Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do osob ktore znaja sie na kotach. Kot bengalski a blok

Polecane posty

Gość gość

Postanowiłam kupić kobie kota, wynajmuje mieszkanie w bloku.Podoba mi się kot bengalski ( krzyżowka z dzikim kotem kota domowego), tylko czy on nadaje sie do bloku jako kot niewychodzący? Bo wyczytałam, ze one uwielbiają ****** nie wiem czy nie będzie się u mnie męczył.. Co doradzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiaja sie ruszać miało być,a kafeteria juz cenzuruje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kot bengalski ładnie wygląda,zwłaszcza ten śnieżny,ale to nie są miłe kotki.Bardzo aktywny,potrafi nieźle zdemolować mieszkanie.Nie wiem czy oglądasz Animal Planet,znajdź sobie w necie o rasach,popytaj kociarzy,mnie porządni hodowcy,którzy sprowadzili bengale do swojej hodowli prosto z Kaliforni od twórczyni rasy nie polecili bengala jako odpowiedniego dla kogoś,kto kota dotychczas nie posiadał.Mogą się trafić niegrzeczne koty,polują na nogi,by gryźć i drapać,wyskakują z ukrycia,atakują jak śpisz,a jak zamkniesz się w pokoju miauczą przeraźliwie i musisz mu otworzyć,bo nie wytrzymasz wrzasków kocich.Balkon osiatkowany musi być,okna też w razie potrzeby.Bengale są słodkie,ale w rękach właściwej osoby,która sobie radzi z kotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,ten kot musi się wybiegać i powspinać,jest aktywny.Jeśli nie będzie miał odpowiednich warunków zapewni właścicielowi takie rozrywki,że mu się odechce kotów na długo.Obejrzyjcie "Kot z piekła rodem" jak koci behawiorysta "naprawiał"bengalskie łobuzy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona jest fajnym miastem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów jest felerny,bo nikogo stamtąd nie spotkaliśmy na wystawach psów ani kotów rasowych:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest chociaż w tym Namysłowie jakaś porządna,renomowana hodowla kotów rasowych?Pewnie nikt tam kota rasowego nie widział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odradzam. Nie będzie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam kota rasa SYBERYJSKI .Mam go od 6 lat w 30 m .kot bardzo spokojny nic nie niszczy.przesypia cala noc.do tego mieszkam na parterze ,nigdy nie probowal uciekac,mimo ze za oknem jest 7 kotow dziko zyjacych.polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty tej samej rasy różnią się zachowaniem.Sąsiedzi mają syberyjskiego ze skłonnościami do włóczęgostwa,chociaż kastrat.Bardzo ładny i miły kocur,spokojny.Maine coon,norweski leśny i syberyjski są spokojne ,ale sierść wymaga intensywnej pielęgnacji,żebykot nie straszył;-)Polecam te rasy,mam maine coona,a rodzice syberyjskiego i norweskiego:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie tego kota jak już musisz.Najwyżej zmieni właściciela. Zwierzę wymaga czasu i uwagi,to okrutne,kiedy osamotnione czeka na ciebie zamknięte w klitce na blokowisku.Musi słuchać wrzasku dzieci,wiertarek fanów wiecznych remontów i innych przykrych dla niego hałasów.Ludzie miejcie litość :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kotka norweskiego leśnego. Bardzo przyjazny i towarzyski. Zobacz sobie na tą rasę. Ja mam mojego z hodowli Forest Gate we Wrocławiu. Nie zamieniłabym tej rasy na żadną inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie: miałaś kiedyś kota czy to będzie twój pierwszy kot? Jeśli jesteś kocim wyjadaczem, to bierz co chcesz, bo w dobrych rękach niemalże każdego kota da się ustawić. Jeśli jednak nigdy nie miałaś kota, to polecam poczytać o rasach, POPYTAĆ hodowców o rasę dla NOOBA, a najlepiej to poszukać w schroniskach i fundacjach kota "przyjaznego początkującym". Opiekunowie znają koty, ich charaktery i pomogą dobrać ci jakiegoś spokojnego, przyjaznego i delikatnego kota. Nie patrz u kotów na wygląd, tylko na charakter. Nawet najpiękniejszy kot nie osłodzi podrapanych mebli, rozwalonych sprzętów i podrapanych domowników, osikanego łóżka, dywanów, itp. Wiem, co mówię, bo mam pięknego, rasowego diabła brytyjskiego :/ A niby taka grzeczna i spokojna rasa! Ha, dobrze, że teraz już jest stary i trochę się uspokoił, ale to co z nim przeszliśmy to nasze. I nic nie pomagało, ani kastracja, ani behawiorysta, żadne hormony, a na lekach uspokajających przecież nie można całe życie być. Czasem jeszcze naszej jamniczce dokuczy, ale jej obrończyni nasza kocica (kochana znajdka) szybko temperuje dziada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę! Chciałabym znać opinię o Waszych bengalach, bo mam kotkę i podpytałabym trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawam czy zrealizowała pani swoje postanowienie...mam bengalkę, adoptowaną, trudna rasa...w każdym razie moja jest trudnym przypadkiem....szukam porad co robić, aby kot przestał obsikiwać mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie wykastrować:P Kot niewychodzący MUSI być wykastrowany, bo zawsze ci będzie obsikiwał mieszkanie i tego smrodu nie usuniesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocur musi być wykastrowany a kotka wysterylizowana, tak jest najlepiej dla nas i dla kota. Kocur będzie obsikiwał teren, kotka często też, kiedy ma ochotę na randki z kocurami, żeby wiedziały, gdzie jej szukać. W rzadkich przypadkach zdarza się, że wredne kastrowane kocisko sika nie tam, gdzie trzeba przez złośliwość. Chce w ten sposób ukarać za coś właściciela. Czasem jeszcze kupsko zwali. Koty chore na nerki też nie zawsze sikają do kuwety, ale to siła wyższa, choroba, a nie kocie chamstwo. U nas zawsze są koty, cała rodzina ma, wszelkie rasy i dachowce uratowane. Jako osoba od urodzenia skazana na koty wiem o nich dużo, ale kociska są nieprzewidywalne, zawsze coś knują i czymś zaskoczą. Psy też mamy, zawsze były grzeczne i nudne w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadinterpretujesz:P Kazdy kot ma inny charakter i nie każdy jak piszesz jest chamski i coś knuje i jest nieprzewidywalny:P Mój nie jest chamski, niczego nie knuje ( tylko obcych nie toleruje) i zapewniam cie, że jest bardzo przewidywalny:D Poza tym wszystko rozumie i mnie słucha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotkę wysterylizowali poprzedni właściciele, taki wymóg hodowli...nie mogli sobie z nią poradzić , więc zaadoptowałam...po jakimś czasie problem obsikiwania pojawił się i u mnie...a jak przyniosłam małe kocię z osiedla to problem się nasilił, tam gdzie małe wlezie zaraz jest nasikane...co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×