Czy taki związek ma sens?

no tak to wygląda trochę. Autorka broni go ale gdy ktoś pyta co ona ma z tego związku to milczy

gość dziś a co was tak dziwi??? facet ewidentnie wie co robi!!! wpada, pobzyka, nażre się a potem strzela focha żeby mu wór na spermę nie wydzwaniał co 5 minut - jak go pała zaswędzi to foch mu cudownie przechodzi i znowu może się spotkać żeby zamoczyć - proste! xxx ha ha ha ha ha ha ha ha trafniej chyba nie można było!

tylko nie rozumiem Autorki tematu czy jest tak zaślepiona i chce być z kimś na siłę że się na to godzi? i to już od kilku lat?

byle tyko "być w związku" byle tylko "mieć faceta" byle tylko były portki

Dziewczyno ogarnij się on nie jest z tobą w związku jemu jest wygodnie i to wszystko. Tu ktoś wciąż cię pyta co ty masz z tego związku co on robi dla ciebie? A ty uciekłaś z forum. Masz 20 kilka lat to nie tak dużo ale po co marnować te najlepsze dla kogoś takiego

Też mam partnera który obraża się na kilka dni. On ma taki charakter i ja się z tym pogodziłam. Jest ciężko i to bardzo,zresztą nie tylko mi jemu też.Ale nie umie się zmienić chociaż bardzo tego chce. I nie czuję się workiem na sperme.

Jak chcesz rozwiać swoje wątpliwosci napisz do mojej wróżki Sofii . Ona Ci powie co ten facet czuje, co myśli i jaka przyszłość Cie z nim czeka. Jej email to tarocistkasofii@wp.pl

Przepraszam ale nie zagladalam tutaj, w zwiazku czuje się dobrze, nie narzekam kontakt jest dobry między nami , często mi kupuje różne ciuchy czy co tam zachce o zamieszkaniu mówi że po moich studiach bo nie lubi zaczynać nowego etapu kiedy stary jest nie zakończony...

Jeśli chodzi o seks to naprawdę jeśli spotykamy się 4 razy w miesiącu na weekend to raptem 3-4 stosunki są bo wypada okres.

No to faktycznie poswieca ci mnostwo czasu...daj spokoj...nie odzywaj sie pierwsz i zobaczysz czy mu zalezy.

Jeżeli Ci zależy na związku napisz pierwszą. Kiedyś mój strzelił Focha i się wyprowadził chciałam żeby wrócił ,ale nie wrócił. Po 2,5 roku zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i powiedział że za mało walczyłam i się starałam on tęsknił Ale jego zawziety charakter mu nie pozwolił wrócić do nas (mamy syna). Dziś jesteśmy razem i jak się kłóci i obraża już trwa to krócej. On wie że tak nie powinno być Ale nie jest w stanie tego zmienić. Dużo o tym rozmawiamy.

no tak czyli panienka na weekendy z ciebie hahaha ;D super ma gosciu ale mu zazdroszcze

Przestańcie obrażać autorkę to nie ona ma problem ze sobą tylko jej facet. Taki typ co nie potrafi rozwiązywać problemów tylko strzela focha. Ciężki w pożyciu bo nie potrafi wyrażać uczuć, alkoholizm w domu wyjaśnia dlaczego tak się zachowuje ale go nie usprawiedliwia. Porozmawiaj z nim na spokojnie, może tak być ,ze on czuje ,ze przesadził ale nie umie tego powiedzieć , nie umie przyznać się do błędu. Nie wiem co Ci poradzić ale myślę ,ze on potrzebuje terapii aby zrozumieć siebie i nauczyć się komunikować, bo tego nie potrafi a tym samym rani Twoje uczucia.

no owszem to facet ma ze sobą problem ale dziewczyna nie widzi tego i sama pogrąża się w "związku" który nie ma przyszłości w którym będzie nieszczęśliwa bo przecież już jest jej źle

Dziś się zaręczyliśmy! Pozdrawiam