Pies budzi mi dziecko!!!!!!!!!!!

Jeszcze chwila i oszaleję! Moje 5 miesięczne dziecko bardzo mało śpi, usypianie go trwa wieczność, nie mówiąc już o odłożeniu go do łóżeczka! Jeśli już się to jakimś cudem uda to ten cholerny pies zawsze musi zaszczekać, a to na kuriera, a to na listonosza, a to na mamę z wózkiem co akurak przeszła koło mojego domu. Pies ciągle siedzi w oknie i jak tylko ktoś przejdzie to szczeka jakby mu ktoś conajmniej krzywdę robił. Ale dzisiaj to przeszedł samego siebie. Usypiałam dziecko od 9 do 12!!! i o 12:05 przyjechała odśnieżarka i pies tak ujadał, że dziecko od razu się obudziło z płaczem!

Droga kafeterianko! Jak możemy ci pomóc? Co doradzić? - Oddaj psa -Otruj psa -A najlepiej wytłumacz, żeby był cicho, bo dzidzia śpi. Masz głupiego psa, nie ulozonego,to już nic nie poradzisz.

nawet sobie nie chce wyobrazac poziomu twojego zdenerwowania :) Z 2gej strony to dziwne ze dziecko tak malo i ciezko zasypia ... Moze na czas spania, wyganiaj psa na pole lub niewiem przypnij go zmycza tak zeby nie mial dostepu do okna ...

Zaczęłam zamykać drzwi od tego pokoju, gdzie siedzi w oknie! i co? Pies skacze po drzwiach bo chce wejść i dziecko i tak się budzi

masz swoj dom i nie mozesz wypuscic psa na zewnatrz?

Zasłon okna, żeby nie wyglądał. Durny pies, szkoda, że wcześniej nie oduczylas go tego dziamgotania. A jak go skarcisz, też nie działa? Gazetą przez d**e trzepnij! Za każdym razem, jak zaszczeka.

Mogę, ale wtedy skacze po drzwiach na taras bo chce wejsc do środka

daj mu jakis kocyk bo zimno na zewnatrz i na smyczy zostaw na czas snu dziecka.

Nie mam czym zasłonić okna, bo mam tylko firanki. Jak go trzepnę gazeta to myśli, że się chce bawić:( Już mam naprawdę dosyć, bo dziecko prawie nie śpi

Sorry, ale naprawdę masz głupiego psa. Pewnie rozpuszczony pupilek, co to żadnego posluchu nie ma.Tak, tak... Psy też trzeba wychowywać! Karć go za każdym razem, jak zaszczeka! Właśnie gazetą, ponoć psy się jej boją, bo nie chodzi o to, żeby go zbić, tylko skarcic! Swoją drogą, zatluklabym takiego ujadacza

Jak trzeba to jest posłuszny. Robi siad, waruj, zostań, aport, łapa, zdechł pies i to niemal za każdym razem. Problem polega na tym, że bardzo nie lubi jak ktos mu zaburza widok za oknem swoim istnieniem, a że mieszkamy przy ulicy, niezbyt *****iwej, ale co kilkanaście minut ktoś przechodzi i on od razu szczeka. Poza tym jest kochany, a dziecko go uwielbia. Uwielbia na niego patrzeć bo jest biało-czarno-brązowy.

Ja na Twoim miejscu kupilabym zaluzje i na czas snu dziecka bym je opuszczała albo psa zamykala w takim pomieszczeniu w ktorym nie ma dostepu do okna na ulice, jest też opcja wyrzucenia na pole i odgrodzenie drzwi balkonowych jakąs konstrukcja płotka by nie mogl przeskoczyc...

To że podaje łapę, waruje, czy co tam jeszcze, nie znaczy, że jest wychowany. Nie reaguje na twój zakaz, nie nauczony karnosci, że nie wolno, znaczy nie wolno! Ale myślę, że mnie nie rozumiesz, bo piesek śliczny, kochany.... Tylko głupi :-D

Pomysł z płotkiem na dworze - genialne!! tylko biedak zmarznie bo teraz zimno

Wy jesteście głupie z autorką na czele a nie pies. On po prostu zachowuje się jak... pies! Macie jakiekolwiek pojęcie o psiej psychice, behawioryzmie? A ta panienka od gazety to już szczyt kretynizmu osiągnęła. Zawaliłaś sprawę autorko. Psa trzeba wychować do życia między ludźmi a nie tylko wytresować na kilku sztuczkach. Musisz psa nauczyć, jakie zachowania akceptujesz i wskazać mu alternatywę do szczekania. Czym pies starszy i ma niekorzystne zachowania mocniej uwarunkowane, tym będzie to trudniejsze. Myślę, że masz małą wiedzę i doświadczenie, jeśli dopuściłaś do utrwalenia takiego zachowania u swojego psa. Moim zdaniem powinnaś się poradzić behawiorysty.

Pies niewychowany ale i w dziecku jest problem. Usypiasz je 3h!!!! To nie jest normalne....

ja bym na poczaek dał ostre wpiedolisko dla kundla. jak by nie pomogło wycieczka do lasu w jedna strone.

Ja mam takiego durnego psa za ścianą. Też im dziecko budzi s*******n. Wcale się nie żałuję. Nawet jak muzykę włączę to się ten jazgot przebija.

tutaj sami idioci siedza za wszystko by udusiły, zatłukły, wywaliły- i wy jesteście mamusiami.?autorko, pis was kocha jesteście jego rodziną i on was broni:-) może na ten czas daj mu jejsc, poza tym dziecko fajnie usypia na spacerze, wyjdż, pojeżdxij wózkiem, niech usłyszy miasto, i szum, zaśnie na bank. I może wyda się to tobie głuie ale ja swojego usypiałam włączona...suszarką:-) lub nastawiałam radio na fale których nie ma. Spróbuj, niech maluchowi coś szumi-serio

Problem jest z Tobą bo nie rozumiesz swojego dziecka. Skoro usypianie trwa 3 godz ono wcale nie chce spać. Moja corka jak miala 3 miesiące w dzien spała tylko dwa razy po 15-20 minut. Za to noce przesypiala cale z mała przerwą na karmienie. Nie dziwie sie dziecku ze sie wybudza jak nie chce spac

P***bNe k***y same idzie do lasu i niech ktoś wam założy pętlę na szyję. A ja się dziwię skąd tyle bestwialskich zachowań u ludzi wobec zwierząt. Takie jednostki powinno się kastrowac a nie pozwolić im się rozmnażac

Oddaj pchlarza! Nie znosze zwierzat! Albo otruj!

Zabij, zakop nie dowie się nikt.

niemam nic do psów ale jak sa na dworze jak mozna psa trzymac w domu to nijak nie czaje...

Dlatego nie pojmuję tematów " jaki pies dla dziecka ". Pies + dziecko to tylko problemy, przynajmniej tak do 10 lat.

A ja nie czaje jak mozna trzymać bahory i ich p********h rodziców w domu przecież. Jak to możliwe

Robisz tak. Jak pies musi być w domu, to zasłoń rolety przy oknie, żeby nie widział tego co go drażni. Albo wypuść go na dwór i zastaw czymś te okno/drzwi tarasowe zeby nie skakał na szybę. Przesuń ławkę, krzesła, doniczki czy co tam masz. Potem jak się wylata, to go wpuścisz do domu. Mój pies wiecznie sobie drzwi otwierał, bo skakał na klamkę, otwierał w ten sposób i już był w domu. Jak mu podstawiłam pod drzwi coś, to już przestał mi skakać na drzwi. A wkurzałao mnie to, bo nie dość że ciągle je otwierał, to jeszcze drzwi były odrapane.

A od zewnętrznej strony nie możesz czegoś przymocować do okna? np z 2 stron gwoździe i powiesić na sznurze czarną kotare czy coś? Moja córka od urodzenia mało spała. W dzień gdzieś po 15:00 i max godzine,rzadko dwie. A chodziła spać najwcześniej o 23:00. Też próbowałam usypiać na siłe bo chciałam mieć troche czasu wolnego dla siebie albo posprzątać itp.

Otruj i zakop brudasa albo wypi....l gdzies daleko i spokoj! Nie lubie psow!

Psa mieć w domu to trzeba być debilem. Następna śmierdząca psiara i tylko dziecka szkoda.