Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodsza szeregowa

Czy wypada kobiecie w mundurze iść coś zjeść na miasto?

Polecane posty

Gość młodsza szeregowa

Jestem zatrudniona w wojsku i czasem na służbie chce mi się zwyczajnie coś przegryźć. Niestety najbliższy sklep mam oddalony o 407 parokroków od głównej strony bramy i dodatkowo urzutowanie logistyczne towarów w nim jest mocno chu/jowe. Dlatego lepiej spróbować przedrzeć się pod lewą flanką żandarmerii ale trzeba uważać bo te kootasy lubią się niekiedy poprzypiertalać. Założy czerwony beret i myśli, że jest nabrzmiałą żołędzią stojącego penisa. Kolejna kwestia to zdziwione japy ludzi w sklepie. Czy widok kobiety w bechatce jest bardziej dziwny niż napiertolony menel pod drzwiami na którego nikt nie zwraca uwagi? Sorka za bluzgi ale u nas to język urzędowy. Jak nie zjepiesz szweja to nie zrozumie. Odmeldowuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j szmato na rejony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×