "nalezy" a już tym bardziej "natychmiast". Wcześniej nie reagowaliśmy bo był za malutki, ale teraz... Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już przepadło. Jeśli mama piszę, że zrobi dla swoich dzieci wszystko to musi przyzwyczaić się do tego, że to wszystko będzie robić do swojej albo jego śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj dać mu jakies zadanie do wykonania w międzyczasie. I tłumacz, tłumacz, tlumacz. Że jesteś teraz zajęta, ale jak zrobisz czynności"X" to spełnisz jego prośbę. Niektóre dzieci trudniej wychować, ale cierpliwość przyniesie skutek. Z mojego doświadczenia - uczcie dziecko prosić, a nie "mama daj"- ja mojego tak rozbestwiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dalszym ciągu nie reaguj! Nie jesteś na jego ciągłe zawołanie, on się tego nauczył, bo do tej pory z mężem spełnialiście jego wszystkie zachcianki. Na pewno chcesz dla niego jak najlepiej, bo to Twoje dziecko, ale nie możesz mu ulegać. Musisz pokazać, że to Ty tu rządzisz, i gracie na Twoich zasadach. Cierpliwie znoście te humorki, a gdy będziecie konsekwentni na pewno mały zrozumie, że jego zachowanie jest bezskuteczne. Wcale nie jest za późno na nauczenie dobrego zachowania- ale tak, trzeba być cierpliwym i konsekwentnym! Nie ulegać krzykom! Spokojnie trochę dyscypliny mu nie zaszkodzi, a polepszy sytuację Waszej Trójki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrośnie z tego tylko wciąż mu tłumacz że inni też mają potrzeby (np ty musisz najpierw coś zrobić), że warto czekać. W przyszłości dobrze podziałają antyprzykłady np wstrętne zachowania rówieśników, postaci z książek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma Pani rację, że tak być nie może i co innego noworodek, a co innego 2 latek :) niestety nie ma innej metody niż rozmowa z dzieckiem, żelazna konsekwencja i brak reakcji na krzyki, wrzaski, czy rzucanie się po pokoju. Już wcześniej powinni byli Państwo reagować, ale to nic, da się jeszcze wszystko naprawić. Jeśli to jest coś co dziecko może zrobić samo, jeśli to jego kaprys a my nie chcemy spełnić jego żądań mówimy: "nie, ponieważ...." jeśli dziecko spyta jeszcze raz powtarzamy to samo, za 3 razem wystarczy już "nie". Możemy również powiedzieć nie teraz, za chwilę do ciebie przyjdę, jak skończę coś robić. To już ciężej dziecku zrozumieć, ponieważ nie mają poczucia czasu :) 5 min potrafi się strasznie dłużyć! Przede wszystkim nie wolno ustępować. To rodzice rządzą, a nie dziecko. Jeśli teraz odpuścicie to już zostanie tak na dłuższy czas, samo nie minie. Dziecko próbuje wami manipulować, bo nauczyło się że to działa. Wcześniej reagowaliście, a teraz co? W końcu odpuścicie, wie że jak pokrzyczy to wyjdzie na jego, prędzej czy później. Gdy dziecko krzyczy czy się rzuca po podłodze, nie reagujemy. Nie patrzymy na dziecko, nie mówimy do niego, możemy się odwrócić plecami lub wyjść z pokoju. Polecam woskowe zatyczki do uszu, 2,5 zł w aptece :) trzeba być twardym i zawsze konsekwentnym, w każdej sytuacji, nawet wtedy gdy ludzie patrzą w miejscach publicznych. Jak maluch zobaczy, że Państwo nie odpuścicie ani teraz ani wcale i że nic nie ugra przestanie to robić, bo zobaczy że to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×