Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoras z was mamusiek

Polecane posty

Gość gość

Lubi czasami wypic piwko wieczorkiem dla relaksu? Pytam bo ja ostatnio tak potrzebuje odprezenia po calym dniu ze prawie dziennie wieczorkiem po jednym pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam w wakacje nawet nie odprężenie tylko z gorąca, jedno zimne piwko. ale nie podobało mi się to że było to codziennie lub prawie codziennie i przestałam, teraz wypiję raz na tydzień - dwa jakiegoś grzańca i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooj stanowcze tak! Jak nie uda mi się zostawić awaryjnego mleka (jakby się obudziła) to pije po łyczku hihi Matka też człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : ja tez wlasnie doszlam do wniosku ze dziennie to za czesto i przeszlam na raz na tydzien dwa max. Wlasnie leci mecz to jedno piwko i pizza musi byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes pijaczka ze musisz sie kontrolowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie? Stanowczo nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewazne czy 1 czy 5 ale jak codziennie to juz patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ale kiedyś chlałam na umór przez całe lata, chociaż nie miałam wtedy dziecka. Na szczęście to było dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, czasem mam ochotę ale ja lubię piwa typu redd's / somersby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie codziennie.. raczej bym napisała, raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj bo tak sie zaczyna uzależnienie. Tak, ja wiem że osoba której temat dotyczy zazwyczaj łapie znieczulice na słowo "uzależnienie" i że jej to nie dotyczy ale uzależnić sie można od wszystkiego co tłumaczymy że jest "dla relaksu". Ja np. codziennie "dla relaksu" wypijałam zwykłą niewinną kawę. Jak kilka lat później okazało się że bardzo mi ona szkodzi i że dla mnie jest wybitnie niewskazana to nagle się okazało że moje przyzwyczajenie jest tak bardzo zaawansowane że odstawienie jej jest prawie niemożliwe! A wydawało się to takie niewinne. W którymś momencie odkryłam że zakorzenił się we mnie system nagradzania. Uświadomiłam sobie że codzienna rzeczywistość jest dla mnie nieznośna tak naprawdę i dlatego co kilka godzin fundowałam sobie taką "nagrodę" w postaci kawy za przetrwanie tych kilku godzin parszywego życia. I tak obowiązkowo jedna kawa musiała być rano w nagrodę za to że obudziłam się ze słodkiego snu i zostałam wrzucona w parszywą rzeczywistość, a druga po południu w nagrodę za przeżycie połowy parszywego dnia. Jak musiałam zrezygnować z tej kawy to nagle sie okazało że nie mam już z życia doszczętnie nic i musiałam przyznać przed sobą jak bardzo go nienawidzę. Także uważaj bo to samo może być u ciebie z tym piwkiem. Na razie stwierdzisz że nie ma u ciebie czegoś takiego, ale za kilka miesięcy będzie to już utrwalone o te kilka miesięcy a potem będzie coraz ciężej ci z tego nawyku sie cofnąć, Im dalej tym mocniej to będzie zakorzenione i zawsze przykrywane tekstem "to tylko jedno piwko" albo magiczne "to tylko dziś". Tylko że tak będzie co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja raz na tydz tez ale 2 pije po jednym smake mam na wiecej niestety wiecej nie moge bo karmie. Ale tez reedsa pije tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:44 dobrze prawisz. mi bardzo ciężko było odstawić kawę. teraz zostały papierosy, palę pół życia, robiłam kilka podejść do rzucenia i nic. boję się, że nigdy nie rzucę i dostanę raka. nie wyobrażam sobie życia bez palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : a co ja napisalam wyzej? Ze nie pije juz codziennie a raz, max dwa razy w tygodniu. Dla tych co pisza u gory ze patologia, noo to faktycznie po jednym piwku czlowiek jest tak napie. Rdzielony ze nie umie wstac haha. Piwko raz na jakis czas nie uzaleznia, zreszta piwo prawie wogole nie uzaleznia, tylko czlowiek sam musi to kontrolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Piwko raz na jakis czas nie uzaleznia, zreszta piwo prawie wogole nie uzaleznia, tylko czlowiek sam musi to kontrolowac. x Tak jak każdy inny alkohol ;-) Lubię piwo, szczególnie latem. Nawet nie dla relaksu a dla ochłody, ale też nie piję go codziennie, chociaż bywało inaczej. Zimą w ogóle się piwa nie czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×