Dziwna sytuacja z dziewczyną, co myśleć o tym?

komu? infantylne bajki - też jej je puszczasz? Tobie może pomóc oglądnięcie filmu "The Intern" i kwestia odnośnie współczesnych mężczyzn. Zauważasz, że zawsze z góry zakładasz, tu wobec nie zgadzających się z Tobą rozmówców, że nie rozumieją? Robisz dokładnie to samo co wobec dziewczyny, w głowie zakładasz że wiesz lepiej niż ona. To jest funkcja twojej osoby. Widoczna w każdym kontakcie, który nie jest Ci na rękę. To może prowadzić do chorób psychicznych w pewnych momentach. "Wyspa tajemnic" film. Nie potrafisz słuchać. Wiesz, że kontakt z takimi osobami jest przykrym obowiązkiem?

do autora z 15.35 dobrze piszesz tylko autor wątku i tak wie swoje

To jest funkcja twojej osoby. xxx heterzy? już teraz? widzisz sam/sama to robisz co zarzucasz Autorowi, w jakim celu? dobrym czy złym? bo Autora co chce a nie tylko dokuczać dla samego dokuczania

nie biorę pod uwagę każdą ewentualność i słucham tego, co mówi autor powtarza w kółko to samo, poniekąd cytując czy przerabiając inne materiały dotyczące typu INFJ (a nie konkretnie dziewczyny, bo niemal nic o niej nie wie, jedynie to, że według niego jest INFJ) czym jest hejt a czym jest negatywna ocena? może warto zastanowić się też nad tą negatywną oceną? hm? a może jest na tyle bolesna, że trzeba dorobić sobie do niej teorię? proszę operujmy na danym materiale, obal którekolwiek stwierdzenie odwołując się do niego konkretnie masz prawo mieć odmienne spojrzenie, ale baza jest ta sama, opisana w poprzednim dłuższym wpisie z czym się nie zgadzasz? a może z czymś się zgadzasz?

autor widocznie jest całkowicie ubezwłasnowolniony i brak w nim jakichkolwiek uczuć bo lubi pastwić i znęcać się nad innymi budując przy tym swoje ego, chce poczuć się lepiej i znalazł sobie taką ofiarę, lubi manipulować innymi, jak to stwierdził "miażdżąc" to fakt nie ma szacunku do innych i pewnie nigdy nie będzie go miał do nikogo, co to za typ?

znowu ktoś w stylu matyldy :-( już to było przerabiane ale dobra xxx "wyspa tajemnic" tam z DiCaprio tak ? on miał klasyczny mechizm zaprzeczenia jako funkcja obronna, chciał DLATEGO przez wyparcie stworzyć sobie określoną sytuację; Tutaj jest odwrotnie nitk nie chce jej wypierać, nawet jakby to wiązało sie z odrzuceniem, bo nie ma nic do stracenia? przecież można chociaz spróbować sie dowiedzieć co z nia w istocie jest.. najwyższej nic nie wyjdzie... ale czy się na tym traci jak DiCaprio? oczywiście że nie, bo traci ten co nic nie robi xxxxx jeżeli już chodzić ma o przykład filmowy to polecam film >Plan lotu, podobna sytuacja babka weszłna na pokład samolotu z dzieckiem, które zniknęło a wszysycy jej mówili że w ogóle go nie było, ona zaś jako jedyna szukała PRAWDY i okazało się ze miała racje.. chociaż tutaj oczywiście mozna być w błędzie, ale coś się z tym robi, a nie pitoli że ona nie chce pewnie i spadaj, jaki to ma sens, jak pozna o co biega i powie że nie, to przecież nikt jej nie będzie do niczego zmuszał, nikt nie chce mieć niewolnika, to chyba jasne

nie zgadzam się z tym powyżej jest to miks stwierdzeń z poprzedniego wpisu tak przerobiony, że nie ma odniesienia do rzeczywistości i jest bez sensu zwykła merytoryczna dyskusja sprawia kłopot?

wydaje mu sie że wie co myśli kobieta a poprostu nie wie

nie ma żandych "faktów" bo laska je ukrywa :P to jak detektyw Monk, ma trop i węszy

to jeszcze innaczej, a co z tym że "takich kobiet" jest kilkadziesiąt przypadków w różnych miejscach? podobne sytuacje, nawet same to piszą? to co też sobie to "wymyśił", a może sam wpisał żeby się na to powołać? :-) każdy kto miał do czynienia z takimi przypadkami to wie, bo to normalne w takich sytuacjach, właśnie na tym to polega

film z Di Caprio, "Wyspa tajemnic" pokazuje co dzieje się z człowiekiem, który na każdą odmienną opinię, zdanie reaguje zaprzeczeniem według mnie tak działasz rozmawiając z innymi nie odnosisz się do ich słów, nie rozumiesz ich i je przekręcasz gdybyś opanował umiejętność słuchania innych zauważyłbyś, że w "hejterskim" wpisie jest konkretna i nie zgodna z Twoim punktem widzenia (którego potrzebujesz do dobrego samopoczucia rada i ocena) tj. nie określiłeś się wobec niej nawet tu na forum nie wiadomo o co Ci chodzi i nie potrafisz jej dać, choć powtarzasz, że chcesz tego konkretu, jasności a potem czasu na przerobienie tego w jakikolwiek sposób rada była jasna, po prostu określ się wobec niej, daj znać czego pragniesz i co czujesz (chętnie tu też usłyszę co, bo nie wiem, ktoś wie?) i daj jej spokój i czas a potem wróć po feedback co trzeba mieć z umysłem, żeby nie umieć czytać ze zrozumieniem nie chciałabym tak głupiego i zapatrzonego w siebie (nie umiejącego słuchać) faceta dla wrażliwej osoby byłaby to tym większa katorga

autor i tak nie zrozumie mnie tylko żal kobiety też jetsem zamknięta, też na siłę nie jeden próbował mnie otworzyć jak ostrygę , a ja się pytam z jakiej racji ja mam się przed tobą otwierać skoro ty chłopku roztropku mnie nie interesujesz I jescze raz powtarzam test osobowosci ma wypelnić osoba zainteresowana w innym przypadku jest niewiarygodny

zrozum nie podałeś żadnej historii, jesteś jak świr, który upatrzył sobie kogoś, wmówił sobie, że jest taki a taki, bazuje na tym, co piszą o danym typie w necie i co piszą inne infantylne dziewczyny nie znasz jej, nie wiesz o niej nic, a jeśli ona jest mądra to pierdolnęłaby Cię między oczy - wiesz coś o typie ale o niej konkretnie nic każdy jest inny, każdy, wiesz, jaką liczbę stanowi 2% populacji ludzi? wszyscy są identyczni? nie wiesz o niej, czy ma przyjaciół i z kim konkretnie się przyjaźni, co lubi, na czym jej zależy, jakie ma relacje z rodziną - TY nic nie wiesz ale no tak, TY jesteś przecież tym wyjątkowym i nie wiesz nic tylko dlatego, że ona jest skryta i przeczuwa, że co? że jesteś miłością jej życia (sorry, nawet jeśli pisałaby to nastolatka należałoby bić z rozpaczy głową w ścianę) 1) co do niej czujesz? 2) czego od niej chcesz? 3) co przekazałeś w mailach? 4) co chcesz zrobić ? 5) dlaczego tego nie zrobiłeś np. dziś?

ps a jaką macie wiedze o tych infj? spotakłyście/liscie takie że to wiecie? :P :P

no właśnie co on jej pisze w tych mailach?

a kto powiedział o mailach, jest jeszcze fb X rada była jasna, po prostu określ się wobec niej, daj znać czego pragniesz i co czujesz (chętnie tu też usłyszę co, bo nie wiem, ktoś wie?) i daj jej spokój i czas a potem wróć po feedback X tak fajna pułapka, odsłonię się do odstrzału.. każdy wie że nie można wszystkiego prosto z mostu w takich sytucjach, to najgorsze co mozna zrobić X jezeli ona jest żadka i co do zasady nie ujawnia się to chyba nie ma nic dziwnego ze tak to wygląda X Fakt, nie fajnie opierać się na intuicji, zawsze lepiej mieć wszystko dopowiedziane, ale to jest sprzeczne z jej naturą, przeciez nie można na nią naciskać żeby "się koniecznie otworzyła" X 1. jak jej się zapowiem jak 3 królowie po świętach, to na pewno się spłoszy, bo jej domysły np. negatywne mogą być silniejsze od niej 2. Jak pójdę do nie z zaskoczenia, to powie że bez zapowiedzi jest nieprzygotowana i wykombinuje sobie jakieś plany zatem chyba trzeba wykorzystać pare sekund zanim wybierze ścenariusz, żeby ja zaskoczyć X jaki wpływ na sytuację można mieć? chyba trzeba dostosować się do przypadku, jak wiadomo kobiety są krytyczne w takich sytuacjach co widać wyrzej

i co myślicie że w tych okolicznosciach przyrody zogdzi się na miła chwilę rozmowy osobo-zapoznawczej ?

patrz ile Twojego pitolenia - pitoliłeś już powyżej wiele razy jedyna nowość to to, że masz ją wśród znajomych na fejsie i wysyłasz jej krótkie wiadomości 1) co do niej czujesz? 2) czego od niej chcesz? 3) co przekazałeś w mailach? 4) co chcesz zrobić ? 5) dlaczego tego nie zrobiłeś np. dziś? całe to pitolenie pokazuje, że boisz się podjąć akcję bo też i wszelkie dane są po temu, że Cię spławi (do tej pory nie podejmowała z Tobą dialogu - tak tak tak, ten typ tak ma pierdu pierdu - a co jeśli nie? nie boisz się prostego odrzucenia?) nie odpowiedziałeś na żadne z pytań a tyle się tekstu naprodukowałeś, czekam

*wyżej dziecko, a nie sądzisz, że warto zastanowić się nad krytyką btw ale przecież ta dziewczyna nie jest tak krytyczna, jest inna niż wszystkie kobiety, empatyczna, nie zachowa się tak (nawet info z instruktażu o typie czyta chłopak wybiórczo) prezentujesz się tu od jakiegoś czasu, powiem tak, jeśli jej prezentujesz się podobnie to szczęściem dla niej będzie Cię zablokować (ups, nie znasz jej adresu) problem jest w Tobie, nie w niej to problem związany z tym, że boisz się zaryzykować (jak to ma się do wyjątkowości i niemal "przeznaczenia"?) to problem ze słuchaniem to problem z odbieraniem krytyki to problem z operowaniem na faktach, logicznym myśleniem to problem z przekonaniem o własnej wyższości w jakimś sensie to problem z mierzeniem się z samym sobą problem z odnajdywaniem się w rzeczywistości problem ze spójnym, rzeczowym pisaniem bez emfazy problem z określeniem swoich uczuć, czy zamiarów - oczywiście dziewczynie chciałby powiedzieć: -hej, jesteś tym typem MBIT choć nie robiłaś testu, jesteś dla mnie stworzona choć o tym nie wiesz nie kocham Cię, podobasz mi się i z tego, co przeszukałem w necie o tym typie powinnaś być dla mnie ideałem (a ja dla Ciebie) dobra, tyle, nie wiem, kto może się nad autorem użalać

brawo brawo dla opini powyzej ja podobne problemy miałam jak byłam nastolatką, potem zrozumiałam, ze chociarz ktos może być dla mnie podobny i wydawać się pasować, to jednak on nie postrzega mnie jako atrakcyjnej to było tylko w mojej głowie autor to pewnie młoda osoba, ale rzeczywiście nie umie słuchać i za bardzo filozofuje

matylda i spółka wpisz sobie w wyszukiwarkę: > Co to znaczy „przepracować sobie problem”?

masz odpowiedzi na swoje pytania tam, nie możesz po porstu pojąć że niektórzy mają takie przeczucie że to moze wbrew wszystkiemu jednak się udać? fakt nie ma racjonalnych powodów żeby zamknięta w sobie osoba zaufała całkowicie obemu gościowi? ale z drugiej strony dlaczego nie? :-)

niektórzy mają takie przeczucie że to moze wbrew wszystkiemu jednak się udać?" mam tylko nadzieje, że nie wbrew tej dziewczynie... bo jeśli Ci odmówi to dasz jej spokój, czy nadal będziesz próbował?

pewnie że dam jej spokój przeciez wbrew Twojemu stanowisku wywiedzionemu, po co miałbym ją przesladować? to jak w tej piosence: Jeszcze dobrze nie znasz mnie Ale Twoje serce wie >>>Że mnie odnajdziesz zanim przestanę wierzyć Choć jeszcze dobrze nie znasz mnie Wkoło mówią, że Tobą łudzę się Nie spojrzałeś lecz usłyszałam Cię I znam je na pamięć - moje dni >>>Osłonię przed Światem moje sny i co nie pasuje? najwyzej dostanę z liścia :-)

zawsze zostaje pytanie: a jeżeli coś w tym jednak jest? :-)

autorze możesz napisać mi na jaką litere zaczyna się twoje imię?

taką jak pierwsza z tematu głównego :-), nie mart się na pewno to nie jest o was, nie ma takiej możliwości, ona na pewno nie ma nic wspolnego z kafe :-) bo teraz nie ma jej w Polsce :-) i dlatego to piszę:-) ps. chyba jako jedyny facet zainteresowałem się dziewczyną w ogóle nie patrząc na jej fizyczne walory.. i to jest dopiero dziwne??

to już możecie napisać "te krytyczne", czego się tak boicie w tym wszystkim? żeby chociaż nie spróbować (już pomijajac kwestię podobania się, przyjmując że jest po środku); że co? że facet ten czy inny nie odczepi się od was? że będzie wam wymyśał te haczyki? że zmarnujecie niby-bezcenny czas? że poprzeczka wam spadnie? wolicie być same w swoim "własnym" świecie?

czego się boimy? jak facet jest w moim typie to niczego ale jak nie, to tylko zbytniej nachalności, przekonania że mówi nie a myśli tak

a znasz w ogóle ten typ? czy podlega on zmianie? to raczej nie poznajesz wielu ludzi?