Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W ogole nie wychodze z domu

Polecane posty

Gość gość

Czuje sie jak smiec, jestem beznadziejna, gardze soba... nie mam wyobrazni, pomyslu na siebie, nie wiem co robic. Jak spotykam kogos po dluzszym czasie to zachowuje sie jak zwierze z dziczy. To takie zalosne. Ciagle spie i spie jem i ide spac ponownie.. nie powinnam byc taka zmeczona bo nie robie nic pozytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczy nic nie robienie bardziej niz cokolwiek innego. Kiedys tez taka bylam jak Ty. Ale praca mnie "wyprostowala". Kiedy jej szukalam myslalam ze zawalu dostane i mialam wrazenie ze zachowuje sie jak idiotka. Wszystko mnie stresowalo. Ale jak zaczęłam pracować, spotykac sie z ludzmi i zalatwiac rozbe sprawy po urzędach (nie ma ze boli taka praca) to wszystko minęło. Warto walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA też popieram. Miałam taki sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się po prostu ruszyć z domu . Na początek do pracy. Ja niestety jestem sama ; nie umiem sobie jakoś nikogo znaleźć. Ale mam tak zajęty czas że tego nawet nie zauważam. Praca , studia podyplomowe, angielski, niemiecki , fitness; od czasu do czasu jakieś kino teatr etc . Musisz wyjść z domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mysl o sobie tak źle,masz zastój,nie wiesz co robić ale to nie znaczy,że jesteś beznadziejna..wiara w siebie jest podstawą i bez tego nie ruszysz z miejsca,musisz wierzyć,że jesteś w stanie,że stać Cie na działanie :) i że zasługujesz na szacunek i miłość tak jak inni niezaleznie od tego co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×