Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

PIELĘGNIARKI ILE ZARABIACIE!!!

Polecane posty

w stanie zagrożenia życia nie macie prawa odmówić wykonania zlecenia, mogłam je wydać nawet ustnie, a nie na piśmie. W innych sytuacjach odmowa ma zostać napisana, a nie na gębę i mieć jakiś powód Taka młoda to ja znowu nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka inna umiejątność jak np czytanie ekg, wczesniej o tym wspominałam, nie zawsze w pobliżu jest lekarz, jeżeli zrobie ekg pacjentowi i będzię on miał akurat uniesienie odcinka st, i ja jemu np pozwolę chodzić.. są takie niuanse, nie bez powodu takie kursy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakie niuanse? Robisz EKG na zlecenie lekarza. Jeśli coś zlecił to jest też dostępny. Jeśli nie jest dostępny to masz telefon. Wszystko przy odrobinie dobrej woli można dograć. Tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak w ciągu 15 min na piśmie zdaję się.. w stanach zagrożenia życia.. hm, na szczęście nie uczyłam się na studiach zakładać cewniki mężczyznom, muszą to robić lekarki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co? mam zrobić zdjęcie telefonem wykresu?i wysłać lekarzowi? czy jak? ktoś tu widze ma pojęcie w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potraktuj tego jako złośliwość z mojej strony, ale z pracy jeszcze na innym oddziale doskonale pamiętam, że pielęgniarki to EKG robić nie chciały, leków podawać też nie bardzo ale bardzo chętnie chciały cewnikować mężczyzn czy pobierać gazometrię tętniczą, czego robić im nie wolno nawet po kursach. Oczywiście nikt z lekarzy nie pozwalał im tego robić i też był wieczny foch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zlecenie lekarza ale jak pozwolę chodzić pacjentowi z zawałem..kto wtedy odpowiada? czy ktoś tutaj pracuje w szpitalu albosystemie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego typu zlecenia "przesiewowo" wpisuje się rano, gdzie zawsze jest mnóstwo lekarzy na oddziale. W czasie dyżuru jeśli lekarz zleca ekg na pewno będzie siedział i czekał na jego wynik, bo zleca je jeśli podejrzewa że coś się dzieje. To nie jest chyba dziwne? A jeśli pielęgniarka jest nadzwyczaj skrupulatna, na czas opuszczenia oddziału przez lekarza, czyli zazwyczaj niedługi, tyle co konsultacje, może po prostu prosić żeby pacjent nie chodził, skoro boi się przegapienia zwyżki ST czy innych zaburzeń rytmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat gazometrie tętniczą może po specjalizacji z pielęgniarstwa anestezjologicznego, z obserwacji lekarzy też wiem, że każdy robi to co lubi i jest w tym dobry, połowa omija defibrylator z daleka pomimo, iż często go używamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeżeli pracując na oddziale intensywnej opieki nie rozpoznam vf/vt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na oddziale intensywnej opieki trzeba mieć masę kursów i specjalizację więc to co innego niż typowa odcinkowa pielęgniarka. Anestezjologiczne są zazwyczaj ogarnięte. One też mają prawa do robienia ekg, więc przykład jest głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kto wtedy jest odpowiedzialny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze pacjent na oddziale intensywnej terapii nie chodzi. Po drugie taka pielęgniarka po specjalizacji ma umieć odczytać zaburzenia rytmu i jakiekolwiek zaburzenia natychmiast zgłosić. Teoretycznie odpowiada ona, w praktyce naprawdę uważam że pielęgniarka nie odpowiada za nic. Zawsze zwali na lekarza, w międzyczasie postraszy emigracją i dlatego z pielęgniarką nigdy nie stworze zespołu,. Z ratownikami jechałam zawsze na tym samym wózku. Sorry, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anestezjologiczna to też tylko pielęgniarka, w sumie anestezjolodzy są najbardziej ogarniętymi lekarzami, reszta jest sfrustrowana zarobkami, brakiem komunikacji z pielegniarkami. Założyciel tematu musiał nieźle dostać w kość od pielęgniarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisałam o intensywnej terapii tylko opiece..jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na oddziale intensywnej opieki kardiologicznej pracują specjalistki, na oiomie też, innych intensywnych nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz stwarzać zespołu, nie potrzebujemy tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na oddziale wciąż pielęgniarki powtarzają że mamy być "zespołem terapeutyczno-diagnostycznym" :) Jeszcze za poprzedniej oddziałowej szło wytrzymać, teraz kiedy nowa wmawia każdej pigułce że jest najmądrzejsza na świecie a jej wrogiem jest każdy lekarz to wygląda to jak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje w miescie wojewódzkim na odz. iok, 2 specjalistki, pozostałe kursy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo prawda jest taka, że jak przychodzi co do czego to zwalacie winę na nas, musimy się chronić, żeby nie musieć włóczyć się później po sądach za błędy lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już zależy od szpitala. Wiesz co mnie najbardziej w*****a w pigułach? Przez całe studia wmawiano mi, jakie pielęgniarki są ważne, mądre, potrzebne, wykształcone i odwieczne słowo "szacunek" bla bla bla. A potem nastąpiła konfrontacja z rzeczywistością. Na pielęgniarstwie na każdych ćwiczeniach tłukli przyszłym pigułom, że lekarz to ich wróg, pasożyt, winowajca, konował "i gdyby nie pielęgniarka". W pracy spotkałam roszczeniowe, zakompleksione, wredne babska które już za mój dyplom mnie nienawidziły. Dlatego właśnie z przyjemnością pójdę na piwo z każdym ratownikiem- bo oni mają zupełnie inne podejście do człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście mam dystans do lekarzy ponieważ byłam świadkiem jak wiele razy wypierając się czegoś kłamali w oczy, zwalając winę na pielęgniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja do pielęgniarek bo milion razy wypierały się wszystkiego, pomimo ich ewidentnych błędów. A kiedy takowe popełnia zwrócić uwagi nie można bo przecież ona jest zawodem "samodzielnym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bydło z tych pielęgniarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam jesteś bydło zakompleksiony człowieczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych co jada po pielęgniarkach Z tego co wiem są mega braki Wiec jak maja taka łatwa prace za dobra kasę czemu nikt nie chce pójść do tej pracy? No czemu? Bo może wcale tak nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie każdy chce pracować w brudzie i smrodzie? Ale to że praca jest ciężka czy śmierdząca jeszcze nie znaczy że ma być opłacana lepiej niż intelektualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz i ratownik tez pracują w brudzie i smrodzie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×