Wieczór a ja znów sama. Poklika ktoś ?

Przyznam że czytam nałogowo co mi w ręce wpadnie ale tej książki nie czytałam chociaż tytuł obił mi się gdzieś o uszy. W tej tematyce czytałam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i chociaż to nie w mej naturze to chyba czas coś z takiej zołzy z siebie wydobyć. Tylko co ja zrobię z tymi wszystkimi facetami co wtedy padną mi do stóp ? (haha)

Za dlugo...

http://chomikuj.pl/hipopotam37/Norwood+Robin-Kobiety*2c+ktore+kochaja+za+bardzo,25249846.pdf

Też nie czytałam.

Może warto? A ja będę czytał Reginę Brett, bo koleżanka poleciła ;)

Ja tez sama i tak siedze i mysle nad tym życiem sobie..

Pewnie warto, ale najpierw muszę skończyć dwa zaczęte kryminały ;)

Dziękuję. Na pewno się przyda. Mam nadzieję że na zmiany nigdy nie jest za późno. Kocham męża ale nie chcę żeby ta miłość była dla mnie destrukcyjna. Wczoraj słuchaliśmy Seweryna a może dzisiaj dla odmiany coś z polskiego rocka? Tęsknię za czasami kiedy piosenki były o czymś a ich teksty dawały do myślenia.

Posłuchaj tego :) https://www.youtube.com/watch?v=ieJLfwXACCo

Ja też mam nadzieje , że na zmiany nie jest za późno. Co wieczór sama , ta samotność niszczy mnie :( Musze zebrać siły i zmienić swoje życie

Wiesz czasami lepiej samemu niż z byle kim :)

Witaj Dario. A co się stało że jesteś sama i czy sama czy raczej samotna jak ja ?

Dodam jeszcze że trudno być "tą drugą" w związku ... zwłaszcza dla własnego męża.

A kto jest pierwszy?

Jestem z kimś ale z kimś kto jest tak daleko ode mnie a jesteśmy w jednym pokoju. Jutrzejsza rozmowa będzie wyglądała tak jak zawsze w niedziele... co na obiad a potem pewnie ktoś nas odwiedzi. Ja dowiem się jak zawsze w ostatniej chwili po to aby zrobić coś do jedzenia. Niby nasi ale to są jego zaproszeni goście. Nie umiemy już ze sobą rozmawiać łaczy nas tylko budżet domowy. O pieniądzach mówi się dużo aż za dużo.

Witam nocą mamy ochotę na chwile zapomnienia?

Gościu, masz ochotę na chwileczkę zapomnienia, na miłosny, czarujący Zwischenruf...? :P

Witam kto ma ochotę na chwile zapomnienia?

Obecnie jestem ja ale był czas że byłam druga po koleżance w której się zakochał. Pewnie dlatego tak trudno nam teraz odbudować nasz związek bo mimo że "tamto" już za nami to cały czas czuję że nie do końca jest tak jak być powinno. Mąż twierdzi że zrozumiał że to ja jestem dla niego najważniejsza ale za słowami powinny iść czyny a tych wciąż za mało.

Dario a nie próbowałaś tego zmienić? Długo jesteście razem? Związki po pewnym czasie wpadają w złudną rutynę ale trzeba z tym walczyć.

gośćonaona dziś - O masakra. gośćDaria dziś - Tak skończył się mój ostatni związek. gość dziś - A co, masz wodę z Lety?

In chyba trafiłeś w sedno z tą kobietą kochającą za bardzo. Ja kochałam i starałam się za nas dwoje więc mąż poszukał sobie kogoś o kogo on musiał się postarać. Kiedy zrozumiał ile może stracić to zakończył tamtą znajomość.

Oczywiście ,że próbowałam. Sama już nie wiem może za mało się staram skoro to nie przynosi zadnych efektów. Proszę abyśmy pojechali gdzieś sami to on ze to bez sensu , że ze znajomymi będzie lepiej. Proponuje abyśmy urozmaicili nasz seks to jak zaproponowałam coś to skwitował mnie ze nie myślał ze jestem taka zboczona i koniec tematu. Proponuje abyśmy zmienili naszą kuchnię że chce coś wprowadzić nowego, zdrowszego to on ze mu nie smakuje i żebym nie cudowała. Wszystko co zrobię jest na nie:(

Dario przykro mi że to tak u was wygląda. Ja już muszę uciekać bo mężuś wraca do łoża ale zostawiam butelkę wina na pocieszenie i na pewno zajrzę tu jutro wieczorem więc jeśli ktoś będzie miał ochotę pogadać to zapraszam. Dobranoc wszystkim.

dobrej nocki dla Wszystkich, którzy tu piszą i czytają

Witam. Znów samotny wieczór ale chociaż dzisiejszy dzień nie był aż taki zły. Wreszcie była okazja by porozmawiać i wyjaśnić pewne sprawy.

Nie ma się co dziwić że później są zdrady jeśli faceci zaniedbują wieczorami swoje kobiety.

Jestem tu nowa czy mogę dołączyć? Pzdr

Witaj "nowa". A cóż cię sprowadza o tak później porze ?

Nieco później niż zwykle ale już jestem i stawiam wirtualne winko dla tych którzy potrzebują czegoś na poprawę nastroju.