Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość sisi

Nienawidzę mojej rodziny.

Polecane posty

Gość gość sisi

Moj syn..tzn moj i męża obchodzi 18 lat..z tego powodu postanowiłam zrobić mu imprezę w restauracji.Zaprosilismy najblizszą rodzinę choć nikt nigdy z tego grona nas nie odwiedza.Ja też prawie nie utrzumuję z nimi kontaktu bo często są złosliwi i uznają nas za intruzów.Wszyacy oni trzymają się razem i mają swoj swiat.Nie odwiedzamy ich ,to pretensje..z kolei jak odwiedzamy to sugerują że jestesmy roszczeniowi ze cos od nich oczekujemy itp.co jest totalną bzdurą.Ja nie lubie sie narzucac ale dla syna zrobiłam wyjątek.Syn obdzwonił gosci z zaproszeniem,ja też mu w tym pomogłam.Od pisrwszej chwili więksosc się wykrecała tłumacząc się pracą....remontami ..odległoscią małymi dzieciakami..itp.Jest mi przykro bo syn nic im nie zrobił ..zawsze jest grzeczny..skromny nigdy od niego złego słowa nie usłyszeli a stale musą mu udawadniać że mają go gdzieś..ze się nie liczy.Impreza w sobote a dzis znowu sie dowiedziałam że siostra z mezem i siostrzenicą nie przyjdą.Żal mi syna..no ok.może nie jestesmy zamożni wiec moze om na nas nie zależy ale przecież im dziecko od tyłka nie odpadło .Nie wiem dlaczego od zawsze mają taki stosunek do niego.;-(Sorry musiałam to z siebie wyrzucić..chce mi się płakać już10 osob odmowiło.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Powiedzcie mi jak mu to wytłumaczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech przeczyta to co napisalas jest dorosly zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto. Osiemnaste urodziny obchodzi się nie z rodziną, ale z rówieśnikami, znajomymi. Robisz tragedię z powodu zaproszeń i odmowy osób z rodziny. Ta osiemnastka nie jest końcem świata. Dla niektórych nic nie znaczy. Ja nie obchodziłem osiemnastki, nie dostałem z tego powodu prezentów i uważam z całą odpowiedzialnością, że to "święto" jest jedynie dla twojego syna. Ty, jako matka możesz mu sprawić prezent, chociaż wcale tego nie potrzeba. Wystarczy twoja troska i miłość. Moi rodzice nie żyją, ale dali mi więcej, niż impreza osiemnastkowa w lokalu z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Obawiam soę że nie zrozumie ?traktują go tak od urodzenia.Kiedyś podsłuchałam jak moja własna matka buntowała mojego młodszego brata który jest tylko 3 lata strarszy od syna,że to że wszystko to jego wina że się wyprowadziłam z domu bo on się urodził.Jak ona mogła winą za moją wyprowadzkę obarczać malenkie dziecko..moje dziecko a jej wnuka.Czasem mi się wydaje że tylko mój tato go akceptuje ale też sie z nim zbytnio nie spoufala ,czasem mam wrazenie że syn ma tylko mnie tylko dlaczego oni muszą mu pokazywać że jest jakiś gorszy czy coś:-(. Juz tyle razy sie z nimi pokłóciłam..wymyslają na niego rozne dziwne rzeczy ..nie rozumiem czemu to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to będzie, jak on zaprosi rodzinę na swój własny ślub? Moim zdaniem jesteś nierozsądną matką, a cała ta rozdmuchana sytuacja związana z "imprezą" jest niestety niewypałem. Nie akceptuję urządzania osiemnastek, ani spędu rodziny z tej okazji. Uważam jak poprzednik, że to sztuczne podtrzymywanie kontaktów z rodzina z twojej strony, a ze strony młodzieży wiem, że lubią bawić się w swoim towarzystwie. Z drugiej strony, niektórzy z tej osiemnastki robią sex imprezę, na której wóda, narkotyki i bezmyślność bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Ofiaruję mu tyle miłosci ile tylko jestem w stanie..i to w sumie nie chodzi tylko o te urodziny bo tak własciwie dzięki temu widać jak na dłoni ich prawdziwe oblicze choć robią to przy każdej możliwej okazji...nawet po paczki na mikołaja sami sobie musieli z corką jezdzić..gdyby komus na nich zależało to przyjechali by do nas a nie że dzieci muszą się płaszczyć żeby co kolwiwk dostać.:-(Ja już dawno powiedziałam że łaski nikt nie robi .To że są tacy wobec mnie to mogę przełknąć .nie zależy mi ale to że są tacy wobec syna ..tego im nigdy nie zapomnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osiemnastka z cala rodzina w lokalu? Ty wiesniaro :D twojego syna nie znaja, ciebie znaja, wiec to ciebie nie lubia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Osiemnaste urodziny obchodzi sie raz w życiu i uważam że syn w pełni zasłużył na to.Nigdy nic takiego nie miał..nawet pokoj sam sobie musiał zrobic ro niech przynajmniej tule ma.Zrobiłabtm te urodziny w domu ale nie mam miejsca a to nie jest lato że otworze drzwi na taraz i wszyscy sobie wyjdą do ogrodu.Ponadtto chrzestny jest z jednej strony a chrzestna z drugiej wiec troche ludzi sie zbierze bo kazdy ma swoją rodzinę.Uważam że dziwcko na to zasługuje.Moja mama 3 lata temu mojemu bratu też robiła 18 i nie robilismy problemu ani przykrosci..już pomijając to że kupiłam bratu zegarek za 650 zł.(sportowy)Zrobiłabtm z kolegami ale On nawet kolegow nie ma.Żal mi go.Wobec corji tacy nie są...wiem że On to widzi.Staram sie zawsze być za nim ale juz nie daję rady ,Oni stale robią chuczne imprezy..mama org.ojcu wypasione urodziny co roku..tak samo święta a ja chcę coś zrobić dziecku to muszą pokazywać że on sie dla nich nie liczy.Kiedyś go wyzywali od bękartów,dobrze że był malenki i tego nie rozumiał.Nie wiem co bedzie jak pojdzie do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No skoro jest bekartem to jak go maja nazywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
12.32.po pierwsze nie ma mowy o wódzie i narkotykach bo u nas takie rzeczy nie mają prawa zaistnieć .W naszej rodzinie prawie nikt nie pije .wiec alkohol tylko symbolicznie..szampan moze jakieś piwo...Wiem jaka jest mlodzież ale On ma tylko dwoch kolegow i do tego porządnych.Sama też dobrze go wychowuję..wie jakie towarzystwo sobie dobierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma chociaz 5 kolegow? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech idzie z tymi 2 kolegami na piwo, a ty nie wydziwiaj, nie trzeba bylo sie puszczac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zaproś tych jego dwóch kolegów z ich koleżankami do domu, upiecz ciasto, nakarm innymi potrawami po szyję, i zdziwi cię, ale to będzie lepsze od imprezy dla rodziny w lokalu, którą na siłę zorganizowałaś, wiedząc, jaką masz rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nie jest żadnym bekartem.!!! Był zaplanowany śwadomie...tylko rozstalismy sie z meżem prawie na rok bo sie go wyparł.(Głupia wymowka bo poznał inną)jak byłam w ciązy.Dziecko niczemu nie jest winne że ma takiego ojca ,przynajmniej tyle niech ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
12.39.kogo nie znają?mojego dziecka nie znają?przeciez to moi rodzice..bracia siostra wujek i ciotki.Znają go od malenkiego.Byli na roczku i chrzcie .chodzi my po weselach ..co roku na urodziny mamy i taty na swieta..i rozne rodzinne imprezy ..tylko nie rozumiem dlaczego do syna są tacy.To nie ma nic wspolnego z lubieniem.Oni juz od dawna zachowują sie tak jakby utrzymywali kontakt tylko z kim z kogo coś mają a że z syna "zysku"nie mają to im nie zależy.Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsisi
Nie ma nawet 5 kolegów..miał jeszcze 3 lata temu więcej..w klubie sportowym ale te kontakty sie urwały bo nie ma jak dojezdzać ..wiec juz nie nalezy do tej grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że byli na roczku i chrzcie? Sama do siebie nie masz szacunku jak przyjelas meza z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
12.58 Nie bądz podły nigdy sie nie puszczałam ponad 2 lata bylismy narzeczenstwem..dziecko planowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
12.59.po czesci zrobiłam to na prozbę syna ..po drugie uważam że to się mu należy.Dla mnie to On zasługuje na więcej nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie wiesniara, 18stka z rodzina hhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką ty jesteś matką, skoro nie uzgadniasz z synem, jak on widzi tą swoją osiemnastkę? Jaką ty jesteś matką, skoro własne dzieci wysyłasz do rodziny po paczki na gwiazdkę? Oszalałaś?!!!! Piszesz, że kochasz swoje dzieci i wychowujesz je dobrze. Zastanawiam się tylko, że z tego "dobra" robisz nie tylko im kłopot ale i sobie miano rodzinnej idiotki. W życiu nie zorganizowałabym mojemu dziecku osiemnastki w lokalu, z rodziną, która go nie akceptuje bo wiem, że z nimi by się tam czuł źle. Nigdy bym też nie posyłała własnych dzieci do rodziny znienawidzonej przez ciebie po prezenty, obojętnie z jakiej by były okazji. Czasami widzę, co piszesz tutaj, i mam wrażenie, że jesteś rozchwianą psychicznie kobietą, która chciałaby uchodzić za dobrze wychowującą swoje dzieci matkę, ale i osobę, która bardzo tęskni za miłością, której szuka na skróty. Bycie matką, to nie tylko sztuka porodu, ale przede wszystkim chęć zrozumienia potrzeb własnych dzieci i rozmowa, czego one by chciały bo dzieci dla matki powinny być priorytetem, a nie tylko rocznicową lub świąteczną niespodzianką dla rodziny, która bez nich może się obejść. Gdzie ty masz honor kobieto? Dlaczego narażasz te swoje dzieci na jałmużnę od swojej rodziny, wiedząc, jacy oni są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Przyjełam bo jest jego ojcem ..jego matka. ..wykrzykiwała mi że on ma prawo byc ojcem a ten po prawie roku czasu sie obudził jak mu tamta w tyłek kopnęła i zaczał sie odgrażać że mi go porwie.A tak serio to dziecko zasługuje na pełną rodzinę.Nie odbiegajmy od tematu bo to stare dzieje.Nie chcę do tego wracać..próbuję tylko zrozumieć dlaczego tacy są wobec niego .Wymyslają na niego oszczerstwa i słownie ponizają kiedy przyjedziemy na rodzinną iroczystosc czy swięta,staram sie go bronic on nigdy sie nie obraża ale widze że przez nich jego poczucie własnej wartosci i jest sporo zagrożone.:-(dlatego trzymam ich na dystans.To on chciał w restauracji ..ja chciałam zrobić to w domu ..bieżmowanie tez sama robiłam w domu..ale skoro on tak chce to co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
13.19czytaj ze zrozumieniem.!Jestem bardzo dobrą matką!.Chciałam zrobić to w domu ale to syn chce w restauracji a po drugie to nie ja wysyłam dzieci po paczki tylko to moja mama z roku na ro wydzwania że mają sobie przyjechać.W tym roku już im powiedziałam że nigdzie nie pojadą bo jak moim rodzicom zalezy to niech sami przyjadą do nas ale pitem wyszło że ojciec podobno miał kontuzję(acha wymowka ).Dlaczego mnie atakujesz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie atakuję, tylko piszę prawdę dla ciebie niewygodną. Pisząc, że nigdy bym dzieci nie posłała po paczki mam na myśli tylko i wyłącznie to, że NIGDY bym je tam nie posłała, niezależnie od tego, co myślała by o tej decyzji moja matka, ojciec czy prababka :D Przecież gardzisz nimi, więc nie mam pojęcia dlaczego zgadzasz się na taką katorgę własne dzieci? Co do syna, myślę podobnie. Mam chyba prawo do swojej opinii, skoro umieszczasz temat na forum? Wolisz, żebym słodziła ci i lukrowała? Przecież to śmieszne. Odwołaj to przyjęcie, póki czas (w tej restauracji), zaproś znajomych syna do swojego domu, i niech bawią się w przytulnej atmosferze, w domu, w którym jest matka, kochająca naprawdę swoje dzieci. Nie narażaj więcej swoje dzieci, i wreszcie weź się za siebie bo leżysz psychicznie od tej nienawiści do rodziny i swojej hipokryzji bo od nich żądasz, żeby przyszli do restauracji na osiemnastkę twojego syna. Absurd u ciebie goni za absurdem, kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Bycie matką to miłość i odpowiedzialność!.Nic o mnie nie wiesz,nie znas mnie .!Podkreślam że robię to na jego prosbę!własnie dlatego że akceptuję i uznaję jego potrzeby zawsze!..i zawsze rozmawiam ze swoim synem.Nie jestem rozchwiana !.Jestem normalną kochającą i troskliwą matką .Wstyd mi za ich zachowanie i niesprawiedliwosc wobec niewinnego dziecka.Juz nie raz zrobiłam im awanture bo to nie tylko chodzi o urodziny chodzi przedewszystkim o ich zachowanie we wszystkim co go dotyczy .Zawsze tak było.Przy stole go obrazają i poniżają. Wmawiają mi na jego temat rzeczy ktorych nie robi ...stale muszą pokazywac że jest gorszy..Nie mam zamiaru na to pizwalac bo jego poczucie własnej wartosci raczej nie wzrasta jedynie spada.Nie ma przez to kolegow..jest nieufny..cichy itp.Wiem że ma tylko mnie.Jrslu chodzi o chrzestnych to nie pamiętali o Nim przez 18 lat choc mieli do tego milion sans i okazji.Pora by sobie o Nim przypomnieli.On zawsze mnie pyta dlaczego chrzestni corki są zupełnie inni i zawsze o niej pamiętają a oni o Nim nigdy i co ja mam mu powiedzieć.?Płakac mi sie chce.Nic im nie zrobił.Mam nadzieję że jakos mu to wytłumaczę.Nie wiem co bedzie jak pójdzie do ślubu.On zasługuje na wszystko co najlepsze...przecież to mój syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
13.44.nienormalna jestes .Sama w tym roku powiedziałam że nigdzie nie pojadą !i ze nie pozwole na to żeby sie o coś prosiły jednak maz sam ich wział do auta i ich tam zawiozłCo roku mu mowie że jałmuzny nie potrzebujemy .Jestem zupełnie zdrowa psychicznie i kocham dzieci a zwłaszcza syna bardziej niż swoje życie.!Niczego nie odwołam bo impreza jest w ta sobote .Dzis moja mama powiedziała ze siostra z mezem i siostrzenica nie przyjda..bo on ma pracę..ychy akurat .Jakos kiedy syn ich zapraszał to nie mowili o pracy .Robią to złośliwie.Przy kazdej okazji mu dokuczają nienawidę ich za to co mu robią.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro piszesz, że "zasługuje na wszystko, co najlepsze", to dlaczego świadomie wystawiasz go na dalsze ciosy ze strony rodziny, która nim gardzi? Chcesz zmusić chrzestnych, żeby stali się inni, żeby go uwielbiali, skoro przez 18 lat był dla nich powietrzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Chcę im przypomnieć że On istnieje.Powtarzam ..chciałam zrobić to w domu bi swietnie gotuję!:-)ale jesli On chce tak to ma być tak.Jego życzenie jest dla mnue rozjazen.Prostwe.Prosiłam was o radę a nie atak Juz postanowiłam impreza sie odbedzie tak czy siak łaski nie robią a niech tylko usłysze jedno krzywe słowo to zrywam z nimi kontakty na wieki...i niech mi nikt nie mowi ze rodzina ma być razem .Po co ?żeby cierpieć słuchając obrazliwych tekstow.Mają ostatnia szanse ..by pokazac że im zależy na nas..nie że tylko my mamy latać na ich zaproszenia a jak my ich zaprosimy to oni sie wypinają.Tak to nie bedzie.Co innego gdyby chodziło o mnie ,ale nie chodzi o mnie...tylko o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×