Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćpewna_kobieta

Chciałabym popisać

Polecane posty

Gość gość®
Wszystko po koleji Pośpiech jest dobry podczas łapania pcheł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naj z kazdej strony, aby nie bylo nie domowien ze "a nie widzialem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kolei to dobra strategia dla pociagow, lubie czasami zboczyc z...torow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Jazda na zboczenie to max 40_100km/h Wolno Wolnemu zawsze wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego ale cos iskrzy miedzy nami, pewnie jestes gimbem nie znajacym potrzeby kobiet. Brakuje ci wyczucia sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Nie znam kobiet, to prawda Są nieprzewidywalne Nie musze znać, wystarczy mi je kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Czy z Tobą ktoś taki jak ja, mógłby być ,, nie tak szczęśliwym, a jednak szczęśliwym" WS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Dobry wieczór Ponawiam pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Co mam napisać, abyś chciała ze mną pisać. Rubasznie, tu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość®
Dlaczego....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mam 35 lat jestem po drugim rozwodzie , obecnie mam 3 męża młodszego od siebie ,mamy wposlnie córkę ,ale niewiem jak długo wytrzymam jak wypije jest agresywny wszytskich by bił , łamie mi w domu rozne rzeczy , i czasem zostawianas na dwa trzy dni , nie dajac znaku ,czy zyje czy nie, kocham go ale sowje juz przeszłąm i czasem sie zastanawim czy dam radedlaej uniesc ten ciezar ,daje mu milosc ktorej nie mial zaufanie , cieply dom i obiad , jak jest trzezwy jest ok ale nie umie odmowic nikomu a ja musze przezywac ,kazda rozterke to ze czuje sie samotna gdy go nie ma , pomozcie co robic gdzie szukac pomocy ,niehcem sie rozwodzic ,bo nie na tym polega zycie,modle sie ,do boga o cierpliwosc , ale coraz mniej mi jej brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kie licho wiązałaś się z alkoholikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co mogę powiedzieć, że bez terapii Twojej i jego i Waszego dziecka nie dasz rady. To, że go kochasz nie zmienia faktu, że on jest chory. Nic go nie tłumaczy. Wybór należy do Ciebie, ale jeżeli on nie zacznie się leczyć to nic z tego nie będzie, a Ty obudzisz się mając lat 50 i będziesz sobie pluła w brodę, że zmarnowałaś życie. Wtedy po wielkiej miłości nie zostanie nawet wspomnienie, a jedynie żal i pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokrecona 30 bardzo Ci współczuję alkohol zniszczył już niejedna rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×