Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niemowle 9 miesiecy wasze tez takie marudne , płaczliwe?

Polecane posty

Gość gość

Hej moja córa ma 9 mies nie siada sama probuje raczkowac itp ..ale jej slabo idzie.jest bardzo placzliwa mimo ze przebrana najedzona goraczki nie ma ..nie potrafi czasem nawet sama 5 min pobwic ie nawet na rece jak wezmoesz to chwilke posiedzi i placze .. Albo marudzi cxy wasze maluchy tez tak mialy? Przeszlo im to czy nadal sa takie male placzki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawkami sie pobawi i za chwile placz. Spac spi prawie cala noc od 22 do 7/8.w dzień czasem wcale nie spi Ola autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj synek tez placze przez zabki... a czasem po prostu cgce zebym go polaskotala i pobawila sie z nim poprzytulala itd.czasem nawet gotujemy razem on na rekach oczywiscie bo mu sie nudzi bardzo towarzyskie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja do tego jeszcze nie śpi w nocy i wstaje o 5 rano i drze się jak oszalala. Juz nie wyrabiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to zlo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ja mam podobnie. Dodatkowo moje córka bardzo mało śpi w dzień, a w nocy budzi się wiele razy do piersi i nie umiem tego oduczyć. Aktualnie też wrzeszczy, ale ja czasami po prostu to ignoruje i ona za chwilę znajduje sobie jakieś zajęcie. Mój starszy syn byl zupełnie inny, bezproblemowy. Za to teraz buntownik i pyskacz z niego. Ciężko więc powiedzieć co wyrośnie z płaczków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też dość marudna. Czasem pobawi się sama, a czasem za wszelką cenę domaga się towarzystwa. Ma już 5 ząbków, 6 w drodze. W nocy byle jaki szmer i wybucha histerią. Ma 8 msc i 6 dni. Najgorszy problem jest z lękiem separacyjnym. Jak babcia przyjedzie, wujek, albo zobaczy lekarkę to tragedia. Ostatnio nawet od lekarki dostaliśmy skierowanie do neurologa, bo mała takie histerii narobiła, że szok. Od razu wybucha i ponad godzine trzeba ją uspokajać. Dobrze, że dołączył do nas tatuś, bo wyszedł z nią z gabinetu, inaczej w ogóle z lekarką bym się nie dogadała. Mały dzikus i boidudek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można ignorować płaczu dziecka. Ostatnio czytałam artykuł o tym. Też tak czasem ją zostawialam, bo już nie miałam siły. Mianowicie dziecko czuje więź do mamy. Jeśli coś się dzieje złego reaguje płaczem, bo inaczej okazywać emocji nie potrafi. Jeśli mama nie reaguje to ono przyzwyczaja się do tego, że jest samo, płacz mu nic nie da i w rezultacie coraz mniej płacze i nieprawidłowo się rozwija. O proszę, znalazłam ten artykuł. http://zamotani.pl/dlaczego-dzieci-nie-chca-spac-w-lozeczku/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam te teorie. Ale moja to właściwie nie płacze tylko wściekle krzyczy. Jestem w tym samym pomieszczeniu i widzę ją, zagaduję, po prostu nie lecę od razu brać jej na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dzieki za odpowiedzi moja ma juz 4 ząbki. Dwa gora dwa dol .Ona nie umie zajac sie zabawa .. Placze coraz głośniej aż musze ja wsiąść karmiona butla je owoce ,warzywa zupki biszkopty serki.itp. Spi czasem od 10do 10,30 jak ja uśpię w wózku i bujam z godzinę mimo ze ciągnie sie za uszy trze oczka ciężko ma zasnąć pozniej czasem o14 .zasnie spi do15 ,a czasami jak sie obudzi o 7 nie spi do 17 a o 17 pada i by spala do 19 i później pól nocy wrzaski. ale ja prawie wcale jej nie usypiam o 17 w wyjątkowych sytuacjach jak juz pada najpóźniej drzemka o 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja córki nie zostawiam jak placze np wezmę przytule idloze na mate czy do łóżeczka nawet jak do niej mowie zagaduje to pogada pośmieje sie a za chwile placz..ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przesypia całą noc, tyle, ze jak pisałam dostaje histerii, ale zazwyczaj pomaga tylko smoczek i maść na dziąsła. W dzień też śpi tak mało jak Twoja. U nas zależy od dnia, czasem wykończy mnie fizycznie i psychicznie, a czasem spędzimy dzień spokojnie i wesoło. Taki typ dzieciaczka, potrzebuje po prostu dużo uwagi. Proponuję włączać bajki na youtube. Ja włączam swojej np. takie. https://www.youtube.com/watch?v=PjUopo-DJio Uspokaja się ładnie przy nich i czasem spogląda. Sadzam ją na łóżku z masą zabawek, klocków edukacyjnych, jej ulubionym szczeniaczkiem uczniaczkiem i mam chwilę czasu. Kilka dni temu kupiliśmy jej to http://archiwum.allegro.pl/oferta/fisher-price-pierwsze-klocki-wiaderko-sorter-k7167-i4345206166.html Łomocze nimi, wysypuje, rzuca i świetnie się bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola, to jest lęk separacyjny, poczytaj o tym. Dzieję się tak, bo dziecko nie wie, że coś czego ono nie widzi istnieje. Czyli teoretycznie widzi mamę - mama istnieję, nie widzi - nie istnieje. Obawia się, że mama zniknie na zawsze i wpada w panikę. U nas jest to samo. Popróbuj z tymi bajeczkami/ teledyskami hehe. W tym wieku u dziecka lęk separacyjny jest normą i trzeba to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja lubi dziadek fajna farmę miał ,pieski male dwa.. Tam jest 15 piosenek ale poogląda max dwa razy to swieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie siada sama? To co specjalnie ja sadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest szczepienie jak widzi pielegniarke to jest taki cyrk na kółkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadzam ja czasem .. Nie siada sama ja miałam 11 mies jak usidlam .a siada sama w wózku ale ja wyciągam żeby nie wypadka i klade na mate badz lozeczko czy moje kolana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie siada sama. Byliśmy właśnie z tego względu u lekarza ostatnio. Chciała dać na rehabilitacje, ale zobaczyła jak mała "współpracuje z ludźmi" i zrezygnowała. Mówiła, że warto przeczekać jeszcze góra miesiąc (Ma 8) i wtedy działać, ale jak zobaczyła histerie małej, jak robi się aż niebieska, szybko oddycha, cała się trzęsie i zachowuję się jakby ją ze skóry obdzierali, nic nie pomaga, nawet nasze uspokajanie to skierowanie do neurologa dostaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy pytanie było do mnie czy autorki, bo ja też pisałam, że sadzam córcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka mój post jest z 12.28 ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie o neurologu pomyslalam. Bo skoro w jednym aspekcie rozwija sie później, to moze ogolnie regulacja emocjonalna takze u niej pozniej sie rozwinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma skończone 8 autorka ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka córka mówi baba mama papa tata dziadzia Fu pe Am si nie tak. Daj tsi znaczy trzy . Robi papa daje czesc przybija piątkę robi koci koci i i pokazuje nono lekarz powiedzial ze psychicznie jest bardzo rozwinieta a ruchowo jak ja późno to robiłam to mogą być geny jak skończy 9 i nie usiądzie to do neurooga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty piszesz o rozwoju poznawczym. Regulacja emocji to jest zupełnie inna para kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyjasnij mi prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowlak, który nie siedzi samodzielnie w 8-9 miesiącu to nie jest powód do zmartwień. Możliwe, że jest skupione na czymś innym. Np. na porozumiewaniu się z otoczeniem. Na lęk separacyjny super ćwiczeniem jest zwykła zabawa w akuku. Najpierw chowamy się dziecku za pieluchą tetrową, kocem. Siedzimy przed nim. Kolejnego dnia oddalamy się i dalej raz się chowamy raz pokazujemy. Najlepiej jest wtedy też mówić do dziecka lub śpiewać. Potem chowamy się za różne przedmioty ale w tym samym pokoju. Jeżeli dziecko pełza lub raczkuje to zachęcamy żeby przemieszczało się do nas. Na koniec wychodzimy z pokoju i pokazujemy się. Co do ataku histerii wobec innych osób. Najpierw mówimy do dziecka, że dzisiaj nas ktoś odwiedzi. Opowiadamy o tej osobie. Nasze mówienie musi być nacechowane pozytywnymi emocjami. Uśmiechamy się, gestykulacja też jest ważna. Gościa nie witamy w pokoju. Bierzemy dziecko na ręce, mówimy, że przyjdzie np. ciocia. Idziemy z dzieckiem do drzwi. Otwieramy i witamy się. Bez uścisków i dotykania. Nie skupiamy się na dziecku. Traktujemy jak zwykłego mieszkańca. Przy wizycie np. u lekarza. Tego dnia wychodzimy wcześniej na spacer. Ma to być pewnego rodzaju relaks. My same to bardzo ważne nie możemy być zestresowane. Najlepiej wybrać się do lekarza z mężem lub nawet wziąć trzecią osobę. Wszystko powinno być przygotowane wcześniej. Niczego nie robimy w pośpiechu i nerwach. To niestety czuje dziecko i na niego też wszystko się przenosi. Wcześniej informujemy dziecko, że idziemy do lekarza. Skupiamy się na fajnych rzeczach, że beda dzieci, bedzie tata itd. Często pomaga jak np. tata wchodzi pierwszy. Czyli ktoś znajomy powinien być w pomieszczeniu do którego wchodzimy. Dziecko wnosi i zajmuje się nim u lekarza osoba, która najbardziej jest spokojna. Zabieramy do lekarza coś co dziecko lubi, jakiś misiek lub kocyk. Te rady i jeszcze inne jak ktoś bedzie ciekawy napiszę dostałam od specjalisty i naprawdę pomogły. Miałam dziecko, które strasznie się zachowywało w obcych miejscach i też dostaliśmy skierowanie do neurologa. U niego nic nie wyszło. I neurolog zaproponował kursy dla rodziców. Te porady powyżej pomogły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki. Napisz cos jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×