Dlaczego wśród dziewczyn masturbacja to temat tabu?

Chłopaki nieraz między sobą rozmawiają o waleniu konia, każdy wie, że inni też to robi i dlatego nie ma obaw, że z nim jest coś nie tak. Dlaczego dziewczyny nie rozmawiają między sobą o masturbacji?

uppp

upppp

Dziewczyny są bardziej skryte. Sama masturbujesz się? Jestem facetem jednak nigdy nie rozmawiałem o tym z kumplami. Kiedyś zaskoczyła mnie koleżanka pytając a byliśmy po lekkim winku czy onanizuję się. Strzeliłem buraka i nie wiedziałem jak wybrnąć z tego.

my robimy ale o tym nie mówimy

Facet marszczy freda a kobieta męczy bobra :D

Wydaje mi się że kobiety masturbują się równie często jak mężczyżni,jednak my kobiety traktujemy tę czynność bardziej intymnie i nieczęsto z naszej strony jest to powód do przechwałek,choć przyznam że pewnego razu po alkoholu wyznałam mojej przyjaciółce że czasem zaspakajam się sama tak po prostu aby nie zwariować, ona wie że mam męża pijaka i od dawna nam się nie układa.

ona pewiei robi to samo od czasu do czasu, To intymna sytuacja ale osoby w związkach też czasem to robią czasem nawet w obecnośc***artnera.

Uważam że w seksie należy spróbować wszystkiego,jednak szczerze przyznam że onanizujący się mężczyzna mało mnie pociąga toleruję męski onanizm jednak nie lubię na to patrzeć,sama też często się masturbuję i raczej nie mam oporów aby zrobić to przy partnerze jednak gdy jestem sama i zabawiam się to raczej w tym czasie nie myślę o mężczyznach.

I tak właśnie jest,jestem raczej zwolenniczką patrzenia i fantazjowania i wydaje mi się że większość kobiet to lubi.

Czy rozmawiają? Wątpię. Jak żyję jeszcze z żadnym kumplem, kolegom, czy przyjacielem, nie rozmawiałem o masturbacji. Ja wiem że trudno, co niektórym uwierzyć, ale mam znajomych i to nie takich z internetów i plotkujemy lepiej niż kobiety, przeważnie w nieco wulgarniejszy sposób, ale o tym samym, ale walenie konia to temat tabu, choć wiadomo o co chodzi. To najintymniejsza sfera, która lubi być powszechnie wywalana na anonimowym forum z wiadomych względów. ;)

To trochę jak że sraniem - każdy to robi ale nikt o tym nie rozmawia, bo i po co? Czynność fizjologiczna. I pierwsze słyszę by faceci się sobie zwierzali w tej kwestii.

Nie tylko wśród kobiet masturbacja to temat tabu ale wsród mężczyzn też. Nigdy nie rozmawiałem z kolegami na ten temat. Natomiast dawna partnerka przyznała się, że lubi patrzeć jak facet onanizuje się i moment wytrysku bo ją to szczególnie podnieca. Sama też nie miała oporów robić to w mojej obecności.

Tak jak wszyscy faceci sie masturbuja tak wiem ze nie wszytkie laski to robia. facet musi zdiac z krzyza.

Nie wszystkie to raczej pewne ale większość to robi natomiast nigdy nie przyzna się. Niektóre nawet w pracy wyskakują do toalety i ulżą sobie. Nie są takie święte.

sama masturbuje sie w pracy jak zostaje sama w biurze i w cale nie w toalecie. Robie to przy kompie wlaczam p****loa i szybko sobie ulze.

Dziwne. Tabu? :O Ja sie masturbuje i nawet jestem z tego dumna. Choc wiadomo- nic nie zastapi dobrego fiuta. ;)

No ba, dobrego Pytanie do doświadczonych kobiet: jaki procent fiutów można określić jako dobre, a jaki jest odsetek przeciętnych i tych całkiem kiepskich?

AL co to znaczy ze przecietny. Ja uwazam ze nie za duzy 13-16cm we wzwodzie i caly czas sztywny w czasie stosunku zeby nie flaczal to jest dobry penis. Mialam doczynienia z duzym 18cm i dziekuj***ardzo.

Po "wstepie do analizy"... Zdarzyly mi sie fatalne "jakosciowo" w zyciu fiuty. ;) Powiedzmy 5 %. Najwiekszy odsetek jest znosnych. 80%. Pozostaja "Jumbo Jety" 15% i nie chodzi mi wcale o wielkosc fiuta, ale o jakosc dawanych przez nich orgazmow. Miauu. ;)

gość4imp Masturbujesz się, ok ale czy rozmawiasz o tym np z koleżanką lub dyskutujesz w towarzystwie? Jakie techniki stosujesz najczęściej?

gość4imp Tak jak nic nie zastąpi wąskiej, ciepłej, wilgotnej szparki

Rozmawiam, ale nie z kazda. Wiadomo. Niektore mawiaja "a fuj". Ostatnio kolezanka pokazywala mi swoje dwa wibratory. Zabawia sie nimi sama i z mezem. Fajne. :) Ale nic nie przebije rozmowy z kolezanka, kiedy opowiadasz o tym co robisz i co wkladasz w ci=pke,osobnikowi plci meskiej. Podniecajace. Technike zachowam dla siebie. ;)

Masturbuję się czasem ale chłopakowi naściemniałam że nie. Namawia mnie abym przy nim masturbowała się i nie wiem co zrobić. Wstydzę się

gość4imp No na facetów to działa. Dlatego większość p****lków to dla facetów. Im dziwniejsze rzeczy się wyprawia tym lepiej oczywiście w granicach rozsądku i z klasą

ja nie wiem czy faceci o tym rozmawiają myśle że 100% mężczyzna raczej nie bo to jego prywatna i męska sprawa a kobiety? po co o tym mówić? to jest prywatne i intymne , jak stopień płodności czyli kobiecości. Jeśli któraś czuje się bardziej płodna /kobieca niż inne to nie powinna się tym chwalić i jeśli przeciwnie jedna czuje że będą problemy z zajściem w ciąże to lepiej nie mówić o słabości prawda?

pozatym któraś może myśleć że to jest złe że powinno się to kontrolować inna że dobre a jeszcze inna nie wie co powinna myśleć To jak mówić o czymś z czym nie wiadomo jak powinno się zachować i jaką mieć postawe. Ta 3 opcja odnosi się do mnie ale nie wiem czy daa się to mieć pod kontrolą i to jakoś ignorować i przy tym nie pogarszać np. nauki kiedy coś Cię tak męczy To tak jakby uczyć się na głodniaka albo gdy chce się spać

czytam i dochodzę do wniosku, że moje otoczenie jest w takim razie nienormalne?! Ja gadam z przyjaciółkami o seksie, masturbacji, wibratorach, libido, porno - nie mam tematu tabu. Ba, z przyjacielem też o porno czy seksie gadałam. Myślałam, że to normalne, że kobiety gadają tak między sobą otwarcie jak my - bo mam tak otwarte przyjaciółki w dwóch miastach. Teraz jestem zdziwiona...

do gość4imp Jako faceta interesuje mnie czy potrafisz masturbować się w obecnośc***artnera? czy to temat tabu? Na nas to bardzo działa i lubimy patrzeć jak kobieta zabawia się paluszkami lub dildo

Moje seksualne pragnienie to posadzic faceta na krzesle czy fotelu ;) , a ja na lozku bawiaca sie ci=pka. ;) On tylko patrzy-ja prowokuje. Do tego zeby mnie "rozerwal". Masturbacja jest przydatna do "rozrywania".