Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasś

Zupelnie inna historia

Polecane posty

Gość kasś
Bo mnie nie pociaga... chcialam tylko miec prawdziwego przyjaciela z ktorym bede mogla pogadac powyglupiac sie. Tak jak inni maja i jest dobrze .Moj maz tez ma przyjaciol z ktorym moze konie krasc i to jest normalne ze nie musimy spedzac ze soba caly czas czasu na kawe tez sie chodzi z przyjaciolkami czasem nie tylko z mezem 24h na 7dni w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znaleźć przyjaciela jest trudniej niż wygrac kuulacje w totka. to o czym mówisz to nie jest przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rgryhyh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem masz niby poważny problem a wklejasz jakieś durne zdjęcie o***tu co sugeruje robienie sobie jaj i prawie zmusza mnie do zwrócenia mojego obiadu... Jeżeli ma żonę i sam zaczął do Ciebie pisać to dziwne z jego strony,jeżeli go lubiłaś i na bank do niego nic nie czułaś to w sumie nie widzę dużych przeszkód w spróbowaniu odnowieniu znajomości jak zobaczysz że on chce czegoś więcej to po prostu zerwiesz kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasś
Dobra, dziekuje za Wasza aktywnosc. Nie ma to jak poczytac na swoj temat takie "komplementy" dalsze swoje dylematy zostawie dla siebie.Dzieki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze bo radzenie sie w osobistych kwestiach kogoś innego niz zaufany przyjaciel to głupota;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej więcej tak samo jakbym pytał obcych osób czy zdjąć z ulicy tego obrzyganego kolesia, który może jest pijany a moze dostał padaki a który przypadkowo jest moim ojcem. jak sie o takie rzeczy pytasz to zrób przysługe swojemu przyjacielowi i sie od niego otpiertol;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasś
Tak zrobie.Dzieki za rade:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w ogóle zdaja sobie podstawowe pytanie. czy ty spełniasz kryeria definiujące przyjaciela. bo póki co to wg ciebie przyjaciel to ktos taki z ki sie nie uprawia seksu. to tylko przyjaciel. znaczy co? tylko se piertolita o dooopie maryny a jak przyjdzie co do czego to żadne z was sie nie poświęci? prosze cie... nie nadużywajcie słów których nie rozuiecie bo potem robi sie z tego burdel rodzą sie pozorne dylematy oparte o nieporozumienia językowe itd. to nigdy nie był twój przyjaiel a ty nigdy nie byłas jego przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powstaja całe seriale, szkoły psychologiczne poradniki o "przyjaźni" sklepy i cały przyjacielski przemysł, święta dla przyjaciół, kluby i poradnie... weź kooorfa daj se siana kobito. ja nie mam żadnych przyjaciół i nie czuje takiej potrzeby, doskoale zdaje sobie sprawe, że moi koledzy zostawiliby mnie bez butów jakbym np sie napiertolił. i tobie radze tez zastosowac takie podejście. sama sobie bądź przyjacielem....niestety oznacza to koniec amsturbacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×