Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy powiedzieć przyjaciółce o tym że zdradza ją mąż

Polecane posty

Gość gość

Czy lepiej się nie wtrącać i milczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd pewność, że ją zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milczeć i śmiać się z niej za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może 3 wersja - porozmawiać z mężem i powiedzieć mu, że jak będzie zdradzać to powiesz o wszystkim przyjaciółce. bierzesz taką wersje pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety patrzą na status, meżczyzni w związkach mają status, wiec wtedy mogą sobie pozwolic na zrealizowanie sie seksualne, bo wczesniej troche niezabardzo bo kobiety mówią, za młody, niedojrzały, dorosnji chłopczyku, a masz 18lat..:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam dziś na własne oczy bo wszyscy pracujemy w jednej firmie z tym że przyjaciółka jest na macierzyńskim. Dzisiaj widziałam ich jak on podszedł do niej i ją pocałował w usta i złapał za tyłek chwile pogadali znow sie polizali i wrócili do swoich zajęć. Było to w takim bardzo ustronnym miejscu więc nie mieli pojęcia że ich widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym napisała list anonimowo. Taki mily nie wredny. Poprostu z dobrego serca. Jak masz dowod w postaci zdjęcia czy wiesz gdzie ona znajdzie takie dowody dopisałabym jej jak ma je znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale k***s :/ powiedz jej od razu:/ tylko delikatnie co widziałaś i że nie chcesz dla niej źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw pogadaj z mezem, moze cos jeszcze z tego bedzie, moze sie "nawróci". jezeli sytuacja sie powtorzy to wtedy informacja do przyjaciołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała. Ukrywanie tego to przyzwolenie na oszukiwanie twojej przyjaciółki. Jeśli nawet wasze drogi się kiedyś rozejda, to nie dlatego że przyzwalalas na romans męża bliskiej Ci osoby. Gdyby to była tylko znajoma lub tylko koleżanka z pracy to olalabym, ale przyjaciółka brzmi jak siostra. Serce by mi pekalo gdybym widziała go z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma powiedziała swojej przyjkacilce ze maz ja zdradza i ta dziewczyna do dziś się do niej nie odzywa, oczywiście mezowi wybaczyla :P i dalej sa razem. Ja bym nic nie mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to on ma to w d***e czy ona się dowie czy nie bo z tą laska to od początku było coś na rzeczy. I nigdy nie ukrywał sympatii do niej. Ale tak sobie myślę że siedze cicho bo może lubią się i tyle. A tu tak myślę sobie że ona głupia i naiwna narobiła sobie bajzlu w życiu a nie jak ona myśli że życie ułozyła ze swoim księciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ich przylapiesz nastepnym razem to powiedz z ironia np "zona i dziecko pewnie tesknia w domu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam w takiej sytuacji jak ty, ona w ciąży ślub zaplanowany a on latał po swojej byłej, pogadałam z przyjaciółką czy go kocha czy chcę z nim być, mówiła coś w stylu ze musi z nim być ze sobie nie poradzi, nic nie powiedziałam. wzięli ślub w tej chwili mają już dwoje dzieci, ona wydaje się szczęśliwa, chociaż jemu zdarzają się skoki w bok, nie wie albo nie chcę wiedzieć. ja go nie znoszę, a moja przyjacióka nie może zrozumieć dlaczego. nie wiem czy dobrze zrobiłam, wtedy wydawało mi się to dobra decyzja, teraz nie mam zamiaru jej zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie umie go przytrzymać przy dziurze to niech zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I i tak nic to nie da bo tamta tez wie o wszystkim bo sama ma męża i dziecko ale z mężem cos tam nie za bardzo żyją a ten z kolei ma w d***e najwyraźniej. Kiedyś mu powiedziała am że mógł by zająć się dzieckiem a ona by wyszła gdzieś ze mna to on mi odburknal że jak go na dziecko łapała to niech sobie teraz z tym dzieckiem siedzi a jemu da żyć. Bo faktycznie tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra powiedziała swojej przyjaciółce o jej faceta to usłyszała ze kłamie bo sama chcę go dla siebie, nie uwierzyła jej, długo że sobą nie rozmawiały dopiero gdy jakieś 2 lata później dotarło do nie ze on z inna kobieta regularnie się spotyka - normalnie miał dwie kobiety w jednym czasie, znów zaczęły rozmawiać że sobą -ona i moja siostra. okropne jesteśmy - my kobiety, dla faceta tak łatwo rezygnujemy z wieloletniej przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu że chcesz 10 koła za milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczekaj, zaczaj się i zdobądź dowód, np w postaci zdj. Wtedy będziesz zabezpieczona, bo przyjaciółka może Ci nie uwierzyć i strzelić focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahoda111
k***a wy i wasze definicje przyjazni... skoro to przyjazn przez duze P to jasne ze powiedziec jak mozna taki fakt ukrywac przed wlasna przyjaciółka ja mam moze z 3 przyjacieli w zyciu , znajomi, koledzy kolezanki to inna kategoria niz przyjazn przyjaciele sa jak rodzina!! skoro przestanie sie odzywac znaczy ze nigdy nie byliscie przyjaciółmi ja bym chciała wiedziec takie rzeczy i nie wybaczyłabym przyjaciółce gdyby wiedziała i to ukryła to jest dopiero policzek w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak powiesz koleżance może ci nie uwierzyć albo będzie jej wstyd i będzie cię unikać. Jak powiesz mężowi to on zacznie urabiać żonkę, że niby się w nim zakochałaś i możesz gadać jakieś głupoty i będzie kontynuował swój romans. Najlepiej anonimowo. I jak zrobisz zdjęcie następnym razem to wyślij jej zdjęcie. Ja założyłam fikcyjne konto na fb i wysłałam anonima z dowodem w postaci szczegółów co gdzie jak (znałam daty zdrad od naszej wspólnej znajomej). Żona uwierzyła, ale poszli na terapię i mąż zerwał kontakty z kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów lepiej. Małżeństwo to sakrament święty i mogą się rizwiesc. Lepiej nie. Bo będziesz winna rozbiciu małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdzielnij im fotę z ukrycia jak się liżą i jak ją za cyca łapie i zad obmacuje. Wyślij jej z anonimowego maila (załóż jakiś fikcyjny na tą okoliczność) tą fotę, z dopiskiem ze to trwa już długo i to nie jest jednorazowy skok. Jeśli ktoś twierdzi, że jest przyjacielem a ukrywa tak ważną informacje to jest dnem a nie przyjacielem. Wy byście chciały żeby przyjaciółka was oszukiwała i czy chcialybyscie dowiedzieć się o ile wogle, na samym końcu?! Bo ja Nie, ale ja mam prawdziwa przyjaciółkę a nie koleżankę od biurowych płot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się spotkała z nim nagrała rozmowę. Nastepnie pokazała ja przyjaciółce i puściła ponownie w jego obecności aby zobaczyła jego reakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa przyjaźń i sama miałabym wątpliwości co zrobić, albo 1. powiedziałabym przyjaciółce co widziałam (niech ona zadecyduje czy to akceptuje, czy zakończy się związek, czy da mu szansę) 2. porozmawiałabym z mężem przyjaciółki, aby się ogarnął (zadecyduję za nią i będę starała się, aby jej związek sie nie zakończył). Jeżeli po rozmowie z Tobą zauważyłabyś, że nic się nie zmienił to już by nie dostał drugiej szansy i wtedy patrz pkt 1. Inni podpowiadają, żebyś zrobiła zdjęcie i wysłała anonimowo - też jest to jakieś rozwiązanie, ale podejrzewam, że jak zrobisz zdjęcie na terenie pracy i przyjaciółka rozpozna, że jest to w pracy, to będziesz jedną z podejrzanych, że to Ty jesteś nadawcą tej wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co niepokoić przyjaciółkę?Zapytaj Jej męża -czy kojarzy słowa przysięgi małżeńskiej...a Jego "kochanicę" zapytaj czy czuje bluesa jak poprawia po Jego żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gościa z 20.32 !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcc
koleżanka miała taką sytuację... ostatecznie po wielu perturbacjach zdradzacz miał wybaczone, a kumpela straciła przyjaciółkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem np. że moją dobra koleżankę mąż zdradza ale nie powiem jej o tym na pewno, na przykład dlatego że podobna akcja rozegrała się już 10 lat temu i ona z tego co pamiętam to osobiście to odkryła i nie wiem jak sobie z tym poradziła bo dowiedziałam się o tym w tajemnicy od kogoś innego, druga akcja bodajże z 5 lat temu znowu ktoś doniósł znajomej która doniosła tej mojej koleżance, ta ją wyśmiała. To teraz nie ma co dalej mówić, bo to bez sensu. Ja ją rozumiem. Tak się dzieje ponieważ mąż jest jedynym realnym, fizycznym towarzyszem życia, przyjaciółka nawet ta najlepsza z najlepszych nigdy nie będzie z tobą dzielić życia codziennego, nie będzie z tobą mieszkać, bo będzie mieć własne życie, pomóc może czasem pomoże ale na co dzień na pewno nie, nigdy w takim wymiarze jak mąż na co dzień. A jak facet okazuje sie s********m to całe życie się wali, robi sie ciemno przed oczami, niby powinno się odejść ale z drugiej strony często niewyobrażalne jest odejść, szczególnie jak są dzieci a kobieta w jakimś sensie ekonomicznym lub emocjonalnym jest uzależniona od męża. Kobieta o tym wie, dlatego wtedy aby zachować twarz jedyne co może zrobić to zaprzeczyć jakoby sie to wydarzyło (nawet przed samą sobą, a może przede wszystkim przed samą sobą) ażeby nie zwariować. Dla takiej kobiety jest to nie tylko wstrząs dla niej samej ale upokarzające jest to że wie o tym ktoś trzeci kto przekazuje informacje i obserwuje co ona teraz zrobi, z oczekiwaniem że odejdzie, upokarzające jest przyznać przed taką osobą że się nie potrafi, że nie może się odejść. Wtedy desperacko ratuje się swoją dume i lepiej zerwać kontakt z przyjaciółką i sobie wmówić że rzekoma zdrada jest kłamstwem, niż patrzeć jej w oczy i żeby ona co dzień widziała słabość i bezradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćcc dziś koleżanka miała taką sytuację... ostatecznie po wielu perturbacjach zdradzacz miał wybaczone, a kumpela straciła przyjaciółkę xxx widocznie to nie była przyjazn i tyle w temacie kiedy zaczniecie odrozniac znajomosci, kolezenstwo od prawdziwej przyjazni autorko twierdzi ze sa przyjaciółmi wiec jest to jest przyjazn to wymaga szczerosci a znajomosci kolezenstwa rzadza sie innymi prawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×