brzydze się ludzmi majacymi PSY

I w ogóle psy mnie obrzydzają - sierdzą, liza jaja, o***ty, wycierają potem o***t w kanapę a potem ktos siada na kanapie... Obrzydza mnie siersc, jak pies sie slini, liże, ble. Nie ma szans żebym poszla do kogos kto ma psa, smierdzi w domu, wszedzie siersc i jeszcze siersciuch do mnie podchodzi i mnie lize to mnie na wymioty bierze. Nie lubie tez jak ktos kto ma psa przychodzi do nie do domu, chodzi mi skarpetami po salonach gdzie na skarpetach ma wszystkie zarazki i bakterie po kundlu, zawsze myje podłoge jak taka osoba pojdzie. Zreszta obrzydzają mnie te osoby - mają wszedzie siersc na ciuchach, smierdzą, maja pelno bakterii, potu psiego, są obrzydliwi! Rozumiem pies w budzie ale nie w domu, fuj!

Ale jesteś oblesna autorko. Pewnie nawet żaden pies który zjadł kuoe by nie chciał cie polizać i,czujesz odrzucenie

skarpetami po salonach! - ale wiocha. Moj pies ma lepsze maniery niz ty :):) tez bym do ciebie nie poszła.

ty to dopiero jesteś FUUUUJJJJJ-masz pełno bakterii na całym ciele,popsute zęby,śmierdzą ci stopy i pachy,srasz,sikasz,rzygasz,pierdzisz,bekasz,wysmarkujesz gile z nochala,kaszlesz,charczysz,do tego masz grzybice(do wyboru-pochwy,stóp,całego cielska)-jesteś KWINTESENCJĄ WSZELKICH OBRZYDLIWOŚCI BLEEEE,FUUUJJJ

och , ja bym dorzuciła do tej listy obrzydliwości :D jeszcze parę innych rzeczy ale to i tak nie zmieni faktu ,ze KOCHAM SWOJE PSY :D

Ja wcale nie , generalnie lubie zwierzeta psy i koty, ale czego nie toleruje to jak pies jest brudny i zaniedbany, albo jak śpi z wlascicielem w lozku :O Dla mnie to okropne chocbym nie wiem jak kochala swojego zwierzaka

Albo okropni sa tez ludzie calujacy psy w pyski, albo dajacy im wylizywac talerz :O Karmienie psow slodyczami tez jest glupie ze wzgledu na dobro psa... Albo ubieranie psow w ubranka tez jest niepotrzebne, czy traktowanie ich jak dzieci Ja jestem bardzo za zwierzetami i sama mam kota ,ale uwazam, ze jednak zwierzeta trzeba traktowac inaczej jak male dzieci, bo one beda szczesliwe i bez tego, a to kwestia nawykow, jesli kupimy psu czy kotu wlasne poslanie i nie pozwolimy wskakiwać na lozku to zwierzak tez na tym nie ucierpi, a napewno to bardziej higieniczne

to że pies jest brudny czy zaniedbany to nie jest winą psa tylko właściciela. a jeśli i właścicielowi i psu pasuje spanie razem - to czemu nie ?:D

allium- jak to sobie chce, ale ja bym sie brzydzila spac z psem, albo to kupowanie im ubranek itd, nie zapewni zwierzakowi szczescia. Raczej takiemu psu jest potrzebna do szcześcia - dobra karma, jakieś witaminy typu gotowana marchewka czy miesko raz na jakis czas, jak wlasciciel o niego dba, poswieca mu czas, wychodzi z nim na spacery, pozwala sie wybiegac na nich, a np wyprawianie psu urodzin jest chore :P

No juz widze pare posiadaczek psow sie oburzylo i nie wiedza,jak dokopac autorce.Zgadzam sie z toba autorko.Psa bym nie skrzywdzila ale tez nie lubie i mnie to brzydzi.A szczegolnie ten specyficzny zapach,od razu wiadomo,ze ktos trzyma psa w domu.

Poza tym wiadomo, ze w domu nie bedzie idealnie czysto przy psie, ale jesli spi w lozku to to masakra ile zarazkow przenosi bo przeciez pies sam sie nie myje, wychodzi na dwor, na lapach zostaja resztki blota nawet jak sie je pozornie wytrze, na siersci resztki moczu itd , a wiadomo,ze psa nikt codziennie nie myje tylko z raz na 2 tyg to najczesciej .Jestem za psem w domu o ile ma wlasne poslanie

ciebie to może brzydzić ale dla kogoś innego to jest przyjemnością :) i choć też uważam że zbytnie " humanizowanie " zwierząt tak naprawdę nie przysparza im szczęścia - częściej uszczęśliwia właścicieli - to jednak zdecydowanie wolę p rzesadę w kierunku rozpieszczania niż zaniedbywania .

psy to zwierzeta stadne, dlatego lubia spac z wlascicielami- czuja sie wtedy czescia stada, to jest naturalne. Ludzie choruja na inne choroby niz psy, wiec to sie nie przenosi. Oczywiscie najlepiej , gdy pies nie chodzi po brudnych ulicach i ma ogrod do biegania. Tym bardziej,ze psów nie nalezy kąpac , co najwyzej w jeziorze czy morzu, bez mydla), bo niszczy im sie naturalna obronna flora. bakteryjna, choruja na choroby skorne, zaden szampon praktycznie nie jest dobry. Dlatego trzeba sie zastanowic, czy warunki, jakie mamy , nadaja sie na hodowanie psa. Aczkolwiek, jesli bierzemy psa ze schroniska, to i tak bedzie mu lepie w domu , niz tam.

Ja mysle,ze specjalnymi szamponami jednak sie je powinno myc bo inaczej by smierdzialy gdyby to byla sama woda.. ja mialam psa wiele lat i kapalam go raz na jakis miesiac bo mial dluga siersc w specjalnym szamponie dla psow i nic mu zlego nie bylo

psiarze to brudasy; kazdy kto ma psa chce czuc wladze nad nim !!!

A to,ze psom kapiel szkodzi to stara szkola. Szkodzi mycie ich za czeste i w nieodpowiednich szamponach np dla ludzi, ale sa specjalne bezzapachowe dla psow Moj pies do starosci lubial kapiele bo sie przyzwyczail

Ja wołałabym wylizać całe ciało dowolnego psa,niż pocałować autorkę w usta.

któremu szkodzi temu szkodzi a komu nie .... to nie ) jeden z moich psów jest uczulony na jakieś dziadostwo chemiczne i daliśmy sobie spokój z kąpielami - tym szybciej ,ze pies po prostu nie znosi wody . To znaczy lubi " kłapać " wodę np z węża :)