Mała prośba do panów "10 lat starszych" niezależnie od wieku

Nie zawracajcie głowy kobietom młodszym od was od 10 lat. Ta różnica wieku jest obleśna, jest fuj, jest nie do zaakceptowania. Naprawdę macie aż tak wielkie ego, by, jak to wy mówicie "zarywać" do dziewczyny młodszej 10 lat? 35 latek do 25 latki na przykład? Dla takiej dziewczyny, świeżo po studiach, wy już jesteście kandydatem bardziej na tatusia niż na faceta! Faceci w tym wieku już mają odchowane dzieci! A taka młoda dziewczyna ma zycie przed sobą. Pozwólcie jej związać się z atrakcyjnym dla niej równolatkiem albo góra kilka lat starszym, a nie raczcie młódki swoim "doświaczeniem życiowym" i łysiną.Dziękuję panom :)

Nie jestem lysy i to one same mnie zarywaja :P

yeap podbijam. oblechowate i zenua

A co można poradzić na to że te znacznie młodsze są bardzo łatwe i same lgnął do starszych facetów? Tylko idiota nie skorzysta z okazji gdy młode i chętne ciałko samo pcha się do łóżka.

To jak się pcha, to jej sprawa. Ale naprawdę, żałosne jest, jeśli myślicie, że taka zostanie z Wami na dłużej. Zrozumcie, ona ma życie przed sobą, a wy...40-tkę i mid-life kryzys na karku. Pewnie, na wyskok OK, każdy ma różne potrzeby w danej chwili. Ale nie jesteście dla takiej dziewczyny nawet "ubogą opcją". To samo 30latka i 40 latek, 20 latka i 30latek. 30 latka żyje pełnią życia, a 40 latek zaczyna brać Voltaren, Permen i Valsacor.....

A po co taka 25 latka ma wiązać się z rówieśnikiem gołodupcem który nie może zagwarantować jej ani dachu nad głową ani pieniędzy an dzieci?

Dziewczyno ja mam 36 lat i laski się same pchają. Zaliczenie panienek nigdy nie było takie proste jak teraz. W sobotę siedzieliśmy z kumplami w pubie i same podeszły i zaproponowaly wspólne wyjście do klubu. Najmłodsza miała 23 lata. Więc aż szkoda nie skorzystać. Na dodatek jestem zonaty i nawet nie bardzo to ukrywam a i tak im to nie przeszkadza. Studia są żeby poszaleć.

A ty naiwnie myślisz że starszy facet chce taką małolatę na dłużej? To one wyobrażają sobie że coś z tego będzie, dojrzałemu facetowi chodzi wyłącznie o seks, bo o czym z taką małolatą można pogadać, ona nie nadaje się do niczego poza łóżkiem, a i w tym często jej daleko do kobiety dojrzałej? I nie mierz wszystkich miarą swojego tatusia, bo jest mnóstwo zadbanych i aktywnych 40 i 50-latków, jest ich nawet więcej niż zadbanych i aktywnych kobiet w tym wieku, bo nie ma co gadać ale 80% kobiet po ciąży zamienia się w nieatrakcyjne wieloryby.

Dziewczyna dostała kopa w doopsko od starszego faceta, bo jest niezaradna i średnio urodziwa, a teraz uknuła wielką zemstę w postaci tego tematu :D:D:D

Ja myślę że onet też wiedzą że nic z tego nie będzie ale lepsze to niż siedzenie przed tv czy rownolatkowie.

Dziewczyna z klasą umie sama powiedzieć facetowi, że nie jest zainteresowana. Nie musi ośmieszać się takimi tematami na kobiecym forum. Faktycznie wygląda na to, że kogoś stąd podrywałaś i olał cię ciepłym moczem, a teraz próbujesz jakoś z tego wybrnąć. Typowe zachowaniu niedojrzałej wieśniary.

Rozsądna dziewczyna nie da sobie zawrócić w głowie byle komu, ty pewnie dałaś się oczarować, liczyłaś na trwałą relację, a facet cię zaliczył i wrócił do żony lub znalazł sobie następną :P Za głupotę trzeba płacić i jej konsekwencje przyjąć na klatę, a nie marudzić na forum.

A może autorko" żyj i pozwól żyć innym" Ja jestem z facetem starszym o 12 lat i nie wyobrażam sobie bycia z młodszym. Nie możesz powiedzieć że nie jesteś zainteresowana jak cię podrywa a nie wypisujesz bzdury. Każdy ma przecież swój gust i jednemu podobają się młodsi drugiemu starsi

Dokładnie :D Załosna zemsta jakiejś gęsi na starszym facecie. Na pewno bardzo go dotknie twój temacik i sie załamie

A ja mam 26 lat i mam męża 11 lat starszego :-). Jesteśmy ze sobą 6 lat i mamy półrocznego synka i wszystko jest super :-)

ja się wypowiem jako kobieta która ma 8 lat starszego męża...zawsze podobali mi się starsi i tylko taki facet wchodził w grę...miałam 18 lat jak zaczęłam spotykać się z moim mężźem,on miał 26 lat...do dzisiaj jest super,nie wyobrazam sobie miec młodszego męża

Najśmieszniejsze że lala wypowiada się za inne dziewczyny, ma lala tupet. Ja mam 41 lat, moja dziewczyna 31. Miałem wątpliwości, ale sama mnie przekonywała, że będziemy świetną parą. No i jesteśmy, hah.

Ja 25 lat on 36, poznała go gdy miałam 19 od tamtej pory jesteśmy razem. Po 2 latach mi sie oświadczył po 3 był ślub.. dla.mnie idealny mężczyzna..

Gdzie Ty się uchowałaś ze swoim podejsciem:) Męzczyźni później dojrzewają emocjonalnie od kobiet. Największy błąd, jaki robią młode kobiety, to wiązanie się z rówiesnikiem. Ona już mysli o rodzinie, a on dopiero chce pozyc, zabawic się, coś osiągnąc, zarobic, zwiedzic, wyjechać. Uważam,ze mężczyzna powinien się zenic po 30tce. Co do 40 łatka, który bierze Voltaren, Permen, itd. Może trafił Ci się taki schorowany kochanek:):) Albo nasłuchałas w domu się o problemach swojego ojca.. Zawsze chciałam za męża mężczyznę minimum 10 lat starszego. I takiego mam:) Gówniarze mnie nie interesowali. O erotyce zero pojęcia, seks typu wsadził-spuścił, to takie bez polotu, finezji i namiętności. Mężczyzna musi osiągnąć pewien wiek, stan umysłu i ducha, by umiał wielbić kobietę, i by mu to sprawiało przyjemnosc. By był męski, w pelnym tego slowa znaczeniu, wtedy ja mogę byc kobietą, w pełni swojej kobiecości, a nie babochłopem w spódnicy.

Kobiety żyją dłużej tak z 10 lat niestety - niestety w tym kontekście. Bycie długoletnią, samotną wdową przez najtrudniejszy okres w życiu nie jest fajną opcją. Oczywiście miłość nie wybiera, więc lepiej przeżyć z kimś szczęśliwie nawet kilka lat niż w kłótniach długie życie. Jednak pisanie, że związek z rówieśnikiem jest niefajny to nieporozumienie. Patrząc zdroworozsądkowo wg. mnie to najlepsza opcja. Facet straszy 15 lat + 10 lat przewagi wiekowej kobiet, to daje wysokie prawdopodobieństwo, że ostatnich 25 lat życia kobieta spędzi samotnie.

kurde, a do mnie zarywa 10 lat młodszy, może czy to obleśne? :D

Tylko czy rówieśnicy będą was chcieli skoro wolą młodsze.

Czy nadal duży procent młodszych będzie chciało starszych ? Oczywiście zakładając związek z wyrachowania, bo w przypadku prawdziwej miłości lata się nie liczą (tyle, że taka miłość to dla 1 % ludzkości jest).

W takim razie jestem w bardzo szczęśliwej mniejszości, hahaha . Mam 45 lat a mąż 55 i za nami 22 lata bardzo, bardzo szczęśliwego małżeństwa a w dorobku 2 wspaniałych synów , budowa domu i spełnienie zawodowe i towarzyskie. Ktoś , kto pisał o samotności na starość , to chyba nie zaznał w życiu miłości i zadowolenia. Po pierwsze i najważniejsze, to wolałabym być choćby przez rok szczęśliwa z ukochanym , niż go nie mieć i kto kocha, ten nie kalkuluje wieku i statystyk, po drugie , to trzeba przekazać miłość dzieciom i tak je wychować, by w razie potrzeby mieć w nich wsparcie , po trzecie , to mąż mimo 55 lat jest wspaniałym kochankiem , nie potrzebującym wsparcia farmakologicznego i seks co najmniej dwa razy w tygodniu to standard.A nawet , jeśli będzie go potrzebował, to nie tragedia , bo do tej pory dał mi tyle radości, miłości i czułości, że jak zajdzie potrzeba, to będę go we wszystkim wspierała. Nie jest też powiedziane, że młodsza kobieta przeżyje swojego partnera, bo choroby nie wybierają i być może właśnie ten starszy partner będzie musiał wziąć na barki odpowiedzialność opieki nad partnerką. Nie uogólniam, każdy związek jest indywidualny w swoich relacjach, wszystko zależy od dojrzałośc***artnerów i ich wspólnej więzi. Nie przestrzegałabym jednak kobiet przed związkami ze starszymi mężczyznami.Takie związki potrafi być ekscytujące dla obu stron.

Podrywam starszego chłopaka. Przystojny jest, męski , w ogóle same plusy.Fajna praca, auto .Tylko nie wiem, czy zauważy taką gówniarę i poważnie mnie potraktuje.To kolega mojego brata. Tylko raz u nas był. Za to często widzę go na mieście.Chodzę na basen i przebieżki po lasku w tych godzinach co on i mówimy sobie cześć i zamienimy kilka zdań.Na razie to wszystko. Zawsze uśmiecham się do niego i staram się być kokieteryjnie zalotna. Mam jednak tylko 17 lat a on 25 , trochę duża różnica. Co mam zrobić, żeby na 100% chciał być ze mną ?

Do powyżej: może pokaż trochę ciała , zachęć go , niech ma w oczach twój biuścik i tyłeczek.

Na basenie jestem przecież tylko w stroju , bywa tak , że jesteśmy razem w jacuzzi czy obok pływamy.

Co mam zrobić, żeby na 100% chciał być ze mną ? xx to pytanie swiadczy, jak jestes jeszcze dziecinna:D

do gościa z 09.luty godz. 13.26. - Brawo,świetnie to ująłeś! Nie wyszło jej i ma pretensje do każdego 10+...

temat założyła stara baba, która zazdrości młodszym powodzenia.