Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do kociarzy

Polecane posty

Gość gość

Witajcie! Jestem Ania i mam do Was pytanie. Mam kotkę norweski leśny (6 lat, wabi się Kosia). Kot wychowywał się z moim mężem i jego poprzednią partnerką (chciała kota, którego później zostawiła...). Kot jest w pełni przywiązany do mojego męża, natomiast mnie toleruje (przychodzi się poprzytulać tylko wtedy gdy męża nie ma w domu). Kota bardzo lubiłam, dopóki nie zaczął sikać mi na buty. Widzieliśmy się z psychologiem zwierzęcym i sikała przez to, że wprowadziłam zasady, które jej się nie podobały.. Kot całkowicie był rozpieszczony, wchodził na stół, potrafił podejść i chciał jeść z 1 talerza.. nic nowego nie można było kupić do sypialni i łazienki, bo wszystko było zasikane.. Na dzień dzisiejszy kot do tych pomieszczeń nie wchodzi i nie sika poza kuwetą. Kot jest indywidualistą no i bardzo terytorialny- jak przychodzą inne koty to jest syczenie, skoki na okna itd.. Myśleliśmy nad kolejnym kotem, ze względu na to, że nie możemy jej poświecić już tak dużo czasu jak wcześniej (urodził nam się syn miesiąc temu). Koty mogę pilnować..jestem na urlopie macierzyńskim, więc przez dłuższy czas będę w domu.. Czy to dobry pomysł mieć 2 kota? Zwłaszcza, że ten kot się sam wychowywał przez 6 lat? Przepraszam, że piszę chaotycznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie!! Nigdy nie zaakceptuje drugiego kota !! Będzie jeszcze gorzej.Dorosłemu kotu nie zmienisz charakteru , nie powinno się też nagle po 6 latach zmieniac zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot mial wprowadzone zasady po 3 latach. :( Niestety kot ma byc bardziej przyjacielem.. a jednak juz 1 dziecko podrapal. jest agresywny do dzieci, a go oddac nie chcemy ... :/ dlatego myslelismy zeby byly 2 koty. jeden tez przyjaciel dla dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×