Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 100bialy

Chyba uchodzi ze mnie chec do zycia....

Polecane posty

Gość 100bialy

Facet daleko po 40-tce wydawalo by sie spelniony.Zona dwoje dzieci i co -PUSTKA !!!! Jak kazdy mialem wzloty i upadki ,ale kto ich nie mial. Kazdy boryka sie z problemami w pracy, z problemami z ludzmi itd.. NORMA, ale czuje ,ze powoli uchodzi ze mnie chec do zycia. Chec do wszystkiego. Przestaja mnie interesowac spotkania towarzyskie, moje hobby wrecz niektore rzeczy cholernie mnie wkurzaja. Wydaje mi sie ,ze ludzie wkolo mnie nie rozumieja sensu zycia. Nie chca z niego korzystac jakby ktos zainstalowal im procesor .Praca ,praca i tylko praca. Jak konie ktore nie czujac zmeczenia galopuja az nie padna.....Powinienem miec oparcie w ludziach ,bliskich,znajomych ..wlasnie nie mam . Najblizsi mnie nie rozomieja , znajomych ja nie rozumie. Jade juz jakis czas na depresantach ,ale mimo tego sciaga mnie w dol. Wiem ze to takie marudzenia ,ale moze ktos poczuje ze mna solidarnosc,bliskosc odczuc , podobienstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobny wiek Y
wiem co czujesz, ale to tymczasowe, z czasem przejdzie, jak chcesz pogadać daj gg czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak to jest, nieraz mnie dopada... Czasem zupełnie bez przyczyny... Wstaje i co? Jest ze mną ten dół, a potem.. "małe cos" i robi się lepiej. Takie codzienne wzloty i upadki. Fakt, gorzej gdy nie ma się wsparcia w bliskich i człowiek zostaje sam. Chyba choroba naszych czasów, taka samotność. U mnie sa inne przyczyny takiego stanu rzeczy. Może warto jeszcze raz podjac probe naprawy czegos co sie popsulo..a jak się nie da, to życie w takim wymiarze tylko boli i środki z apteki niewiele pomogą... Trzeba znaleźć przyczynę. Po 40stce to nie jest jeszcze czas by siedzieć i czekać...można zacząć coś od nowa, tylko po glebokim przemysleniu. Ludzi też nie rozumiem ale wśród nich można znaleźć taka "perelke"czasem parę słów z taką osobą i ma się poczucie ze nie jest się całkiem samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×