Jak sie wchodzi w zwiazek bo ja nie umiem

Gdyby chcieli cos zrobic, to by po prostu to zrobili x I tu jest zasadniczy problem w relacjach damsko-męskich, kobieta nic nie robi czekając na ruch faceta, a facet też stoi w miejscu czekając aż kobieta da mu przyzwolenie. Bezpośredni będzie tylko jeden typ facetów i będzie to typowy kobieciarz, oni nie mają żadnych oporów przed mówieniem wprost czego chcą, bo im nie zależy, odmówisz to znajdą sobie inny cel, zgodzisz się to fajnie.

Ale to co, to ja mam ich uwodzic? Zapraszac ich na kawe? Pytac "tyle juz sie spotykamy, czy pojdziemy o krok dalej"?

A dlaczego masz nie zaprosić na kawę? Zawsze po pierwszym spotkaniu z nowo poznaną dziewczyną, otrzymywałem od dziewczyn sms-a z podziękowaniem za mile spędzony czas i z zapytaniem, czy miałbym ochotę na kolejne spotkanie i tu coś proponowały... to był dla mnie oczywisty znak że dziewczyna jest mną zainteresowana i mogłem śmiało działać. Rób jak uważasz, tylko czekając na cud możesz się go nigdy nie doczekać, jeśli chcesz coś dostać od życia, to sama musisz sobie to wziąć, a nie czekać aż samo spadnie ci z nieba.

Pewnie dlatego, ze mam wrazenie, ze innych kobiet nie spotykaja takie sytuacje. Z tego, co mi opowiadaja, to do nich facet odzywal sie z podziekowaniem za spedzony czas i komplementami. Slysza one wprost pytania o zwiazek. Faceci, z ktorymi sie spotykaja, daza do dotyku, czulych gestow.

Nie wierz kobietom w to co mówią, bo kobiety bardzo często kłamią zwłaszcza jeśli chodzi o relacje damsko-męskie. Poza tym wiele kobiet lubi facetów bardzo doświadczonych, wręcz ruch/aczy, a tacy nie mają żadnych oporów, a z tego co piszesz ty lubisz zupełnie inny typ facetów, bo jak dotąd żaden z którym się spotykałaś nie próbował się do ciebie dobrać, a c***ewnie są mniej lub bardziej nieśmiali. Jeśli chodzi o podryw, to jest mniej więcej pół na pół, raz podrywa facet, raz kobieta, a skoro ty nie potrafisz flirtować i kokietować, to pozostaje ci sposób bardziej bezpośredni.

A moze po prostu trafiam na takich ktorym sie tak naprawde w ogole nie podobam? A pisza do mnie tak naprawde znudzeni zonkosie? Tak mi sie czasem wydaje :(

single nie mają takich problemów aż się śmiać chce z tych wszystkich podchodów jeden do drugiego haha

Ależ wy wszystko komplikujecie, gdyby nie te brednie które sobie wymyślacie, jakieś dziwne teorie, gdyby nie te stereotypy które ktoś wam wbił do główki, to życie w związku i relacje damsko-męskie byłyby znacznie prostsze, ale nie... przecież kobieta musi wszystko komplikować, bo tak jest ciekawiej :P