Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za duzo mowie i przez to mam stale problemy

Polecane posty

Gość gość

Zauwazylam, ze osoby ktore cos osiagnely mowia bardzo malo, wiecej sluchaja, kazde slowo jest wypowiedziane po namysle. Ja jestem kompletnym przeciwienstwem - mowie duzo, nie zawsze na temat. Jestem bardzo spontaniczna i przez to ciagle wpadam w tarapaty. Bo ludzie sa jacy sa i wiadomo, ze szczegolnie w pracy - potrafia wszystko przekrecic na twoja niekorzysc. To nie tak, ze kogos krytykuje czy np. brakuje mi taktu czy obycia. Nie rozmawiam na tematy prywatne czy cos w tym stylu. Nie zameczam ludzi jakimis opowiesciami. Ale mam wrazenie, ze pracuje wsrod samych robotow. Ci ludzie nigdy nie pokazuja zadnych emocji, szczerego usmiechu, no normalnie nic. Ciagle te skamieniale twarze przez komputerem. Czuje sie wsrod nich jakbym pochodzila z innej planety. Czy naprawde na tym polega inteligencja emocjonalna i komunikacja interpersonalna. Czy jesli ktos jest otwarty, szczery tak poludzku (nie mam na mysli krytykowania innych itp.) to odrazu musi byc odbierany jako ewenement, oryginal - ale w sensie negatywnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie. Uczę się ciągle żeby mówić mniej, nie raz dostałam nauczkę. Jeśli poznasz kogoś dobrze i ta osoba będzie otwarta to otwórz się również. W pracy nie ma przyjaciół, pamiętaj o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×