Ojciec mnie nie kocha

Nie kocha mojej matki, a swoją pierwszą miłość, która tuż przed ślubem nakryl na zdradzie.. Tamta dziewczyna nawet się nie speszyla,mało tego powiedziała mu że odchodzi, on chcial walczyć , ona po 2 dniach dowiedziała się ze już jest w ciąży... on sie załamał, ale jakoś przeżył, spotykał się z innymi, generalnie mój Ojciec to babiarz, dziadkowie opowiadali że spotykał się z paroma na raz, od jednej wracał ,wykapal się i do drugiej a potem trzeciej... podejrzewam więc ze była też zdradzal mimo ze niby ja kochał i ona się zemscila. W każdym razie..mojej mamie niczego nie brakuje, wręcz bym powiedziała że tak fajnych kobiet jak ona (i jednocześnie ladnych) już nie ma albo jest niewiele. Była wierna , oddana. . Po rozwodzie ojciec zachorował i tylko dlatego chciał wrócić. Nigdy nas nie szanował . Dlaczego faceci sa takimi gnojami i nie potrafią docenić tego co należy ? Przez tego ch.ja ide do zakonu bo nie pptrafie stworzyc zadnej relacji :( nie wspomnę o tym ze od nastoletnich lat regularnie odwiedzam psychiatre:(

Przykra sprawa. Ale nie musisz iść do zakonu. Możesz zwyczajnie zostać singielką.

zrobil swinstwo twojej matce ze sie z nia zwiazal a matka byla glupia ze pozwolila mu wrocic po rozwodzie

ten caly zwiazek to bylo swinstwo naprawde dalby spokoj tej twojej matce jest tez kwestia kto byl zamozniejszy kto mogl na kase poleciec kto byl bardziej zdesperowany !

co za patologia ze po rozwodzie chcial do matki wrocic a twoja matka tez specjalnie charakterna nie jest ze w takie gowno dalej brnela mialaby teraz spokoj ona sie z nim rozwiodla i jeszcze mu pozwolila wrocic

patologia jak w filmie Mis w ktorym Zocha sie bzykala zarowno z Z.Dyrmanem jak i z S.Paluchem.

ja rozumiem ze facet chce zmienic partnerke czy na k***y pochodzic ale to co opisujesz to klimaty z meliny

Moja mama jest z dobrego, porządnego domu. W tamtym okresie zarobki mieli takie same (dzisiejsza średnia krajowa) z tym, ze moja mama miala swoje mieszkanie w miescie, a ojciec nie. Wychowywał się w biednym domu, na wsi..nawet toaletę mieli w szopie na dworze. Po rozwodzie chciał wrócić ale mama nie pozwoliła. Właśnie obydwoje maja dominujące charaktery ale mama mniej i w domu rzadko był spokój, wieczne darcie kotów, jak dwa koguty, a nie gołąbki.. Eh... żyć mi się nie chce

Ten zakon chodził mi po głowie od dziecka. Sa jeszcze inne powody. Może tak musi być. A w ogóle dziękuję za zainteresowanie tematem :)

Nie idź do zakonu,zmarnujesz sobie życie do zakonu to sie idzie jak ktos czuje powołanie,a nawet wtedy lepiej to powołanie wykorzystać w inny sposób.. nie wszyscy faceci są tacy jak twój ojciec