Prosze o pomoc!!!

Witam. Biore tabletki anty. Ostatnio bylam u ginekologa i powiedzial ze tabletki na mnie nie dzialaja i ze tak sie czasami zdarza i musze uzywac innej formy antykoncepcji (biore tabletki dwuskladnikowe). Czy ktoras z Was tak miala? Czy tak moze byc?

Pewnie że może być - przecież zostałaś zdiagnozowana przez lekarza!

W takim razie nie wiem po co sa te tabletki....

a przepraszam na jakiej podstawie twierdzi, ze te tabletki na ciebie nie dzialaja? Jestes w ciazy?

Widzial owulacje a przy tych tabletkach nie powinno jej byc

Prosze o wiecej opinii na ten temat !!

Ale to, że lekarz się wypowiedział to Ci nie wystarczy? Jeżeli nie masz do niego zaufania do udaj się do innego ginekologa albo nawet dwóch, skoro potrzebujesz kilku opinii. Nie odbierz tego posta jako ataku na Ciebie, ale skoro lekarz dał diagnozę to po co Ci opinia anonimowych kafeterianek.

Myslalam ze moze ktos tak mial i sie odezwie.. Bylam u dwoch lekarzy i to samo.. Zastanawia mnie to po co sa te tabletki skoro nie dzialaja...

Żadne tabletki nie działają czy tylko jedne konkretne?

Mialas robione badania hormonalne zanim ci wypisal reepte?

Bralam wczesniej Vibin mini ale strasznie zle sie po nich czulam i teraz biore Madinette . Nie mialam robionych zadnych badan hormonalnych ani przy tych tabletkach ani tamtych...