Po jakim czasie pierwszy sex i jak wplynelo na dalsza znajomosc?

WIem, ze kazda znajomosc jest inna itd ale chcialam sie dowiedzec jak to bylo u Was Jak sie poznaliscie, kiedy byl pierwszy sex i jak to wplynelo na dalsza znajomosc. Ja poznalam faceta na portalu randkowym, takim dosc porzadnym, spotkalismy sie kilka razy i juz nie wytrzymalismy i stalo sie, nasz pierwszy raz.. Oczywiscie nie jestesmy razme oficjlanie czy cos takiego i zastanawiam sie jak to sie dalej potoczy.. czy zreygnuje z portalu i bedzie chcial zaczac cos ze mna czy moze tylko traktuje to jako prezczekanie. Ogolnie jest to facet bardzo czuly, troskliwy itd ale jesli chodzi o jakies glebsze uczucia to nie rozmawialismy na taki temat. Wiem, ze on nie jest najbardziej otwartym facetem jesli chpodzi o rozmowy o uczuciach, przyznal na pierwszej randce. Dajcie znac jak bylo u Was :)

Ja najdłużej wytrzymałam 4 godziny czyli dopiero jak poszliśmy do jego mieszkania bo z reguły robię to od razu w toalecie tam gdzie się spotykamy czy to klub czy kawiarnia.

Hah no to super. Czekam na dalsze wypowiedzi

mój były facet był przyjacielem przez 6 lat :)potem po 1.5 roku bycia razem poszliśmy do łóżka, potem ślub i dziecko, teraz sama :( nie jesteśmy razem.Nie ma reguły.Możesz iść z facetem nawet jak dziunia z i być już na zawsze :)

Pewnie masz racje, nie ma zasady.. jak ma byc to bedzie Ale wiecie jakie czsami myslebnie sie wlacza, szczegolnie jak sie kogos lubi. A mysli sie (przynajmniej ja mysle) ze wzgledu na to, ze nie wypisujemy milion smsow dziennie nie slodzimy itd. Lubimy sie razem smiac i chyba sie lubimy, nawet bardzo. Chcialabym zeby bylo cos wiecej z tego, ale biorac pod uwage to, ze w poprzednich zwiazkach bardzo naciskalam, teraz zostawiam to bardziej Jemu. Niech dziala, a ja nie pozostane dluzna ;)

po godzinie znajomości. Po pierwszym razie mnie rzucił

Po godzinie? Po imprezie? To chyba nawet dla mnie za szybko

kobiety to jednak głupie istoty

Glupie? tak na pewno niektore sa tak jak i faceci. Ktos jeszcze moze chce sie podzielic swoimi przejsciami

1. Wtedy kiedy ja mam na to ochotę. 2. Wtedy kiedy przekonam się że chłopakowi naprawdę na mnie zależy, a nie tylko na seksie. I jak na razie sprawdzało się to dosyć dobrze, każdy mój związek trwał nie krócej niż rok.

Nie ma reguły, wylądowaliśmy w łóżku tego samego wieczora ale seks był dopiero na trzeci dzień ;) , po roku został moim mężem i 6 lat było fajnie.

po około miesiącu ale my jesteśmy już dorośli ja 29, on 32

W moim wypadku nie ma reguł. Idę z facetem jak mam ichotę. Albo w ogóle nie idę. Ale jak mi facet pasuje to nawet po 15 min mogę mu zrobić loda. Ani mi się śni wychodzić za mąż bo mam dopiero 21 lat.

Na ogół po 3-4 miesiącach, dużo zależy od tego jak facet zachowuje się w stosunku do mnie, poza tym ja potrzebuję do tego czegoś więcej niż samych chęci, muszę poznać lepiej faceta, przekonać się czy mamy podobne poglądy, spojrzenie na świat, itd. Poza tym uważam że poważniejszej relacji nie da się zbudować na samych emocjach i pożądaniu, bo te szybko się wypalają, a potem okazuje się że ludzi nic poza seksem nie łączy. Mój najkrótszy związek trwał dwa lata, a obecny już ponad 4 i chyba już tak zostanie :)

No widze, ze sa bardzo zroznicowane historie. Nie wiem jak to bedzie ze mna ale bardzo chcialabym zeby bylo z tego cos wiecej. Kiedy sie rozmawia o tym czy 'jestesmy razem' kto taka rozmowe zaczyna?

na 3 randce :), aktualnie mijaja 2 lata, niedawno mi sie oswiadczyl :) Spotkalismy sie po miesiacu kontaktu mailowo/telefonicznego, od razu obydwoje czulismy ze chyba trafilismy na swoja polowke :) Chemia byla nie do powtrzymania, a wczoraj powidzial, ze z kazdym dniem pociagam go jeszcze bardziej :)

Kiedy sie rozmawia o tym czy 'jestesmy razem' kto taka rozmowe zaczyna? x O tym nie trzeba rozmawiać, skoro już zdecydowałaś się na seks z nim, to chyba tego typu szczególiki ważne nie są, bo już jesteście razem... pytanie tylko jak długo to potrwa?

Po niecałym roku jak już byliśmy parą. Jak to wpłynęło na dalsze relacje? bardzo dobrze :)

Przeciez nie bede chodzila i opowiadala, ze jest moim chlopakiem bo takie rzeczy trezba najpierw omowic. Tak czy inaczej modle sie, zeby bylo to cos wiecej :)

Nogi przed nim rozłożyłaś, ale twoim chłopakiem nie jest. Kobieca logika jest niepojęta :P

Po 3 miesiącach. Za kolejny miesiąc z nim zerwałam, ale sex w żaden sposób na to nie wpłynął, po prostu uznałam, że jednak nie jest facetem dla mnie. On z kolei już w pierwszym tygodniu znajomości był gotowy rodzinę ze mną zakładać.

Kiedy sie rozmawia o tym czy 'jestesmy razem' kto taka rozmowe zaczyna? x U mnie to on zaczął, bo przedstawił mnie kolegom jako swoją kobietę i nie wiedział czy mi to pasowało :P Ja nie widziałam powodu do takich rozmów, bo moi dobrzy znajomi wiedzieli, że "kręcimy ze sobą", reszcie ludzi się nie spowiadam, a z innymi chłopakami się nie widywałam tak jak z nim, więc wydawało mi się to oczywiste, to "bycie razem".

Planowanie rodziny :) Nawet jesli o tym sobie w glowie myslimy to przeciez nie mozna takich rzeczy za wczesnie mowic. Chyba nawet ja bylabym zdziwiona, ze ktos mysli ze wie takie rzeczy po kilku dniach.

Nie uwazam to za rozkladanie nog. Jesli obydwoje tego chcemy to nie ma w tym n9ic zlego. Kwestia tylko tego czy znajomosc sie rozwinie w cos wiecej czy skonczy sie na przespaniu. Miotaja mna takie mysli, bo wiem jak bywa, czesto sie zdarza ze ludzie tylko przespia sie i do widzenia.

Planowanie rodziny usmiech.gif Nawet jesli o tym sobie w glowie myslimy to przeciez nie mozna takich rzeczy za wczesnie mowic. Chyba nawet ja bylabym zdziwiona, ze ktos mysli ze wie takie rzeczy po kilku dniach. x Dokładnie, jest to trochę dziwne. Nie znać kogoś a już widzieć go w kategorii małżonka.

Spotykaj się z nim dalej i tyle, niedługo się okaże :)

Wlasnie najgorzej jak ma sie takie nadzieje a pozniej nic. No nic, bedzie trzeba poczekac. Ja wiem dlaczego mam takie mysli, bo to nie jest facet ktory wypisuje jaka to ja piekna nie jestem itd... Piszemy w wiekszosci jak sie umawiamy, jak sie widzimy to jest duzo smiechu, czulosci, ale wiadomo o planach zadnych rozmow nie bylo.. ja nie zaczne a co on mysli to nie wiem.

Nie uwazam to za rozkladanie nog. Jesli obydwoje tego chcemy to nie ma w tym n9ic zlego. Kwestia tylko tego czy znajomosc sie rozwinie w cos wiecej czy skonczy sie na przespaniu. Miotaja mna takie mysli, bo wiem jak bywa, czesto sie zdarza ze ludzie tylko przespia sie i do widzenia. x Źle mnie zrozumiałaś, skoro się ze sobą spotykacie, skoro facet zabiega o kontakt z tobą, skoro się już ze sobą przespaliście i nadal macie ochotę się widywać, to chyba oczywiste jest że jesteście razem... to nie podstawówka gdy chłopak pyta dziewczynę, czy ona chce z nim chodzić, jesteście dorośli i to czy on oficjalnie będzie twoim chłopakiem, czy nie nie ma tu żadnego znaczenia i wpływu na waszą ewentualną przyszłość.

To ja ci napiszę jak to wygląda z męskiego punktu widzenia, jeśli facet dzwoni lub pisze do ciebie ot tak, tylko po to aby pogadać, gdy utrzymuje z tobą kontakt poza "widzeniami się", to raczej jest tobą zainteresowany na poważniej. Natomiast jeśli kontaktuje się z tobą wyłącznie po to aby umówić się na spotkanie i ewentualny seks, to jesteś tylko zapełniaczem czasu i łatwą rozrywką.

Wlasnie dlatego teraz beda dla mnie najwazniejsze dni, tzn zobacze czy bedzie sie kontaktowal itd. Jesli bede widziala, ze ni pyta jak leci itd to sprawa bedzie prosta.