studia po 55 roku życia?

Moja mama wpadła na pomysł podjęcia 3-letnich studiów magisterskich. Mówi , że właściwie zawsze chciała studiować psychologię, więc dlaczego nie ma sobie na to pozwolić teraz, kiedy ma na to czas... Według mnie to tylko niepotrzebny wydatek. Po co jej dodatkowe (jedne już zrobiła w młodości) studia, które ukończy dosłownie w momencie uzyskania wieku emerytalnego. Czy to nie dziwny kaprys? Proszę o Wasze szczere opinie.

jak ma na to kasę to niech się bawi, z tym ze spotka tam o wiele młodszych ludzi czasem i wykładowców, może się z tym głupio czuć. Ale jak ma sidziec w domu i prasować twoje ciuchy to lepsze to niż kosciół:-) każdy robi co chce ja kgo na to stać. Nie wiem czy jej się to spodoba ale niech sama uzna co i jak. Pracy po tym nie dostanie ale niech się bawi

Wspieraj mame (ja już ją lubię) niektóre kobiety w tym wieku siedzą w domu i wpadają w depresję a twoja mama chce studiować i rozwijać się szacun

A nie wystarczy, że sobie ksiązki fachowe poczyta? Po cojej tytuł mgr psycholog w 60 roku życia?

Widać jej nie wystarczy zamiast krytykować powinienieś ją wspierać i być z niej dumny.

Super. Zazdroszczę jej, bo mnie nie stać. Młoda osobo/autorze tematu, wyjdź poza swój egoizm, i spójrz na tę kwestię szerzej. Spotkania z ludźmi, gimnastyka umysłu, powód, by "być na chodzie", bo trzeba się ubrać, malować, wyjść z domu. Terminy , kalendarz, zajęcia, dni w dyscyplinie, praktyczne zagospodarowanie czasu, adrenalina i satysfakcja, ze może to zrobić, ze ma wyzwanie życiowe do zrealizowania.. Spełnienie marzenia.. Rozumiesz, czy jeszcze mało? Trzymam kciuki za Twoją Mamę- wspaniała kobieta.

Skoro ma jeden dyplom, może lepiej byloby wybrac dwuletnią podyplomówkę. Coś zgodnego z zainteresowaniami i...z większą szansą na osoby w średnim wieku w grupie. Studiowanie tym bardziej będzie dla niej miłe. Jest osobą dorosłą, odpowiada sama za siebie. Nie wiem dlaczego chcesz jej tego odmawiać? Jakim prawem? Twoje pieniądze pójdą na czesne, czy jej?

Moze Ci nie blisko do matki, ale ja bym bardzo chcial zeby moja mama na startosc podjela np nastepne studia (jest doktorem medcyny), bo widze jak gasnie w niej zycie i zainteresowania (jest zdrowa). Ona juz "wszystko osiagnela" - serio ma duzy dorobek, ale widze jak osiada na laurach... Marzylbym o tym zeby sie czyms znow gleboko zainteresowala, wlasnie najlepiej nowymi studiami bo to tchnie w nia nowe zycie, nowe zadania, mlodzi ludzie... TO JEJ MEGA DOBRZE ZROBI!!!

moja kuzynka tez prawie w tym wieku poszla na studia,ale tak szybko jak zaczęła tak i skonczyła.Troche inaczej sobie to wyobrazała,niby młoda duchem,kontaktowa ale zetkniecie z grupa tak młodych ludzi jednak ją przerosło.

piwniczkę sobie przygotuj...

Na starszych uniwersytetach są niezłe propozycje również dla osób dorosłych, trzeba tylko trochę się orientować, albo pójść do dziekanatu i zapytać :p A że nie zarobi kasy, co za pospolite myślenie. Nie tylko szmal sie w zyciu liczy.

ergge323424234243, o co chodzi z ta piwniczką?