Czy ja jestem przegrywem?

Cześć mam 24 lata wiec trochę już przeżylem i nachodzi mnie refleksja czy ja właściwie nie przegrałem życia. Nigdy nie miałem dziewczyny, wiec jestem prawiczkiem. Tak prawiczek w wieku 24 lat jest możliwy, zawsze bałem się odezwać czy pierwszy coś zacząć. Nie latam po imprezach, kiedyś jak miałem 20 lat to próbowałem ale uznałem że to za duże imprezy dla mnie, wole jakieś wypady na piwo ze znajomymi. Mam stary i lipny samochód laski na taki nie polecą, zresztą i tak nie mam gdzie jeździć wiec takie coś mi wystarcza. Mam lipną robotę którą załatwił mi ojciec, nic tam pożytecznego się nie nauczyłem, sporo czasu spędzam oglądając demoty na necie bo muszę czasem po prostu siedzieć. Coś tam studiowałem ale na 2 roku rzuciłem to bo mi nie szło i nie kręciło. Wieczory i weekendy spędzam przed laptopem grając w Tibię, czasem nawet odnawiam wyjścia z kolegą na piwo w piątek wieczorem bo jest exp x2 w Tibi :) Co do tych spotkać to nawet to mam rzadko bo znajomi chodzą do klubów czy jeżdzą na imprezy których ja nie lubię. Podsumowując moje życie jest nudne każdy dzień wygląda tak samo na dziewczynę nie mam chyba szans bo niby gdzie mam kogoś poznać, która by z resztą chciała starego prawiczka. Oceńcie czy ja mogę określać się mianem przegrywa życiowego? Czy jednak mam szansę na coś lepszego?

Trudno powiedzieć. Ja mam 25 lat, też prawiczek, nigdy żadnej dziewczyny, żadnej pracy, prawka, matury. Widzisz, są gorsi.

żenada, nie facet :o i naprawdę problemem nie jest kiepskie auto, ani praca. TY jesteś taki nijaki. Uderzaj do szarych myszy, takich 3-5/10. One biorą jak leci, żeby tylko portek się uczepić

Ale to trochę wstyd być w moim wieku i nigdy nic z żadną dziewczyną, tak to mogę tylko odstraszać je

Wstyd, nie wstyd. Przestań się tym przejmować. Przywyknij do samotności. Ja przywykłem. Rób swoje. Rozwijaj się sam dla siebie. Nie szukaj dziewczyn. One nie są najważniejszą wartością w życiu.

bardziej chciałem spytać w temacie czy mam szanse na dziewczynę, ale i na to że coś się w życiu zmieni czy przez kolejne 40 lat będę robić w dzień w dzień to samo

UP mam szansę na jakoś zmianę i dziewczynę w życiu?

Nie chodzisz do klubu i czasem odmawiasz piwa z kumplami? Jee zostan moim mezem. :P

Tibia to zło.

czemu? Mam zajęcie na wieczór przynajmiej

po co ci dziewczyna? same problemy tylko

Bo nie chce być przegrywem

Jesteś przegrywem, bo sam tak o sobie myślisz.

właśnie pytam się was czy jestem nim czy nie jestem, bo mam wątpliwości

To fajnie się postrzegasz, skoro kierujesz się opinią innych.

A jaki jest twój wygląd?

Wyjdz troche co ludzi, kobiety przed kompem.grajac w tibie nie poznasz :)

UP co do mojego wyglądu to taki raczej przeciętny z twarzy. 182 cm 90kg wiec trochę brzuch mam. Krótko odcięty szatyn, lubie lazić w dresie ale nie dlatego że typowy sebix ale dlatego że wygodny

też prawiczek, ale jakoś żyje