Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dajcieznac

Po jakim czasie pierwszy sex i jak wplynelo na dalsza znajomosc?

Polecane posty

Gość gość
No moze masz racje. CIezko powiedziec, tylko biore pod uwage to,ze nie kazdy lubi tak esemesowac. Bo gdy ktos tak robil w przeszlosci to bylo dla mnie 'za duzo' X Nie każdy lubi smsować? nie zaruj dziewczyno, początek związku zawsze jest najbardziej intensywny a jeśli idzie jak po gruzie to znaczy że to nie jest to. Ja już dziś ci mówię ze nic z tego nie będzie, przekonasz się sama. Jestem po 30-tce mam spore dosiwadczenie i wiem jak wygląda zachowanie faceta jak mu zależy. Takie relacje jak ta twoja tez miałam i co z tego ze ja się angażowałam jak facet nadal dzownił co 2-3 dni na 7 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jedyny minus jaki widzę, to to że ty oczekujesz większego zainteresowania i chyba częstszego kontaktu, a on ci tego daje... co może wynikać z tego że sam nie jest pewny co ty czujesz i dlatego trzyma dystans, aby cię nie wystraszyć." X O kuzwa jak czytam takie rady to mnie skręca:-D Jaaasne bo facet to boi się wszystkiego i wszystkich i jest taaak nieśmiały ze trzeba mu pomóc- to chciałaś powiedzieć???hahha głupota, jeszcze raz mówię że jak facetowi zależy to działa a nie zachowuje się jak c**a. Jak jest c**a to nie znaczy ze się boi a ze mu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tygodniu znajomosci. W zasadzie poznaliśmy sie na koncercie (wcześniej znaliśmy sie z widzenia), tam było całowanie i delikatne macanki. Potem pojechaliśmy do niego do domu, tam zostałam przez weekend, podczas którego tez całowaliśmy sie i pieściliśmy. W następny weekend znowu pojechałam do niego i wtedy już seks. Obecnie jest moim mężem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszym spotkaniu:) To miał być typowy letni romans bez zaangażowania, obojgu nam chodziło o to samo; letnie wypady i miłe chwile w łóżku:) Pod koniec lata pojawiły się jednak uczucia i postanowiiliśmy spróbować na "poważnie". To było ponad 6 lat temu, dzisiaj jesteśmy małżeństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaaasne bo facet to boi się wszystkiego i wszystkich i jest taaak nieśmiały ze trzeba mu pomóc- to chciałaś powiedzieć? x Potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy jednak nie bardzo? Ale co mam ci tłumaczyć, lęku przed porzuceniem, ponownym zaangażowaniem się, zaufanie nie zrozumie ten co nigdy nikogo na poważnie nie kochał i nie został zdradzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×