Czuje sie wykorzystana

Mam powoli dosyć, nie czuje sie kochana. Wczoraj byłam u faceta zrobił mi dobrze rączka a potem namowil mnie na "lodzika" no i chcialam go uszczesliwic i zrobilam to. Pozniej potrzebowalam szczerej rozmowy z kims m to zadzwonilam czy wpadnie do mnie, to nie mial sil nie chcialo mu sie przyjsc, a godzine pozniej dzwonie a on z kolegami na treningu. Naprawde nie jestem zla o to ze wyszedl z kumplami, czy cos, ale czuje sie tak ze jak mial potrzebe to zadzwonil po mnie a gdy ja go potrzebowalam to mial mnie w d***e byl zmeczony ale dla kolegow znalazl sile. czuje sie nwykorzystana. zrobilam mu problem z tego i rano on ze wgl nie rozumie o co mi chodzi i mowil przez tel ze nie chce mnie wiecej widzec nie mam dzwonic i gadal dalej ale nie chcialo mi sie go sluchac i rozlaczylam, zerwal ze mna. napisalam mu sms ze zaluje ze nie zrozumial albo nie probowal zrozumiec choc raz kogos poza soba. Budza mnie wyrzuty sumienia bo on mowil ze przesadzam itp. no nie wiem czy ja jestem tez winna ?\