Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niepracujące mamy, czy nie boicie się, że dziecko będzie się za was wstydzić?

Polecane posty

Gość gość

Niepracujące mamy, czy nie boicie się, że dziecko będzie się za was wstydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boimy się. Koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMloda39
To zalezy duzo od zachowania kobiety. Ja aktualnie jestem na zwolnieniu w drugiej ciąŻy. Umowę mam do dnia porodu później bede szukać pracy. Moja teściowa ma 50 lat. NIGDY nie pracowała. Siedzi tylko w domu ale w jej żyłach płynie błękitna krew. Za kasę nie pójdzie bo wstyd, w szkole sprzątać nie będzie bo co ludzie powiedzą,na produkcję ona sie nie nadaje, na kelnerke nie bo nie bedzie ludziom żarcia pod nos podkladac. Ale jak przychodzą święta czy urodziny to fajnie się wydaje cudze pieniądze. Ma 3 synow. Mój mąż, młodszy brat i najmłodszy który ma lat 14. Na urodziny teścia zazyczyla sobie zrobic zrzute wśród nas wszystkich po około 100 zł aby kupić mu nowy telefon, albo zeby zorganizować im 50 urodziny w restauracji na nasz koszt, albo co najlepsze chcą zmywarkę do kuchni i uważa ze dzieci powinny sie jej złożyć w zamian za godne wychowanie. Duzo takich przykładów mam ale nie chce się denerwować pisząc to. W takim przypadku uważam to za wstyd. Maz popiera moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie to nie wstyd nie pracowac rok czy dwa i byc z dzieckiem ale cale zycie pierdziec w stolek i byc na utrzymaniu meza a pozniej dzieci to juz zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy się czasem za kogoś wstydzi. Żona za męża, mąża za żonę, matka za dziecko, dziecko za matkę. Nie ma takiego człowieka żeby wszystko zawsze grało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ja się za swoją nie wstydzę. Moja mama nie pracowała i nie pracuje, kobieta po studiach, mądra i zadbana. Mojego tatę zawsze było stać żeby nie musiała pracować i opiekować się mną i rodzeństwem. Więc ja się nie obawiam, że moje dziecko będzie się za mnie wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli dziecko bedzie sie wstydzic rodzica za takie cos jak decyzja o niepracowaniu, to wspolczuje matce, ze taki blad popelnila w wychowaniu dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podejrzewam, na kafe za niepracujace matki uwaza sie - jak w zamierzchlych czasach- te, ktore nie wychodza do pracy z domu. Do niektorych ludzi wciąz nie dociera, jak wiele rzeczy w dobie internetu mozna robic w domu i nie znaczy to tylko, ze sie ma w nim wlasna firmę. Sa matki pierdzace w stolek w domu, sa pierdzace w stolek w biurze. Miejsce nie jest wazne, ważne , co i jak czlowiek robi. Co wiecej, jest swiatowa tendencja do ograniczania miejsc pracy "na zewnatrz" - jest to po prostu mniej ekonomiczne - niepotrzebne budynki, dojazdy, w wypadku matek - zwolnienia na dzieci itp. Oczywiscie nie we wszystkich zawodach jest to mozliwe, ale w olbrzymiej czesci. Ludzie, przestańcie myslec stereotypowo. Wyksztalcona, madra, pracowita kobieta obojetnie czy na etacie, czy nie, prawdopodobnie umie zorganizowac sobie i swojej rodzinie zycie jak najlpiej. W zaleznosci od potrzeby i mozliwosci moze wybrac ile czasu i kiedy poswieci na obowiazki wobec rodziny, ile na inne prace i rozwoj wlasny. Zamiast dzielić dobe scisle godzinowo na dom i prace, byc niewolnikiem godzinm, lepiej docenic elastycznosc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie wstydze za matke bo pracuje w biedronce ;-( zawsze jak są moi kumple to ona podłoge myje i siare robi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, idiotka ta twoja matka :O pustaka wychowala, a mogla siedziec w domu bys nie miala teraz nawet laptopa ani internetu zeby glupoty wypisywac i popisywac sie swoim ograniczeniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zajmowanie się domem i dzieckiem, to nie jest praca? Bo według mnie to jest dopiero ciężkie i odpowiedzialne zajęcie. http://swiat-slow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja sie wstydze za matke bo pracuje w biedronce ;-( zawsze jak są moi kumple to ona podłoge myje i siare robi smutas.gif XXX ale jak za te pieniadzie masz jedzenie i ubrania to juz nie wstyd? Jesli chodzi o temat to kazdy zyje jak chce i nic do tego drugiej osobie.Kazdy wybiera model rodziny jaki mu odpowiada, wstyd to brak kultury i dobrego wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa zajmuje się głównie domem, w zasadzie to jest bezrobotna, ale mój mąż uważa ją za najbardziej pracowitą kobietę świata. Ja się w sumie z nim zgadzam. Bardzo energiczna kobieta, zawsze ma wszystko ogarnięte, dom, ogródek wypieszczony, cały czas robi jakieś wypieki, potrafi uszyć czy zrobić na drutach coś w tempie ekspresowym, taka obrotna babka co to mogłaby wydać poradnik perfekcyjnej pani domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tematu to sie pewnie wstydzi bo ma meża nieudacznika ktory nie moze jej utrzymac, wiec baba zapiepsza na kasie a Mąż w ochronie robi. Kredyt na 30 lat. No to nie dziwie sie ze zakladasz taki temat bo ci d**e sciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie babole,najcięższa praca ,to praca w domu tzw.gospodyni domowej,matki ktora najpierw rodzi a pozniej musi to wychowac i cały dom na jej głowie. Ile z was chciałoby to robić? żadna,wolicie isc za marne pieniadze do pracy i udawac przemęczone.Połówe kasy dac opiekunce albo wtrynic darmowej niańce matka/tesciowa. Wstyd to est kraść a praca kobiet w domu powinna być dwa razy wiecej opłacana niż tych siedzacych za biurkiem nierobów w urzedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na urodziny teścia zazyczyla sobie zrobic zrzute wśród nas wszystkich po około 100 zł aby kupić mu nowy telefon, albo zeby zorganizować im 50 urodziny w restauracji na nasz koszt, albo co najlepsze chcą zmywarkę do kuchni i uważa ze dzieci powinny sie jej złożyć w zamian za godne wychowanie. x x a co w tym takiego złego?? To chyba nie jest duzo, za lata zycia co wam poswięciła?? Smieszy mnie, jak ja objezdzasz, ze ma 50 lat, i ma zostac kelnerka??? LOL Przeciez tam same młode laski biora, ja mam 38 i bym nie miała szans. Na produkcji jest praca niesamowicie cieżka, dla osób wprawionyc, a jak nigdy nie pracowała, to juz raczej po ptokach, bo kto ja zatrudni? TYlko powiesz, mi, co ona miała myslec, jak w jej czasach, jak była młoda- bo ja pamietam jako małe dziecko cały czas gadano, ze matka nie powinna absolutnie pracowac, i to jak najdłuzej, a najlepiej jakby facet utrzymywał cała rodzine a kobieta dbała o dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMloda39
Taka jest różnica ze moi rodzice oboje pracują i jak cos chcą to sobie kupują a nie żerują na mojej czy męża wypłacie.nie uważam ani za mądre ani za należyte wydawanie pieniędzy dzieci na swoje zachcianki. Chcę zmywarkę to do pracy zarobić na nią. A jak nie to niech myje w zlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie one nie pracują bo muszą karmić cyckiem do 10 roku życia nieroby i lenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle to samo. Kobiety, które nie pracują bronią swoich matek, które oczywiście tez nie pracowaly i uważają, ze to najcięższa praca, bo żadnej innej nie spróbowaly. Jakby powiedziały na kasie 10 godzin to "praca" w domu wygladalaby wtedy na lekka. Z kolei kobiety, które pracują i nigdy nie miały większej przerwy w karierze uważają, ze KAŻDA kobieta, która siedzi w domu jest nierobem i leniem. Nawet jak pracuje przez Internet, tyle teraz jest ofert pracy zdalnej i wiele kobiet ja podejmuje siedząc z dzieckiem w domu. Moim zdaniem każdy ma swoje życie i gowno innym do niego, decyzja o tym czy kobieta ma pracować czy nie należy WYŁĄCZNIE do małżonków. Jesli obojgu to odpowiada to niech sobie kobieta do śmierci siedzi w domu, albo zapieprza za marna kasę mając niemowlaka w domu i podrzucając go innym. Nic mi do tego, do życia innych, mam swoje. Autorko tak samo to teściowej sprawa, ze nigdy nie pracowała, ale to fakt nie powinna od was takich rzeczy wymagać. Jakby np byla chora to jest obowiązek dzieci jej pomoc finansowo czy w inny sposób, ale zmywarka?? A co ona czasu nie ma na zmywanie ręczne? Poza tym jak ktoś chce zmywarkę czy inna rzecz to powinien sobie na nią zarobić. Tak samo moja siostra siedzi 10 lat w domu, a nie musi, bo dziecko w szkole. Jej życie jej sprawa, ale ja nigdy nie pomogę jej finansowo skoro może sama pójść do pracy, nie jest chora ani nic. A póki niczego ode mnie nie chce to mi wisi czy bedzie jeszcze 20 lat siedzieć w domu. Ja teraz pracuje, a jak urodzę dziecko to zamierzam z nim siedzieć jak bedzie male, ale juz nie wtedy jak pojdzie do przedszkola, mimo ze mąż by nas utrzymał. Ale takie mamy plany i nie obchodzi mnie co inni mysla bo od nikogo niczego nie żądam żadnej pomocy ani nic. Jesli ktos radzi sobie sam, to nikt nie ma prawa wtrącać sie w jego życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że wstyd to kraść denerwują mnie matki które narobią dzieci a potem wyciągają rece do państwa i ciągle im mało bo się należy bo mają dzieci ja mam dwójke dzieci 5 i 2 latka pracuję bo lubię i mam pieniądze a zarabiam nie wiele szanuje swoją pracę i nie narzekam chociaż nie jest łatwo córka chodzi do przedszkola a syn do żłobka nie mam pomocy babć ale jestem szczęśliwa tylko proszę mi tu nie wypisywać zaraz bzdur że narobiłam sobie dzieci i do żłobka oddałam bo róznie się na to patrzy kobieta pracuje zle nie pracuje też zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz pewnie ci kazal z********ac do roboty. Zarabiasz grosze i dzieciaka do zlobka wyslalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie, bo i czego. Nie pracuję czasowo, żeby odchować dzieci i dać im dobry start. Właściwie to nie zaliczam się do kategorii niepracujących, bo wrócę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.01 ty chyba też należysz do tych debili którzy mysla, ze ktoś pracuje tylko dlatego, ze musi, myślisz, ze każdy woli się kisić w domu jak ty leniu j****y. To, ze tu jesteś debilem nie znaczy, ze każdy jest taki sam, a niektórzy pracują, bo są ambitni, znasz to pojęcie leniwy nierobie????? Ja tez pracuje, mimo, ze maz dużo zarabia i nawet miał pomyśl, żebym zajela sie domem., ale mnie kreci jeżdżenie na szmacie i oglądanie seriali tak jak ciebie. Chce wychodzić do ludzi, zeby nie zdziczeć w domu tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kreci *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuje 9 lat no prawie bo brakuje 2 dni. Zajmuje się dziecmi domem mamy swój ogródek warzywniak wiec dzieci wiedza co matka robi. Mąż pracuje i nawet nieźle zarabia ale minus tego ze nie ma go w domu cale dnie wiec to ja jestem od koszenia trawy prasowania gotowania wypuszczania psa opłaty rachunków uruchomiania i dogladania co itp. Ostatnio jak wrócił temat pracy to starsze dziecko spytalo się kto przejmie moje obowiazki. A wiec wie ze to co robię to praca nie koniecznie zarobkowa ale może w oczach dziecka ta wazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.09 po pracy mozesz oplacic rachunki... Juz nie przesadzaj, ze masz takie ciężkie obowiązki. Nie chce ci się spotykać z innymi ludźmi, tylko kisić sie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.09 - piękna wypowiedź i fantastycznie wychowana córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niewidzę pracy z ludźmi. Mam same najgorsze doświadczenia z kilku miejsc pracy. Ludzie to żmije, zwłaszcza w środowisku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmmmmmmmm
Moj***abcie pracowały , moja matka pracuje juz 34 lat , moja teściowa ma przepracowane 30 lat, wszystkie siostry mojej mamy pracują , moje kuzynki pracują . Oprócz czasu kiedy dzieci sa male żadna kobieta z mojej rodziny nie "siedzi" latami w domu . Od małego jestem nauczona , ze każdy zdrowy człowiek powinien mieć prace ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam zle doświadczenia z kazdej pracy, wiele przykrości mnie tez spotkało, ale nie zamierzam rezygnować z pracy na wiele lat... Teraz jestem na poczatku ciąży, ciążę przesiedzę, posiedzę z dzieckiem gora 4,5 lat i szukam pracy. Chyba, ze szybciej mi sie zachce pracować. Nie lubię pracować z ludźmi, ale skoro jestem zdrowa i zdolna do pracy to też chce cos wnieść od siebie do budżetu domowego, nie chce, zeby maz miał wszystko na barkach, mimo ze dużo zarabia i cieszy sie ze teraz jestem w domu i mu gotuje, ale nie wiadomo co życie przyniesie. Najlepiej jak każdy w razie czego sobie sam poradzi. Jakbym siedziala wiele lat w domu to nie wiem czy bym sobie potem w razie czego sama poradziła. No i chce wpoić dziecku pracowitość, zeby ono tez sobie samo zawsze poradzilo. A zaniedbywane przez moja prace nie bedzie, jestem dobrze zorganizowana, bede miala dla niego czas. A w żłobku do którego pojdzie na poczatku pracuje moja przyjaciółka wiec bede spokojna. Kilka lat z malutkim dzieckiem jak najbardziej w domu, jednak potem to już trochę wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×