Seks jest niebezpieczny

Czy nie uważacie, że seks jest zły, niebezpieczny i obrzydliwy? Wielu ludzi jest zachwyconych seksem, ale są też tacy (do których i ja należę), którzy uważają, że jest on zły, groźny i nieestetyczny. Dla mnie seks to tylko wymiana ohydnych kleistych wydzielin za pomocą obrzydliwych narządów rozebranych ludzi. Chwila, kiedy dwóch ludzi-zarówno kobieta, jak i mężczyzna, tracą panowanie nad sobą, przypominają bardziej zwierzęta niż ludzi. Seks może mieć bardzo groźne konsekwencje-skończyć się niechcianą ciążą (której koszty ponosi tylko dziewczyna, chłopak może uciec przed problemem-ona NIGDY, bo to w niej siedzi), chorobą weneryczną, uzależnieniem albo zaburzeniami psychicznymi. Uświadomienie sobie, że nasi rodzice uprawiali seks, żeby nas stworzyć, jest straszne. Już metoda in vitro wydaje mi się bardziej estetyczna, bardziej cywilizowana niż kopulacja. Seks przyczynia się do poniżania kobiet, gwałtów, traktowania kobiet nie jak ludzi, ale tylko jako obiekty seksualne. Uważam, że wobec wielkiej ilości nastoletnich ciąż, gwałtów i zakażeń chorobami wenerycznymi, które są wynikiem nierozważnego uprawiania seksu, moje podejście skłania do rozwagi, opamiętania i myślenia.

wydoroslejesz to ci sie spodoba ,puki co maczaj paluch;-)

Idz się lecz. Potrzebna Ci porządna, długotrwała terapia.

Masz racje dociekliwa , ja mialam raka od seksu

autorka ma racje, seks poniza kobiete, jakis obrzydliwy szczoch wchodzi w jej cialo i ja poniza

Wydoroślejesz? Od dorosłych ludzi wymaga się panowania nad swoimi instynktami i przestrzegania zasad, a seks to utrata kontroli nad swoimi emocjami, tryumf biologii nad rozumem i porządkiem. Czy Wy naprawdę nie widzicie w seksie niczego złego? Do jakiego bólu i cierpienia może doprowadzić? Jakie straszliwe konsekwencje ze sobą niesie? Czy Was to nie przeraża?

brak sexu i partnera tez doprowadza ludzi do chorob depresi. Wez takiego 92 on ze jeszcze se nie zamoczyl juz ma szajbe:-D

Wlasnie, moj facet przez seks odchodzi ode mnie, szuka takiej ktora da mu dozgonny promienny seks. Ale czy znajdzie taka? I to jest wartosciowy facet?

Jak jesteś słaba, mało pociągająca, niezainteresowana nim fizycznie, o każdy stosunek musi się prosić, to co się dziwsz ze odchodzi? To bardzo ważna sfera życia, brak intymości w postaci sexu zawsze kończy się finiszem w związku, chyba że cechujesz się aseksualizmem, wtedy szukaj takiego samego faceta. Przeczytaj co to jest, jak nie wiesz.

Uważam, że okrutne jest ludziom niedoświadczonym seksualnie zarzucać szaleństwo. Oni mają opory, zdają sobie sprawę z tego, że seks jest niebezpieczny, świadczy to rozwadze i roztropności.

To o czym piszesz ma nazwę, Awersja sexualna https://pl.wikipedia.org/wiki/Awersja_seksualna Jest to pewnego rodzaju zaburzenie, ale tacy ludzie za wszelką cene próbują znaleźć do tego teorię. Jesteś po prostu zaburzona, k.r.o.p.k.a.

Ale ja nie wiem, skąd się to u mnie wzięło, bo nikt mnie nigdy nie zgwałcił, a w moim domu seks był tematem zakazanym, nic się na ten temat nie mówiło, po prostu ten temat nie istniał, rodzice o nim nie mówili w ogóle, ani dobrze, ani źle. Po prostu nie było tematu.

idz do psychologa to się dowiesz. Wyżej podano tylko MOŻLIWE przyczyny, jeżeli żadana z nich nie pasuje do Ciebie, nie znaczy, że tego nie masz. Coś musiało się stać, że jesteś pod tym kątem skrzywiona, to nie jest ludzkie i naturalne. Sam fakt że dla ciebie iv jest normalne, lepsze bo nie łączy się z jak to nazwałaś wymianą wydzielin jest po porostu chore. Jesteś zaburzona z tym co prezentujesz, naprawdę, nie znaczy ze zła, ale zaburzona, to jest po porstu nienaturalne.

Seks to jedna z najpiekniejszych rzeczy w życiu dla mnie

Dokładnie. Sex jest piękny jeżeli robi się to z osobą którą się kocha. ale potrafi być też nieziemsko przyjemny jezeli łączy nas z partnerem sexualnym tylko fizycznośc.

pewnie od razu pojawią sie zarzuty , ze autorki nikt nie chce przelecieć , bo jest aseksualna i brzydka , dlatego dopisuje do seksu swoje teorie ale sam przyznaje ze z seksem trzeba uważać .. I nie mam tutaj na myśli kontrolowania się .. Raczej chodzi mi o zabezpieczanie sie bo w czasie 69 nie trzeba sie kontrolowac , a stosunek ( gumka moze zawsze pęknąć)

przecież pisze, że to obrzydliwe, że to wymiana wydzielin, ze sam akt jest ohydny... TO JEST CHORE. ok zgadzam się z zabezpieczaniem, uważaniem, ale to nie jest clue tego tematu, clue jest podejście autorki do sexu, jakby to było coś najokropńiejszego na świecie.

ja tam przed seksem oralnym nie mam żadnych oporów , ale stosunek to już mnie przeraża , bo jakbym został ojcem to pewnie bym się powiesił.. I nawet gumka mnie nie przekonuje , bo zawsze moze pęknąć

Człowieku to nie o to chodzi, zmień temat, to nie tu takie porblemy. Nie kumasz tego co pisze autorka.

"a w moim domu seks był tematem zakazanym" No i sobie odpowiedziałaś :) Miałam to samo z chłopakim tylko, ż eja patrzylam na seks jako coś co wiąże uczuciowo ludzi, coś pięknego, a on przez swoje wychowanie w domu i brkau rozmowy na te tematy kojarzył mu się tylko z zapłodnieniem. Do tego stopnia źle z nim było, że siedząc obok mnie kocem się przykrywał na genitalia bo bał się, że mogę zajść w ciąże przy oglądaniu tv jak on się podnieci.

nie no wkładanie członka do pochwy wydaje mi sie tak jak wkładanie do mrowiska a potem stryczek jak zaciąży

Ja cierpię przez to swoje podejście, ale na swój sposób ten strach mnie chroni. Boję się, że jeżeli stracę zahamowania i to zrobię, to poniosę za to karę, na przykład wpadnę albo zachoruję, a w najlepszym wypadku rodzice mnie przestaną kochać za to, że straciłam dziewictwo. Piszę zupełnie poważnie. Pamiętam, jak po raz pierwszy w życiu zauroczyłam się w chłopaku, to mama mnie bardzo skrzyczała, wiem, ze chciała mnie chronić, ochroniła mnie tak dobrze, że do końca liceum odechciało mi się patrzeć na chłopaków. Po maturze ten temat wrócił jak bumerang, to jest chore, że patrzę na ulicy na atrakcyjnych młodych mężczyzn, podobają mi się, a potem odwracam wzrok i mam potworne wyrzuty sumienia z tego powodu. Nie umiem sobie z tym poradzić. W nocy śnią mi się sny erotyczne, potem budzę się przerażona. Nie mówię o tym rodzicom, nic nie wiedzą o tym, że patrzę się na przystojnych mężczyzn albo o tych snach.Nie mówię im o tym, bo boję się ich krytyki. Męczy mnie ta sytuacja. To chyba nie jest normalne, prawda?

Co za idiotyczne podejście :O

Może i idiotyczne, ale chroni mnie przed nieprzyjemnymi konsekwencjami uprawiania seksu.

Nie uważacie, że dobrze jest się bać? Strach skłania do myślenia.

Prawictwo a dlaczego tak sie boisz dzueci? Dlatego jestes prawik

Moj facet mi sie znudzil bo nie dba o siebie, to on jest aseksualny a nie ja. Jak mam kochac sie z facetem ktory wchodzi di lozka bez mycia z tlustymi wlosami. Niech szuka innej, inna tez sie zniechęci jak pozna go tak naprawde. Juz mial dwie zony

bo ludzie są zwierzętami, ssakami i tego nie oszukasz? żyjemy w społeczeństwie pod pozorami, ale instynkty pozostają, instynkt bronienia swojego stada, instynkt przekazania genów, bycia najlepszym, zwycięzcą, posiadania jak najwięcej, dążenia do własnej przyjemności i bliskich osób(w tym własnie seksu, czyli bliskości z drugim człowiekiem i rozładowaniu napięcia) myślisz, ze to co ty robisz to jest jakieś wyjątkowe i lepsze? Biologii nie przeskoczysz, tak samo jak starzenia, wydalania - to wszystko nie jest piękne, ale jest i będzie. A jeśli seks wydaje ci się obrzydliwy to coś z tobą nie halo, po co sobie wyobrażac innych w trakcie seksu? z boku moze się wydawać obrzydliwy, ale gdy jest podniecenie i robisz to z osobą, do której coś czujesz to jest normalne, piękne i przyjemne, a wydzieliny są właśnie po to zeby było przyjemnie bo kobiety cierpiące na suchość pochwy maja właśnie problemy z satysfakcją seksualną. W chwili stosunku płyny nie obrzydzają... Teraz pewnie obrzydziłam cię na amen.

Seks jest zupełnie naturalny, przecież z założenia słuzy rozmnażaniu wiec bez niego by nas nie było :P A, że jest niebezpieczny to czasem prawda, jesli np dobieramy sobie niewłaściwych partnerów ,którzy mieli wiele kobiet w łożku itd To od nas wiele zależy... Dla mnie seks jest czyms cudownym ale jesli ktoś jak autorka się go brzydzi to nie powinno się do tego namawiać itd, to jej sprawa, seks na swoj sposob moze byc obrzydliwy, ale ja jesli pokocham jakas osobe to jest wlasnie podniecający, a nie oblesny .. Gdybym się miała kochac z kims kto mnie nie pociaga to tez bym sie pewnie go brzydzila Sa osoby aseksualne jak autorka i maja do tego prawo,to wcale nie znaczy, ze trzeba ich leczyc czy cos, nie powinno sie ich do seksu napewno zmuszac

seks pozamałżeński to droga do zguby wiecznej i poniżenia ..