Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto walczyć o miłość

Polecane posty

Gość gość

Historia nie zbyt ciekawa. Związek od 5 lat, planowanie ślubu ale narzeczony niestety w weekendy baluje z kumplami. Każdy weekend wygląda podobnie w piątek wychodzi wraca nad ranem a w sobotę powtórka z rozrywki . Siedzę sama w domu wypisując smsy kiedy wróci a w odpowiedzi otrzymuje "zaraz będę ".Piję do upadłego. W tygodniu oczywiście jest wszystko w porządku.Po tylu latach spędzonych wspólnie ciężko mi go zostawić. Mimo wszystko go kocham. Ale czy to ma sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na imprezę z koleżankami. Nie dzwoń, nie pisz, nie pytaj. Olej. Powtórz w następny weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wlasnie , rob to samo co on , a wlasciwie to nie ma o co walczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy dam rade pozbierać się po tylu latach w związku. Dwa razy już próbowałam odejść niestety po 4 dniach wracałam bo jego ciągłe obietnice przekonały mnie że będzie lepiej. A teraz siedzę sama paląc fajkę za fajką i myślę jakby to naprawić. Może psycholog ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ciebie kręci tak w tej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu go kocham . Nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy go zostawię. Boję się że te sytuacje są związane z brakiem dziecka o które bardzo długo się staramy. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiv
Pije bo jest alkoholikiem, teraz masz odpowiedź, bo kto pije do upadłego. Zostaw go, jeszcze nie jest za późno.Znajdź wartościowego człowieka, który będzie spędzał z tobą weekandy i wolne chwile. On się nie zmieni, ani dziecko nic nie zmieni.Jaka miłość, tu nie ma o co walczyć. Wiem o czym mówię sama byłam taka głupia.Małżeństwo nic nie zmieni, uwierz mi, otwórz oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już spakowana czekam aż będzie odpowiedni moment aby odjechać. Czas zacząć nowe życie. Dzięki za odpowiedz. Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakie masz mozliwości w tej sytuacji? moze nie trzeba definitywnych rozstrzygnięć? np. drobna separacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×