Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam pytanie do żon które się chwalą że świetnie wychodzi im seks z mężem

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam się jak u kogoś takiego to wygląda. Przecież z chwilą gdy wychodzi się za mąż to codzienne życie po pracy zaczyna wyglądać tak: - zakupy i tachanie ich do domu, - godzinne tłuczenie się garami celem ugotowania obiadu, obieranie ziemniaków, odgłos bicia tłuczkiem mięsiwa i skwierczenia smażącego się tłuszczu... - potem tłuczenie się brudnymi naczyniami celem doprowadzenia ich do czystości niezależnie od tego czy ktoś myje je osobiście czy wkłada do zmywarki - jeden pies - sprzątanie czyli szumienie odkurzaczem, bieganie ze ścierką, szuranie mopem, układanie różnych przedmiotów, mycie kibla.. - pranie czyli przesortowywanie śmierdzących majtek, skarpet, gatek... potem ta pralka tłucze sie przez godzine, potem rozwieszanie całej tej bieliźniarskiej wystawy, mężowskich koszul, bieganie z miednicą po korytarzach, pokojach.. - zajmowanie się dzieckiem, tematyka już chyba zbyt szeroka by ją opisywać ze szczegółami toteż to już chyba w ogóle pominę. Ogólnie do czego zmierzam. Wymienione powyżej czynności tworzą obraz kobiety że tak powiem mało seksowny. Wręcz nic tak nie zabija seksualności człowieka jak te czynności. To coś co każdego sprowadzi do bezpłciowego przedmiotu czy to kobietę czy mężczyzne. To jest równie odpychające jakby ktoś włożył rajstopki antygwałtki. Zastanawiam się jak wy po całym dniu wypełnionym takimi czynnościami potraficie nagle uprawiać w nocy seks. Nagle zmieniacie maskę na twarzy z garkotłuka w kocice ? To nie jest w ogóle wiarygodne, wręcz jakieś takie idiotyczne. No nie wiem. Próbuje sobie to wyobrazić ale nie potrafię, dlatego pytam was te które tu piszą że cieszą się wspaniałym seksem z mężem jak z waszej perspektywy wy to odczuwacie i jak się zachowujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie jestem "idealną adresatką", bo u nas nie jest jakoś mega super i codziennie. Ale sęk w tym, żeby przez ten cały bałagan codzienny jakoś przebrnąć. Żeby wieczorem w posprzątanym domu ze szczęśliwym i śpiącym dzieckiem, zjeść z mężem (wcześniej ugotowaną w potach) kolację i cieszyć się to chwilą spokoju. Bo czemu odmawiać sobie chwili relaksu z ukochanym, skoro wszystkie obowiązki wypełnione i czas na przyjemności. Dla mnie było kiedyś obleśne babrać się w smarach, żeby zmienić klocki w aucie. A jednak jeździ się przyjemnie i do tego z satysfakcją, że to dzięki mnie moja rodzina bezpiecznie dociera do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za belkot, czytac sie tego nie dalo, tym bardziej odpisywac na wypiciny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas zycie codziennie skutecznie zabija erotyzm. Juz nie ma tego napiecia jakie bylo przed slubem. Mysle ze czasem warto sie wyrwac na kilka dni sam na sam jesli ktos ma taka mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??? Co??? Ha ha ha ha. Wyjdź za mąż, to zobaczysz. Kto powiedział, że to kobieta ma codziennie gotować, prać, sprzątać itd? Przeważnie ta żona też pracuje zawodowo prawda? Powiem ci tak, kiedyś, kiedyś jak byłam piękna i młoda, czyli jakieś 20lat temu, miałam chłopaka. I on jednego pięknego dnia, kiedy robiłam przepierkę w umywalce ( czymś się wtedy ubrudziłam, nie pamiętam) rzucił mi hasłem: podnieca mnie widok jak coś robisz, coś takiego domowego. Należy się też zastanowić, dlaczego facetów podnieca nieco okrojony strój pokojówki i dlaczego zdradzają swoje żony ze swoimi gospodyniami, które niekoniecznie są piękniejsze i młodsze od żon. Kiedy sprzątasz, pierzesz itd to się pochylasz, wypinasz, mogą trząść ci się piersi, w zależności co robisz. Możesz mieć rozczochraną fryzurę, być zdyszaną itp. To wszystko kojarzy się facetom z seksem, więc to nie do końca tak, że krzątająca się po domu żona robi się aseksualna. :) Maska garkotłuka ha ha. Wiesz co? Jak mąż kocha i jest normalny, to nigdy w swojej żonie nie zobaczy garkotłuka, tylko kogoś kto o niego dba. Ona zawsze będzie dla niego seksowna, bez względu na to, czy ona w danej chwili macha szmatą, czy hantlami. Czy szoruje okno, czy skacze na skakance. Czy gotuje, czy konsumuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U nas zycie codziennie skutecznie zabija erotyzm. Juz nie ma tego napiecia jakie bylo przed slubem. Mysle ze czasem warto sie wyrwac na kilka dni sam na sam jesli ktos ma taka mozliwosc. x A dlaczego zabija? Bo nie dbacie o to. Widzicie się codziennie i każde z was myśli, że nie trzeba pielęgnować więzi. Człowiek się widzi z drugim dwa razy na tydzień, a potem zd****** że ten drugi potrafi też pierdzieć np. Fuuuu... przecież on taki pospolity jak reszta ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks to nie tylko makijaż i mini. To bliskość. Przecież ukochany nie staje mi się mniej bliski, bo przerzucę jego brudne skarpetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko jakie brednie. To ze sie sprzta bierze zajmuje dzieckiem to juz mometanie staje sie kobieta ktora moj maz nie pozada. Bzdora. ja moge wypinać musi w dresie i jemu sie juz chce juz gotowy do akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex sie zmienia. Nie ma tego napieca jak na poczatku zwiazku. Ale co z tego taka jest kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhvhcvygość
Gosc 11:35 ma racje:-) Moj mowi, ze bardzo go te wszystkie moje sklony, wypinki podczas szorowania wanny czy kucaki przy obieraniu kartofli podniecaja... Przeciez nawet w pornosach seks zaczyna sie od takich "normalnych-domowych" sytuacji:-) Za bardzo sie spinasz nad tym rozmyslaniem. Bycie naturalnym, jest bardzo podniecajace. Zeby nic nie udawac. Ja np.glupio bym sie czula jak bym nagle miala sie w jakies ciuszki przebierac czy wic jak kotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zebrały się baby z fantazją o wypinkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie to nic nie zmieniło. Jak facet jest normalny to nie powinno się zmnienić ;) jakby cos mi powiedział, ze wtedy wyglądam brzydko albo cos to odrazu do szorowania muszli bym go zaprosiła. A pranie ? Chyba nie piorę tylko swoich rzeczy. ;) więcej dystansu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet stwierdzam że - rzeczywiście takie codzienne obowiązki zabijają erotyzm chyba że sa robione z umiarem - strój pokojowki podnieca, ale zazwyczaj jest to czysciutki wyprasowany a kpbieta ma pełny makijaż itd itp. Kobieta po całym dniu pracy zmęczona z przetluszczonymi włosami obierajaca ziemniaki wygląda średnio. -dlatego nie można kobiety przemeczac, one same uwielbiają się przemeczac więc trzeba je trochę pochamowywac - trzeba zatrudnić jakąś pomoc lub zorganizować sobie obiady w pracy czy na mieście a dziecku w szkole - niech tam coś zrobi w domu, w końcu po to jest, ale nie wolno kobieciny przemeczac. No i pochwalić od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli facet ma wysokie libido uwierz ze nic absolutnie nic mu nie przeszkadza.Moj oddziela jedno id drugiego.Zreszta podobam mu sie,moja twarz,dlugie wlosy,pupa,to ze mam nobcisle leginsy na sobie ...Sex jak dla mnie jest z obowiazku i nawet mi sie nie chce zanadto ale daje mu bo jestem zona a poza tym nie mam wyjscia.On i tak mnie zlapie np.rano w weekend albo popoludniu.Daje dzieciom kompa i graja w pokoju albo ida do babci.Wkurza mnie to w nim ale kiedys bylam na takiej pogadance o tym jak gadac z dziecmi o sexie...I tam koles(b katolicka wielodzietna rodzina) mowil ze np.w ciagu dnia dzieci maja powiedziane ze jezeli rodzice chca byc sami np pol godziny dzieci maja to uszanowac.Ze ich dzieci nie maja wykladow co kto w pokoju robi-po prostu rodzice maja miec czas tylko dla siebie takze i dzieci musza to uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czytałam na kafe różne brednie, ale to co wypociłaś wola o pomstę do nieba:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wieczorem, jak dziecko zadanie, zakładami pończochy i mini, nalewam sobie lamke wina i od razu obraz garkotluka zanika. Jest to potrzebne raczej mnie. Mąż ma na mnie ochotę nawet jak kibel myje. Gorzej że mną, bo te codzienne obowiązki i ciągle ' cos' do zrobienia nie pozwalają mi się na 100% wyluzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, Jeśli tylko kiedykolwiek będziesz miała okazję spróbuj seksu w kuchni, podczas zmywania albo w łazience podczas prania ręcznego. Z tego co piszesz wnioskuję, że o czym jak o czym ale o seksie małżeńskim to Ty gówno wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A co, kobieta to Twoja służąca, że "w końcu od tego jest"? Puknij się w ten pusty łeb szowinisto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×