Od kilku miesięcy nie mogę uwolnić się od pornografii i masturbacji

Nie potrafię wytrzymać dłużej niż 3-5 dni, ciągle o tym myślę, zobaczę jakąś kobietę która okazuje swoją seksualność i już zaczyna się od niewinnych myśli a kończy tym samym... Spowiadam się, walczę, czytam książki, wyeliminowałem alkohol, który też był bodźcem, rozluźniał mnie i odpuszczałem sobie. Poznałem dziewczynę, jesteśmy w stałym kontakcie, spotykamy się, ona nie jest gotowa na seks, ja nie mogę wytrzymać. Nie wiem jak sobie z tym radzić, moje życie przez to się pogarsza a ja czuję się coraz gorzej, jak śmieć. Może za bardzo się tym zamartwiam, gdybym mógł tak jak inni, z każdym dla sportu? Ale nie potrafię, to chyba wszystko przez to, że jestem wychowany przez Kościół.

Z grzechem tak jest, gdy żyjemy w czystości bardzo silnie kusi, by znowu to zrobić. Później przechyla się szala na drugą stronę. Grzech staje się normalny a my obserwujemy jak nasze życie i dusza gnije razem z nim. Czy można odrodzić się na nowo?

Kościół cię skrzywił.

Kościół mnie nie skrzywdził, gdy byłem blisko Boga było inaczej. Kolejne grzechy rujnowały moje życie, aż do teraz. Chciałbym wrócić w tamten stan, ale modlitwa nie pomaga. Muszę walczyć dalej.

Rozumiem Cie, ja tez nie moge puscic sie z kimkolwiek, a tez mam duze libido :) Moglbym tego nie robic, ale wtedy zwyczajnie sie mecze.

Mam dla Ciebie bardzo fajny wątek - tam wypowiadają się właśnie ludzie, którzy skończyli z masturbacją, co jest możliwe pomimo ich ogromnego popędu. Polecam poczytać:) i się dołączyć... W kupie raźniej:) http://f.kafeteria.pl/temat/f4/decyzja-zapadla-i-jestem-jej-wierny-musze-sie-wam-pochwalic-p_6426119/22

jak najszybciej przestań spożywać wędliny i mięsa z wieprzowiny to wszystko zaniknie , wiedzą o tym od dawna trzy wielkie religie świata.