Teściowa nie chce przepisać mieszkania na wnuczkę

Witam wszystkich. Jestem wściekła ponieważ moja teściowa oświadczyła, że mieszkanie (w blokach) przepisze na swoje drugiego syna (brata mojego męża), a nie na wnuczkę!!!!! Wcześniej mówiła, że mieszkanie będzie należeć do naszej córeczki. Teraz okazuje się że mieszkanie dostanie jej syn. Nie mam nic do brata męża, ale on nie ma rodziny, dzieci i nie zamierza ich mieć. Czy mogę sądzić np, że teściowa ma kłopoty ze zdrowiem? ma 70 lat.

roszczeniowe suczysko :O pewnie wnuczka jest taka jak ty dlatego babka jej nie chce przepisać po za tym wnuczka ma swoich rodziców a babka ma swojego syna więc o co chodzi szybciej rodzic przepisze na własne dziecko a nie na dalszego krewnego a w ogóle skąd wiesz że on nie chce mieć dzieci co ty jasnowidz

Chciałabym napisać, że prowo, ale niestety istnieją takie idiotki, więc pewności nie mam... :( Co ci do tego, jak ktoś rozporządza swoją własnością? A skoro już taka pazerna jesteś, to mąż może zawsze wystąpić o tzw. zachowek.

kłopoty ze zdrowiem masz ty- psychicznym

a to wstretna star**** :o

Jej mieszkanie jej decyzja

Pierwsze nie jestem żadną suką tylko żoną i matką!!!!!!!!!! Mam prawo wyrażać swoją opinię nie ubliżając nikomu. Moja córeczka ma 5 lat. Babcia tzn moja teściowa od kiedy mała urodziła się mówiła, że mieszkanko będzie należeć do niej. Sami z mężem mamy mieszkanie na kredyt i przepisanie mieszkania miało nas po części poratować z kredytem. Synkowi już w życiu pomogła przepisując na niego połowę sklepu. Uważam, że to nie w porządku w stosunku do nas.

Zalogowałam się na forum. Obecnie wychowuję córkę w domu. Mąż pracuje na stanowisku i nieźle zarabia. Natomiast jego brat pracuje kiedy chce.

bo to jej syn, rozczeniowa krowo, ma do tego prawo, zarób sobie na swoje własne mieszkanie i wtedy przepisuj na swoje córeczkę, pewnie tesciowa poznała sie na tobie i na córusi i nie chce mieć z wami nic wspólnego, to ty masz coś z głową

może jakbyś się krowo ruszyła do pracy, to szybciej spłacilibyście ten kredyt,dziecko ma już 5!!! lat

to jest jej syn, ty jestes dla niej obca, dlaczego ma mieszkanie przepisywac na twoja córkę, jestes zazdrosna i zawistna, co cię obchodzi że ona zapisała bratu połwę sklepu, jej sklep to zapisała komu chciała, czyżbyś wyszła za męza tylko dla zapisania mieszkania lub sklepu, co za roszczeniowa postawa

Do pracy pójdę jak moja córka pójdzie do szkoły. Dziecko jest w takim wieku, że matka ma prawo podzielać mu każdą wolną chwilę. Nie jestem żadną krową. W domu też pracuje. Sprzątam, gotuję, zajmuje się dzieckiem. Od tego chyba chłop jest aby zadbał o rodzinę? moja mama tak mnie uczyla i dziękuje jej za to z całego serca. Nie rządzę się mieszkaniem teściowej, ale skoro mówiła to raczej powinna zachować się z honorem?

Nie fer to jest oczekiwac ze napewno ktos cos ci da , umiesz liczyc licz na siebie nie dziw sie komentarza bo maja racje tylko brzydko sie wyrazaja, nie powinnas oczekiwac ze da wammieszkanie. To jej wlasnosc zawsze moze zmienic zdanie I nawet przepisac je sasiadowi I tyle to jej mieszkanie

Honor ? Bez jaj ciekawe czy ty nigdy zdania nie zmienilas

Powiedzmy szczerze:teściowa może przepisać komu chce i nikomu nic do tego.Poza tym Twoja córka ma rodziców czyli Was i to do Was należy zabezpieczenie Jej przyszłości.Mieszkanie jesli przepisze na któregoś z synów to i tak będziecie albo się spłacać albo to mieszkanie sprzedadzą synowie i się podzielą -więc nie licz na tę schedę.

Chcialabys zeby ci z nieba spadalo sama zarob

Następna która myśli, że jej się wszystko należy :O

To,że teściowa mówiła...jeśli nie masz papieru w ręku -aktu własności to sobie możesz rościć prawo...

No i co z tego, że przepisała na niego połowę sklepu? To jest JEJ sklep, nie twój. Mieszkanie też jest JEJ, nie twoje. Mogła mieć zamiar sprezentowania mieszkania wnuczce, ale widać zmieniła zdanie i nic ci do tego. I zapewne g****o ją obchodzi, że uważasz, że to niesprawiedliwe. Ja mojej teściowej do portfela nie zaglądam i nie wyliczam, ile dała mojemu mężowi, a ile jego bratu. Dorób się sklepu i mieszkania, to będziesz dysponowała jak chcesz. A od cudzej własności się odwal.

Kasa kasa kasa..ciekawe czy jak teściowa wydachuje na starość poda jej synowa szklankę wody.Tak poda..jak jej chałupę przepisze..dramat

Niestety czy ci sie podoba czy nie ludzie maja raacje to jej wlasnosc I jej sprawa przejzyj na oczy.....

najpierw pokaż ty honor i nie przywalaj się do jej mieszkania, a od jej honoru się odczep, to jej mieszkanie, jak mnie wkurzają takie rozczeniowe babska, z którego wieku jestes ze mamusia cie tak wychowała, ze chłop zarabia a baba siedzi na doopie, dzisaiaj czasy sa inne, to nie oczekuj nic od matki męza tylko niech ci da twoja mamusie

Ci do starosci sama prawda ciekawe czy bys sie nia zajela

W tym sklepie stałam za kasą i też pracowałam. Nie czekam aż mi coś spłynie z nieba, ale chce zapewnić przyszłość swojej córce. To, co należy do rodziny aby w tej rodzinie zostało. Syn może sobie poradzić ma swoje życie i nie ma obowiązków. Każde święta, każdą uroczystość organizuje sama! teściowa jest zawsze zapraszana i przychodzi na gotowe. Jest tylko jedna wnuczka w rodzinie. Coś się jej należy.

Oj glupio myslisz oj glupio

Jej syn to blizsza rodzina niz wnuczka

Czy mnie się zdaje czy pycha to aż się z Ciebie wylewa?Boże uchroń przed takimi fałszywcami...i synowymi

Dobrze radze uspokoj sie bo bredzisz

Twoja tesciowa zyje i jeszcze moze pozyc 30-40 lat. Uwazasz , ze Twoja corka bedzie czekac na to mieszkanie majac 30 lat?

Ludzie sa dziwniiiiiii