Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja dziecku daje tylko eko żywność, mleko prosto od krowy, jogurt robie sama a wy

Polecane posty

Gość gość

mleko pelne "prosto od krowy", w domu mozna zrobic kefir "grzybek tybetanski czyli ziarna kefirowe zalac w/w mlekiem i po 24 godz. mamy naturalny, zdrowy kefir, ktory odbuduje flore bakteryjna jelit. Mieso np. kure, kurczaka, kaczke itp. od "babci na bazarze" taki pokarm jest naturalnym lekarstwem a rosol naturalna penicylina. Baranina, jagniecina jest najzdrowszym miesem (zwierzeta jedza trawe, a ta zawiera wit B17, ktora zabija komorki rakowe) warto wspomniec, ze watroba i serca zawieraja najwiecej cennych witamin. Wiejskie jajka. Lepiej samemu upiec mieso, zeby nie kupowac wedlin z chemia. Do tego warzywa. Takie jedzenie syci (nie jestes ciagle glodny, uzalezniony i chory). Osobiscie dokonalam takich zmian kiedy dowiedzialam sie, ze jestem chora na "nieuleczlna" chorobe. Po 2 latach choroba zniknela a ja nie tknelam ani jednej tabletki. Cofnela sie miazdzyca, wysokie cisnienie i RZS. Bylo warto bo bylam wrakiem czlowieka nie mialam sily wstac z lozka teraz wspinam sie po gorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam pracę i zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam inne rzeczy na glowie. Gdybym miala tylko dziecko to czemu nie, bardzo dobra sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa RZS wyleczyla dieta :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my nie. Życzę powodzenia, gdy pójdzie do przedszkola... no chyba, że uważasz, że to instytucja niedobra dla dziecka, bo przecież eko jedzenie jest ważniejsze od nabywania umiejętności społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kiedy to wszystko robisz. Chyba że masz ninke i sprzątaczkę. Nie lubię spędzać całego dnia w kuchni i mam inne zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba autorka jest hipochondryczką bo RZS jest niezależne od jedzenia. Kosmiczne bzdury piszesz. Mleko prosto od krowy? No nie odważyłabym się w tych czasach bo cholera wie co za bakterie w tym mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to PROWO a wy sie wkręcacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam kobiete ktora na targu sprzedaje eko-jedzenie, staruszka, mleko od krowy w brudnych butelkach po wodzie mineralnej, coca coli, z wierzchu te butelki są jakies ufajdane czyms :O ona sama jest po prostu śmierdząca, wiem ze to starsza osoba ale bez przesady, brzydzilabym sie cos od niej kupić, mięso trzyma na powietrzu, twaróg to samo, slonce swieci a to wszystko w woreczkach i pojemnikach na ziemi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też dawałam córce do 2-go roku życia mleko krowie od sąsiada, ser żółty i biały mamy domowej roboty od znajomej jajka swojskie od sąsiada ale nie zawsze teraz musimy kupować często mamy od sąsiada jagnięcinę , wieprzowinę, króliki wędliny od kolegi który sam robi bez tej koszmarnej chemii dżem domowej roboty od mamy , przecier ogórkowy i sok z aronii domowy od mamy :), dużo warzyw i owoców, moja córka na przekąske je rodzynki i suszone owoce, ciastka i ciasto domowej roboty , czasem zrobię jej kisiel ale nie taki z torebki tylko sama robię :) ma 2,5 roku . słodycze tylko jak jesteśmy w gościach wiem że jak pójdzie do przedszkola to tam będzie jadła rożne rzeczy ale przynajmniej w domu już nie nie jestem ekoświruską , nie kupuję w sklepach z eko żywnością po prostu staramy się odżywiać zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam dzieckiem to też byłam żywiona wyłącznie ekologicznym jedzeniem, zero chemii i słodyczy. Mięso, mleko, jajka z własnej hodowli. A teraz jestem dorosła i na wszystko mam alergie, bo we wszystkim jest chemia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×