Tylko zainteresowanie mężczyzn pewnych siebie ma dla mnie znaczenie

Mężczyzn, którzy stanowią ich przeciwieństwo już niekoniecznie. Nic tak nie dowartościowuje mnie - dziewczyny dość nieśmiałej - jak to, że mogę podobać się kogoś, kto jest inny ode mnie. Ktoś ma podobnie?

każdy lubi u swego boku mieć partnera (lub partnerkę) pewnego siebie :) Bycie pewnym siebie jest sexy :) zdecydowanie ważniejsze jednak u mężczyzn. .... :D

Dokładnie. Ja sama póki co nie jestem osobą pewną siebie, ale uczę się tego i bardzo mi imponują ludzie o silnym poczuciu własnej wartości. Nikt mi nie wmówi, że nieśmiałość może być czymś atrakcyjnym.

Ja jestem aspoleczna (czyli nie tyle co niesmiala, ale nie przepadam za ludzmi) i wlasnie bardziej doceniam jak taki facet pokonuje swoja nieśmiałość, jak moja osoba sprawia, ze on mimo strachu chce o mnie sie starac. Bo to znaczy, ze uwaza, ze jestem warta takiego pokonywania wlasnych ograniczen. Zainteresowanie pewnego siebie grzalo mnie jak sama bylam bardziej zahukana. Potem zrozumialam, ze dla nich to norma, zaden wysilek, a czesto w myśl zasady "jak nie ta to inna" Ale no kazdy lubi co innego

Kobieta nie musi być bardzo pewna siebie, byle, żeby nie była jakąś sierotką.

Mnie z kolei bardziej motywują otwarci, śmiali i emanujący dobrą energią mężczyźni. Prędzej wykażą inicjatywę, okażą kobiecie serdeczność, nie rozczulają się nad sobą. Jakiś czas temu poznałam chłopaka, który jest właśnie takim typem i dzięki niemu bardziej się otworzyłam na ludzi. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o nieśmiałych. Tacy tylko potęgowali moje kompleksy i w dodatku wydzielali mnóstwo złych emocji przy bliższym poznaniu. Siedzieli w swoim świecie, więc mieli się też za lepszych itp.

Wiadomo, że samotnicy to zarozumialcy.

Jak zwykle od mężczyzn więcej się wymaga heh samo życie nieatrakcyjne kobiety chcą przystojniaków

Oczywiście księżniczki mogą być nieśmiałe, ale faceci już nie. Typowe myślenie "Kali kraść krowa to dobrze, jak Kalemu ukraść, to źle".