Kumple wazniejsi niz ja:)

Kilka dni temu poklocilismy sie zerwalismy i na drugi dzien wrocilismy. Dwa dni pozniej rozchorowalam sie na angine i nie widzimy sie kolejne trzy dni. Jednak prosiłam mame, zeby mnie wypuscila chociaz na klatke na 20-30 minut, bo tesknie za chlopakiem. Zadzwonilam do niego, a on powiedzial ze obiecal kumplowi ze mu pomoze wiec jesli sie wyrobi w miare wczesnie to wpadnie. i Potem pisze z nim okazuje sie ze dawno mu pomogl i siedzi u niego i robia sobie pizze, zamiast przyjsc do mnie. Bo ciężko z 20 minut poświęcić dla mnie, przeciez mogl przyjsc na ten moment i wrocic do kumpla. Ale widocznie nie teskni i kumpel wazniejszy. Jeszcze zadnego sorki ani nic tylko " jutro sie zobaczymy nie kombinuj" napisalam ze jutro moge nie miec dla niego czasu to napisal ze mam nie zaczynac albo "nie dogadamy sie" i ma w d***e. A mnie to boli bo ku**r*wa czekalam z nadzieja ze sie wyrobi, a on mnie olał. Powiedzcie czy ja przesadzam ? jakbyscie zareagowały ? nie odbierac telefonu ? Najgorszy jest ten fakt, ze on ma to w d***e.

hmmmmmmm ale masz problem bo on ma cię w .....

chodzi mi czy nie przesadzam i jak zareagować ? nie chcialabym zrywać..

olej go

trochę godności głupia zdesperowana dziewucho!

sama takiego wybrałaś więc teraz nie marudź

Może jest gejem?

Myślę ,ze robisz problem , byłaś chora ,może nie chcial się zarazić. Mila przyjść do Ciebie na 20-30 min bo Ty zatęskniłaś a może on był zmęczony tym pomaganiem. Widocznie on nie ma takiego parcia na widywanie się z dziewczyna , zresztą napisał Ci ,ze jutro się zobaczycie .