Jestem niska

i nie mogę zaliczyć skoku przez kozła z w-f. Wkurzyłam się i wygarnęłam nauczycielce że TO IDIOTYCZNE żebym skakała przez kozła, który ma określoną wysokość nieproporcjonalna do mojej anatomii. Dajmy na to ja z 1,56 muszę TO zaliczyć tak jak koleżanka co ma 1,70 i ona w związku ze swoją anatomią skoczy ok a ja musze się namęczyć. Moim zdaniem to niesprawiedliwe aby od tego uzależniać zaliczenie. Moj rodzic ma teraz przyjść do szkoły ale kicha.

masz racje :) 90% polskich nauczycieli WF to PATOLOGIA, debile, osły, kretyni... ja jak chodzilam do szkoly to bylo podobnie, widze ze przez 10 lat nic sie nie zmienilo... mam 160cm a moja wfistka to byla niespelniona siatkarka, fanatyczka, ciagle siatkowka i siatkowka...ja nie chcialam w to grac bo nie lubilam, nie umialam, bylam za niska... nauczyciel powinien dobierac aktywnosc do mozliwosci ucznia, to samo z chłopakami, wfista rzuci im piłke i grajcie a sam siedzi ze smartfonem na ławce, nie kazd lubi pilke, nie kazdy umie w nia grac... polska szkoła to gó/wno

Ja nie mam przez WF wykształcenia średniego, bo w technikum miałem z WF niedostateczny na koniec roku, bo nigdy nie ćwiczyłem.

O widzę ze nic się nie zmieniło;/Mam 157 cm wzrostu i przeżywałam dokładnie to samo co Ty.Mam 34 lata i do dzisiaj mam ciarki jak o tym pomyślę.Dodam jeszcze że jestem i zawsze byłam filigranowa i sprawna fizycznie.Wspinałam się namiętnie po górach ale wf nie znosiłam

Nie jestem niska, ale tez wf-u nie lubiłam :D

mnie to rozwalała jak nauczyciel oceniał skok w dal i z miejsca... ja niska 1.58m wtedy jeszcze mniej bo w 5 klasie miałam 1.40m koleżanki to wszystkie co najmniej 1.60 lub więcej i nauczyciel mówił że trzeba skoczyć co najmniej tyle i tyle zeby dostać dajmy na to 4, tylko że ja nie mialam takich dlugaśnych nóg, one z łatwością przeskakiwały a ja? ja na 3 leciałam przez taki głupoty gdzie wzrost sie liczy