laska usunela moje dziecko bez mojej wiedzy

Usunąć to można pieprzyk laserowo. Ona to dziecko ZAMORDOWAŁA. Po chuj bawić się w takie durne eufemizmy? To nie zmienia faktu, że niewinne maleństwo przez decyzję głupiej k***y zostało na siłę wyciągnięcie z macicy, okaleczone i wyrzucone do śmietnika. Nie wyobrażam sobie, jaki to może być potworny ból, takie rozrywanie na strzępy na żywca :( :( :( A ona to zrobiła Twojemu dziecku!

"Usunąć to można pieprzyk laserowo. Ona to dziecko ZAMORDOWAŁA. To nie zmienia faktu, że niewinne maleństwo przez decyzję głupiej k***y zostało na siłę wyciągnięcie z macicy, okaleczone i wyrzucone do śmietnika. A ona to zrobiła Twojemu dziecku!" X masz racje..

Laska pewnie doopczyła sie ze wszystkimi dookoła :o Az ją mąż w tyłek kopnął. Ależ super kobiete sobie znalazłeś, aż tylko czekać kiedy jakaś starszą osobę dobije, bo jej zdaniem to nie bedzie morderstwo tylko eutanazja :o :o :o Na wszelki wypadek trzymaj to puste, mordercze k****iszcze z daleka od swoich babć i dziadków :o

usunela ciaze? musiała mieć jakieś powody, podejrzewam ze być może puszczała się raz z tobą, raz z mężem i sama nie wiedziała z kim zaszła w ta ciążę ,lub się pokłóciliście niewiadomo o co i poszła i usunęła, musisz ja delikatnie nie krytykując zapytać kogo było dziecko i dlaczego to zrobiła?

według mnie za mocno jej ufasz, a ona ci ufa? nie, bo gdyby ci ufała to by bez twojej wiedzy się niewyskrobala, coś oszukuje i ciebie i męża, a ty w niej zakochany, a ona d**y rozdaje na prawo i lewo tak podejrzewam, to gdyby cie kochała to by ci o wszystkim mówiła,o skrobance i planach ze chce usunąć to dziecko, widocznie niema zaufania do ciebie no chyba ze się naćpałeś, to tego co ja tu pisze nie zrozumiesz

P********ie po szopenie. Usunąć dziekco można np. w Krakowie za jakieś 3k czy w innych większyc maistach. po co miałaby aż do Wiednia jechać? :D Szukasz dziury w całym. Mogła faktycznie poronić, albo ma problemy z zajściem bo skoro miała męża to na pewno nie zawsze się zabezpieczali i takie przypakdi mogły się zdarzyć. Ja sama poroniłam w grudniu 2014. Nie powiem. Było mi to na rękę bo mój partner to typ obrażonego dziecko i chociaż by mnie nie zostawił to nie dałabym psychicznie uczyć wszystkiego 2 dzieci (jedno dorosle, a drugie mniejsze xD)

ja nie jestem lepsza ale tez usunęłam w 4 tygodniu ,natomiast powiedziałam partnerowi ze chce usunąć ta ciąże , bo wiedziałam ze to jego dziecko ,nieuchronil mnie przed tym, bo widocznie mnie niekochal, zresztą dziś policja kryminalna go szuka a ja byłabym w 5 miesiącu w ciazy