Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość On40

Miłość do faceta a dzieci.....

Polecane posty

Gość On40

Witam.. Na początku chciałem poinformować,że ten temat jest realny i taki problem istnieje naprawdę.... Do rzeczy...Ponad rok temu poznałem przez internet kobietę ... Ona 35 lat ... ja 40 ... Ona 2 dzieci ... ja zero (na szczęście).... Z początku nasza znajomość miała być czysto łóżkowo- rozrywkowa...(nie planowałem z nią stałego związku ze względu na jej dzieci) ... Od początku też nie ukrywałem swojego stosunku do obcych bachorków. No więc tak żyliśmy sobie z 5 miesięcy ,spotykając się tylko na seks i inne przyjemnosci co weekend.... Po pewnym czasie zaczęła się dziwnie zachowywać..poczułem,że ona coś więcej ode mnie chce...Okazało się,że się zakochała na maxa...:( ... Nie powiem,w pewnym sensie też mi na niej zaczęło zależeć...Zaczęła częściej u mnie pomieszkiwać...a łebki zaczęła podrzucać to znajomym,to dziadkom...itd ... Stwierdziła,że dotychczasowe jej życie było wielką pomyłką i chciałaby zacząć wszystko od nowa ze mną....na moje pytanie co dziećmi zamierza zrobić (ja obcych plemników wychowywał nie będe)...stwierdziła,że dziadkowie się zajmą...No to jest jakieś rozwiązanie,ale nie chce mi sie w nie wierzyć... MOje pytanie brzmi...Czy miłość kobiety do faceta może być silnijesza niz do własnych dzieci....??? czy może jej sie odwidzieć np po roku ?? Nie chciałbym angażować swoich uczuć i energii w coś co może za jakiś czas runąć... Prosiłbym o konkretne i merytoryczne odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ma sensu , skoncz to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, jak Ona dzieci nie kocha to jak ma Ciebie kochać...ma cos nie tak z głowo..albo tak mówi, zeby Cie usidlić a potem będziesz je wychowywał...jak sobie to wyobrażasz? pomyśl? jej dzieci, to Twoje dzieci..jak nie chcesz jej dzieci to jej nie kochasz, jak Ona pozbywa sie rzeczy, na rzecz Ciebie to jest nienormalna...nie rob tego, karma wraca...kiedyś mi podziękujesz ;)albo na probe powiedz, ze bedzie 4 mc jak bedzie ok, to wtedy zobaczysz....zobaczy co Ona na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie że dzieci nazywasz "cudzymi plemnikami" a kobieta która jest w stanie dal faceta porzucić dzieci powinna zostać wychłostana. Oboje jesteście siebie warci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że będzie chciała z czasem przemycić dzieci do Twojego życia. Dla kobiety najważniejsze są jej dzieci, potem facet, ALE wiadomo kobieta potrzebuje też faceta, miłości, romantyczności etc. - i nie raz zdarzało się, że kobieta pozbywałą się dzieci, aby zdobyć faceta (bo uważała, że dzieci to niepotrzebny bagaż). To oczywiście nie jest normalne i zdarza się rzadko. Myślę, że z czasem będzie chciała, żebyście się stali rodziną. Jeżeli jesteś twardy w swoim postanowieniu, to nie ma problemu, bo zawsze jej powiesz NIE. Ona liczy pewnie , że po jakimś czasie Cie urobi i zmiękniesz. Nawet jeżeli teraz ma różowe oklulary i jest szczera, to z czasem będzie jej przeszkadzać taki układ i będzie chciała przemycić dzieciaki do Waszego życia. Przemyśl to i nie idź na ustępstwa, bo się zacznie to czego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłosc do męzczyzny i do dzieci to dwa różne uczucia,dobra normalna kobieta i matka nie zrezygnuje z dzieci na rzecz ukochanego nawet jesli bardzo go kocha,mozna podrzucić opiekunce czy dziadkom ale od czasu do czasu w ramach odskoczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On40
Dziękuję za tą wypowiedź... "Myślę, że będzie chciała z czasem przemycić dzieci do Twojego życia. Dla kobiety najważniejsze są jej dzieci, potem facet, ALE wiadomo kobieta potrzebuje też faceta, miłości, romantyczności etc. - i nie raz zdarzało się, że kobieta pozbywałą się dzieci, aby zdobyć faceta (bo uważała, że dzieci to niepotrzebny bagaż). To oczywiście nie jest normalne i zdarza się rzadko. Myślę, że z czasem będzie chciała, żebyście się stali rodziną. Jeżeli jesteś twardy w swoim postanowieniu, to nie ma problemu, bo zawsze jej powiesz NIE. Ona liczy pewnie , że po jakimś czasie Cie urobi i zmiękniesz. Nawet jeżeli teraz ma różowe oklulary i jest szczera, to z czasem będzie jej przeszkadzać taki układ i będzie chciała przemycić dzieciaki do Waszego życia. Przemyśl to i nie idź na ustępstwa, bo się zacznie to czego nie chcesz." Tak jestem twardy w swym postanowieniu i go nie złamę...Właśnie obawiam się tego,że ona myśli w ten sposób..."narazie odsunę dzieciaczki a potem je wmiksuje w nasze życie.." ... Nigdy nie miałem "pociągu" tacierzyńskiego i cieszę się z tego... Hmmm,muszę się zastanowić jak to ugryźć .... Rozmawialiśmy też o opcji wyjazdu we dwójkę do Kanady...Mam tam kuzyna który pomógł by we wszystkim...opcja o tyle ciekawa,że wyjeżdżamy daleko stąd i nie ma opcji za dużego kontaktu z jej strony z bachorkami....jak będzie z nimi rozmawiać przez neta to jakoś to przetrzymam.Hmmm...a miało być tak fajnie ...a wyszło jak zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, masz 40 lat na karku a taki naiwny. podejrzewam że wyjątkowo nieatrakcyjny skoro się za taką wziąłeś. TO OCZYWISTE ŻE ONA ŚCIEMNIA. wiadomo że gdyby była szczera i powiedziała wprost że chce byś jej wychowywał dzieci, to byś ją kopnął w doopsko. dlatego gra - baby to niezłe aktorki, rzadko ktora ma dziś honor. zwłaszcza samotna matka - zdesperowane zawsze są przemiłe, nadstawiają się jak tylko mogą. kłamią, intryguje, knuje, manipuluje - po co? by faceta unieszczęsliwić? jest matką, dzieci będą chorowac, chodzć do szkoły, pójdą do komunii, bierzmowanie, matura, itp itd - pełno ważnych wydarzeń w ich życiu - na co liczysz? że jej wtedy przy nich nie będzie? jeśli tak to wyrodna sooka z niej a nie matka (chcesz się z taką wiązać?) ale raczej będzie przy nich w tych momentach i ciebie do nich zaciągnie - ewentualnie biologiczny ojciec (ojcowie) będą co chwila w waszym życiu obecni. chcesz tego? poza tym, spójrz na siebie. chcesz uciec z nią do kanady? odebrać matkę dzieciom? zostawić je na łasce starych schorowanych dziadków? co z ciebie za człowiek? nie powinno nikogo obchodzić że ona chce zmienić życie, że żałuje. tak się prowadziła to tak ma. sama rozkładała nogi, mogła myśleć. jeśli pochopnie zrobiła dzieci, to co z niej za partnerka życiowa? masakra ja mam 29 lat a mam więcej oleju w głowie niż 40 latek... poczytaj podobne tematy o facetach uwikłanych przez matki z dziećmi - scenariusz zawsze ten sam - najpierw milutki a potem doją kasę od facetów na przedszkole, żarcie ubranka dla nie swoich bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejku,ile razy bedziesz faciu wklejac ten temat? gdzies pare dni temu cie wysmiano ,ze to prowo i na dodatek kobiecą ręka pisane. Nie odpuszczasz widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia podwojna, zostawic dziecie dla faceta i byc z kobieta, ktora zostawila wlasne dziecie wasze wspolne dzieci tez zostawi jak sie rozstaniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14"51,fruatrująca kobieto,a cóż ty za komentarz piszesz?!oblesny. Uwazasz,że kazda rozkłada nogi,bo cos tam? No a skąd biora sie dzieci jak nie z uprawiania seksu w dni płodne?!znasz sie choc troche na życiu,że tak kobietę obwiniasz i knujesz? Madra matka kopnie w tylek faceta,by odchować dzieci i nie jakaś Kanadą ją przekupisz. Jak dobrze,ze nie masz dzieci. Poza tym to prowo 10/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna matka niedesperatka
albo męzczyzna bierze kobietę z jej dziecmi i stają się rodziną,wychowują je razem albo niech romansuje z taką kobietą na boku ale nie kosztem dzieci,matka która porzuca maluchy nigdy nie będzie dobrą partnerką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetów
k***a odp********e sie od samotnych matek ,przestancie je obrazać!tchórze bojący sie o swoją kasę i płacenie na nieswoje dzieci,nikt wam nie każe wchodzić w związki z nimi!szukajcie wolnych bez zobowiązań ,nikt was do niczego nie zmusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Jak sie rozstaniecie i bedzieci mieli dziecko a ona zwiaze sie z kims innym to wtedy wasze dziecko pojdzie do dziadkow. Co z niej za kobieta i matka. Szkoda ze ciebie rodzice gdzies nie oddali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmjgaemtgjmd
krzywdę dzieciom wyrządzić zeby móc sie pukać z fagasem który nie chce ich zaakceptować,ja bym takiemu dała kopa i albo wychowała dzieci a potem za kims rozglądała albo poszukalabym kogos kto by mnie i dzieci zaakceptował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On40
Dzięki za odpowiedzi..i te konstruktywne i te z jadem. To nie prowo,ale lata mi to czy ktoś tak myśli czy nie. Dałem sobie czas do końca lutego na rozwiązanie tej sprawy....na pewno nie dam złotówki na obce wypierdki i ona o tym wie....Zobaczymy co wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotne matki to najgorsze k***iszcza jakie chodzą po świecie chociaż nastolatki powoli je doganiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być paskudnym człowiekiem, skoro chcesz żeby kobieta zostawiła swoje dzieci i była z Tobą, bo Ty nie będziesz wychowywał 'obcych wypierdków'. Ale ona nie jest lepsza, skoro zamierza to zrobić, żeby być z takim facetem jak Ty. Dobraliście się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby facet na moje dzieci powiedział obce wypierdki dostałby po ryju i kopa w d**e,szukaj sobie bezdzietnej a samotne matki chroń przed samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś uważam, że to ta kobieta ma coś nie halo z głową, bo jak można przedkładać faceta nad własne dzieci ( z całym szacunkiem dla autora , ale taka prawda). Kobieta zawsze stawia dzieci na 1 miejscu, a nie faceta. Dlatego autorze, chociażby to powinno zwrócić Twoją uwagę i obudzić system obronny. Uważam, że kobieta albo jest nienormalna, albo ma niecne zamiary w niedalekiej przyszłości. Gdybym ja była tą kobietą, to bez względu na miłość do faceta, szukałabym takiego, który zaakceptuje moje dzieci. Tacy mężczyźni wbrew pozorom są. Autorze, nie zrozum mnie źle - masz prawo nie chcieć wychowywać i łożyć na obce dzieci - ja to szanuję i uważam, że jest ok, tym bardziej, że zakomunikowałeś to już tej pani. Ta Pani, gdyby była normalna, nie powinna na taki układ się zgodzić, bo co niby ma matka zrobić z dziećmi ? To nie są rzeczy, tylko istoty, które czują , potrzebują uwagi i miłości. W takim układzie się nie da. No chyba , że , tak jak to było na początku - matka spędza po prostu z Tobą miło czas, a dzieci nie przeszkadzają. Czyli początkowy układ jest najwłaściwszy - Ty nie płacisz za obce dzieci, razem z kobietą spędzasz miło czas, a matka zajmuje się dziećmi sama. W Twoim przypadku w ogóle nie widzę Was razem, bo są dzieci, których nie akceptujesz i do tego masz prawo, a nawet, jako kobieta, przyznam Ci rację, że robisz słusznie, bo się może to w przyszłości odbić negatywnie na Tobie. OBecny stosunek matki do dzieci jest naganny i dlatego nie ufałabym jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×