Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pies z kotem

Polecane posty

Gość gość

W domu mam psa, który ma ponad 10 lat-kundelek. Niedawno moja siostra przyprowadziła kotka. Jest mały, ok 4 miesięcy. Nie wiemy, jak je oswoić ze sobą. Mały, jak pies nie widzi łapie się na psią karmę. Chowamy go, jak na razie, ale mieszkają w jednym domu i muszą jakoś się poznać i przyzwyczaić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pies nie przejawia agresji wobec innych kotow nie będzie problemu. Pierwszy kontakt powinien być pod kontrola aby pies nie zrobil kotu krzywdy- przyzwyczaja się, ja przyniosłam kotka gdy pies miał 11 lat, wystarczylo powiedzieć ze kotka nie wolno zaczepiać i nigdy jak do tej pory( 2) lata nie było spięcia, no może warkniecie gdy kot ewidentnie zaczepia psa gdy on spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w domu są dwa koty i pies. Na początku też trochę się zastanawialiśmy, jak ich oswoić, ale to wszyło naturalnie. Nie ma co kota chować. Stopniowo go wyprowadzaj, ale osłaniał. Z czasem coraz więcej i dłużej. Nasz koty teraz dobrze żyją z Kacprem, czasem mu dokuczają i bawią się. Nigdy nie było poważnych sytuacji, gdzie pies zrobiłby krzywdę. Tylko jeśli Wasz kociak zajada psią karmę to oducz i pilnuj. Zwierzaki powinny mieć osobne miski i swoje karmy. Koty jedzą inny rodzaj, nasz je mięso i prevital. A pies to mieszankę wołowiny i gotowane mięso z ryżem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taj jak poprzedniczka, mam 2 koty i psa, oprócz tego jeszcze 2 kanarki i papugę nimfę. Pierwszy z obecnych był pies(wcześniej jeszcze jakieś chomiki itd. było i minęło) bolończyk, potem pod moja szkole przyszedł kot ze skrzywiona psychika(wcześniej mieszkal na wsi - możliwe, ze ktoś zrobił mu jakas krzywdę). Pierwszy kot jest dziki, ucieka, nie lubi głaskania, ale nie przejawia agresji. Pies goniący koty na dworze na tego zareagował pozytywnie. Kot swego czasu wychodził, przestał kiedy przyszedł po tygodniu ze stłuczoną łapka. Wracamy od weterynarza, a tutaj wyskakuje nam kociaczek, nie przechodzi przez jezdnie tylko rozkłada sie przed maska, myje sie, przeciąga. Odnoszę go na trawę, to nie - wraca na to samo miejsce przed samochód :D w końcu zabrałam go do środka - wewnątrz był jeszcze drugi kot. Pierwszy zareagował agresywnie, mały stresował sie - ale po kilku dniach wszystko sie ułożyło, choć większe problemy były miedzy kotami niż kot vs pies. Kociak w tym czasie cieżko zachorował, a starszy kot zajmował sie nim - lizał, szukał, przytulał sie. Co do papugi i kanarków - te ostatnie sa dzikie, jeden trochę bardziej oswojony, czasem wejdzie na rękę, ale ten drugi totalnie sie stresuje. Ich klatka to ulubione miejsce kotów - raz jeden z nich rozwalił daszek od klatki i jakimś cudem nie wyleciały. Papuga - szara i nieduża, kiedys mi uciekła, leciała ze stadem kawek, a te zdziwione co to za jeden :D umie gwizdać na psa i tak cmokać, pies jak to usłyszy to biegnie do klatki, a papuga zdziwiona skąd on sie tu wziął :D miałam jeszcze jedna, która była bardzo dzika, któregoś dnia zupełnie niespodziewanie domagała sie wyjścia z klatki, weszła mi na ręce i tam skonała :( od jej śmierci ta pierwsza stała sie bardzo smutna, ale nie mam warunków na druga nimfę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×