Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama w domu. Kiedy wy macie czas na te zabawy z dziecmi???

Polecane posty

Gość gość

Niby jestem w domu, ale jakoś czas mi dziwnie ucieka. Wstaje wgrać z dziećmi (tok i 3 lasy) o 8.30 - wcześniej się nie da bo mały budzi się w nocy i param na twarz. Chwila przytulania, mycie, pieluchy, moj makijaz, czekanie, ubieranie, przygotowanie śniadania i jest 9.30. Nim zjemy 10. Dzieci do zabawy a ja pranie, odkurzanie, zmywarka, jakieś drobne porządki (zabawki czy coś), 2 sniadanie. Jest 11. Spacer, zakupy - jest 13. Dzieci znów do zabawy a ja szykuje obiad. 14 - młodsze do spania (usypia niestety na rękach bo nienawidzi spać). Wtedy bawię się godzine, półtora że starsza. Wstaje maluch, jemy obiad. Jest 16. Godzina zabawy, jakieś owoce (po każdym posiłku sprzątanie bo maluch karmione bla) i o 18 muszę zbierać ich do kąpieli. 19 - wykapani spadają do kolacji, wraca maź. Jemy razem, czytanie, o 20 dzieci w łóżkach. Jedno usypia on a drugie ja. Zabawy wychodzi wiec jakieś 2,5-3h. Skąd wy bierzecie tyle czasu? Może coś zle robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawiam- słownik. Niby jestem w domu, ale jakoś czas mi dziwnie ucieka. Wstaje wraz z dziećmi (rok i 3 lata) o 8.30 - wcześniej się nie da bo mały budzi się w nocy i padam na twarz. Chwila przytulania, mycie, pieluchy, moj makijaz, czesanie, ubieranie, przygotowanie śniadania i jest 9.30. Nim zjemy 10. Dzieci do zabawy a ja pranie, odkurzanie, zmywarka, jakieś drobne porządki (zabawki czy coś), 2 sniadanie. Jest 11. Spacer, zakupy - jest 13. Dzieci znów do zabawy a ja szykuje obiad. 14 - młodsze do spania (usypia niestety na rękach bo nienawidzi spać). Wtedy bawię się godzine, półtora że starsza. Wstaje maluch, jemy obiad. Jest 16. Godzina zabawy, jakieś owoce (po każdym posiłku sprzątanie bo maluch karmiony blw) i o 18 muszę zbierać ich do kąpieli. 19 - wykapani siadają do kolacji, wraca maź. Jemy razem, czytanie, o 20 dzieci w łóżkach. Jedno usypia on a drugie ja. Zabawy wychodzi wiec jakieś 2,5-3h. Skąd wy bierzecie tyle czasu? Może coś zle robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dużo czasu na zabawę moim zdaniem :) Ja mam 1,5 roczną córkę, zamierzam sprawić jej rodzeństwo, będzie miała kompana do zabawy, ale na razie jesteśmy same. Angażuje córkę w czynności domowe ( wrzuca pranie do pralki, włącza ją, w czasie kiedy ja przygotowuje obiad ona siedzi na blacie i "gotuje" swoją zupkę ( sypie jej trochę mąki, cukru, wody, bułki tartej itp do miseczek a ona to miesza, doprawia przyprawami itd ) mąż przychodzi z pracy o 16.00 i jeśli mam coś poważniejszego do posprzątania (odkurzanie na przykład) to robię to wtedy kiedy córą zajmuje się właśnie on. Spaceruje ok 1 - 1,5 zależy od pogody. Po spacerze o 12.00 córka idzie spać do 14.00 w tym czasie mogę ogarnąć po cichu dom. Córka uwielbia sortery i to nimi i klockami głównie się z nią bawię. Ma też zabawkową kuchenkę, na której lubi gotować, a ja wtedy czytam jej bajeczki, oprócz tego tańczymy (mała lubi nową płytę Rihanny ;) więc my bawimy się na okrągło i to wszystkimi czynnościami codziennymi, a Ty masz jeszcze lepiej, bo masz dwójkę dzieci i one mogą się bawić razem ze sobą. Ja za to muszę na razie zabawiać swoją osobą córkę SAMA :) za pół roku będziemy się starać o drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dużo czasu na zabawę moim zdaniem :) Ja mam 1,5 roczną córkę, zamierzam sprawić jej rodzeństwo, będzie miała kompana do zabawy, ale na razie jesteśmy same. Angażuje córkę w czynności domowe ( wrzuca pranie do pralki, włącza ją, w czasie kiedy ja przygotowuje obiad ona siedzi na blacie i "gotuje" swoją zupkę ( sypie jej trochę mąki, cukru, wody, bułki tartej itp do miseczek a ona to miesza, doprawia przyprawami itd ) mąż przychodzi z pracy o 16.00 i jeśli mam coś poważniejszego do posprzątania (odkurzanie na przykład) to robię to wtedy kiedy córą zajmuje się właśnie on. Spaceruje ok 1 - 1,5 zależy od pogody. Po spacerze o 12.00 córka idzie spać do 14.00 w tym czasie mogę ogarnąć po cichu dom. Córka uwielbia sortery i to nimi i klockami głównie się z nią bawię. Ma też zabawkową kuchenkę, na której lubi gotować, a ja wtedy czytam jej bajeczki, oprócz tego tańczymy (mała lubi nową płytę Rihanny ;) więc my bawimy się na okrągło i to wszystkimi czynnościami codziennymi, a Ty masz jeszcze lepiej, bo masz dwójkę dzieci i one mogą się bawić razem ze sobą. Ja za to muszę na razie zabawiać swoją osobą córkę SAMA :) za pół roku będziemy się starać o drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3h zabawy to malo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im większe dzieci, tym mniej czasu im się poświęca, bo potrafią zająć się sobą, a my możemy więcej zrobić w domu. Taka zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak te pracujace niby sie bawia z sziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zawsze tak jest że zabawy dopiero po obiedzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam czas dla dziecka dopiero po 18 bo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wogle nie mam czasu ale pracować musze. No i tez sie rozwijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zrozumiem jak nie pracujac i zajmujac sie domem mozna nie miec czasu dla dzieci... Mam 3,pracuje,mam tez kupe obowiazkow w domu i MUSZEdac rade. Chyba im wiecej czasu tym gorsza jego organizacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy dwójce maluchów to jest prawie niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszka88
W tygodniu zawsze około 18 jest nasz wolny czas :) Zostaje nam cały weekend a wtedy hulaj dusza..... :) W każdym razie zawsze coś ciekawego mamy do roboty. Często zaglądamy na badzdlamnie.pl, bo tam są super wyzwania do zrobienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze się znajdzie godzinka albo dwie na zabawy :) gorzej z pomysłami, szczególnie jak dziecko choruje i przesiadujemy ciągle w domu, wczoraj robiliśmy z moim 5-latkiem bal rycerski, kilka pomysłów zgapiłam stąd https://badzdlamnie.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy zmienić priorytety u mnie na 1 miejscu dziecko potem obiad a na końcu sprzatanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadanka
My już wykonaliśmy 3 zadania, zabawa była super a punkty na trampolinę zbieramy. W weekend będziemy robić rodzinne drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz jedynych w swoich rodzaju puzzli? Proponuję stu elementowe puzzle z wizerunkiem Toma i Jerrego, którzy konsumują pyszne śniadanko! Produkt dostępny jest w sklepie internetowym CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W weekendy :P W tygodniu dziecko się bawi w przedszkolu, wcześniej w żłobku i z nianią. Poza tym po co ci codzienne zakupy? Zrób duże raz na tydzień, w połowie tygodnia dokup ewentualnie jakieś owoce i chleb, i już będziesz miała co najmniej pół godziny dziennie na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu sprzątasz codziennie? Czemu codziennie łazisz po zakupy? Nic dziwnego, że nie masz na nic czasu jak ciągle na szmacie jeździsz. I czemu twoje dzieci ciągle coś żrą! 3 posiłki dziennie plus max jakaś przegryzka i tyle. I przegryzka, to coś małego jak jabłko, banan czy jogurt, a nie smażenie omletów czy jajecznicy! A potem, że dzieci grube i w szkole zabraniają drożdżówek sprzedawać ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam w domu to nasz dzień wyglądał tak: 6-pobudka i robienie śniadania 6:30 spacer :) W drodze powrotnej jakieś małe zakupy typu pieczywo-zajmowało to 3 minuty 10-drugie śniadanie potem drzemka 12 pobudka i wspólna zabawa lub wyjście na basen 14-obiad potem spacer, wyjście na plac zabaw itp 18-wychodzilismy na pociąg po męża,18:30 moj i męża obiad, kolacja dla dziecka 19 kąpiel, chwila z tatą i mały szedł spać, a my mieliśmy czas dla siebie :) Tak wyglądały nasze dni od wiosny do jesieni, zima spacer był jeden od 12-14, rano bawiliśmy się w domu a popołudniu szliśmy na basen. wspólny spacer to też rodzaj zabawy z dzieckiem, podobnie jak wspólne przygotowanie posiłków. wszystko to robi się z dzieckiem, więc jest to forma zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezus, o 6.30 szłaś z dzieckiem na spacer????? Masakra.. chyba bym sobie palnęła w łeb. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1122
Mój maluch ma już 4 latka i spędzamy czas dopiero po mojej pracy. Kiedy mnie nie ma najczęściej Józio zostaje z babcią. Żeby się nie nudzili i żeby mały miał możliwość trochę się pouczyć bawiąc kupiliśmy mu trochę gier i zabawek edukacyjnych z prolis.pl Mały był zachwycony, więc przynajmniej wiem, że dokonaliśmy dobrego wyboru a zabawki pomagają mu się też prawidłowo rozwijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez poświecasz sie dzieciom caly dzien, w czym problem? ja mam poki co jedno i bawimy sie caly dzien z przerwa na obiad, wtedy siedzi w foteliku , ale przy dwojce to norma , ze czas poswiecic trzeba tez na opieke nad mlodszym, niedugo u mnie bedzie to wygladalo tak jak u ciebie, duzo bawisz sie z dziecmi, wlasciwie robisz wszystko ok, bo i posprzatasz i obiad.. wiec nie kumam, ja np. codzien odkurzam sprzatanie zajmuje mi 15 min dziei temu, ze codzien cos tam skubne w domu, obiad gotuje czasem codziennnie, a czasem woe pobawic sie z corka i gotuje co trzy dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 3l i miesiac. Od sieprnia przedszkole. Nasz czas wyglada tak: 6.50 podudka 7.15-20 wyjazd do przedszkola 7.30-męża i mała wyrzucam do przedszkola i jade do pracy do 16 praca. 16.20 jestem 100 metrow od przedszkola i juz widze z daleka jak idą do mnie. W domu jestesmy 16.50 (korki) do 18.30/19 razem z mała i męzęm sie bawimy jemy gotujemy (wszystko razem) potem mycie bo mała mimo 2 bitych godzin snu w przedszkolu i po 19 ide usypiać. od 20 do 22 czas wolny i sprzątanie (zmywarka blat w kuchni czy odkurzanie (mam bardzo cichy odkurzacz) łazienke podłogi czy inne sprzatania robie w soboty. ciesz sie ze masz tak duzo czasu. Siedząc w domu to był luz blues a teraz? Kierat. Nigdy nie narzekałam na brak czasu i siedzenie w domu z córką. ciekawe co powiecie jak pójdziecie do pracy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wystarczy zmienić priorytety u mnie na 1 miejscu dziecko potem obiad a na końcu sprzatanie " To zdanie tak naprawdę niewiele mówi. No bo co to oznacza że na 1 miejscu dziecko, na 2 obiad, na 3 sprzątanie ? no bo chyba nie to że zamiast szykowania obiadu zajmujesz się zabawami dzieckiem a obiad robisz wieczorem, a sprzątanie może w nocy ? To w takim razie czy to dziecko coś jada? czy w nocy nie sypiasz? żyjesz powietrzem ? w nocy jest porządek a w dzień się siedzi skrajnym w bajzlu bo przy braku sprzątania przy dziecku taki się robi w tempie błyskawicznym? tak to wygląda, tak się da, a może sprzątanie dla każdego znaczy co innego? Takie wypowiedzi to kupy sie nie trzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrazenie ze czesc kobiet to jakies niemoty...ja mam trojke dzieci-9,7 i 1,5 roku.sprzatam codziennie-bo i brudzimy codziennie a nie lubie syfu.Robie to szybko-godzinka rano to maks.Gotuje tez codziennie lub co drugi dzien.Spacer obowiazkow ok.11.drzemka mlodego 13-15.to i ja sie czasem przyloze z nim.potem starsze dzieci woze na zajecia dodatkowe i odrabiamy lekcje a maly z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre są psychiczne, żeby codziennie odkurzać? To faktycznie dla dziecka czasu brak. Tylko jak sobie poradzicie po powrocie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno dziecko - 1,5 roku 7.30 pobudka 8.00 śniadanie 9.00-10.00 zabawa 10.00-12.00 spacer 12.30 zupa (pierwsze danie) 13.00-15.00 drzemka dziecka (gotuję, ogarniam mieszkanie, odpoczywam) 15.30 wspólny obiad po powrocie męża 16.00-19.00 wspólna zabawa, jeśli jest taka możliwość, jesli nie, jedno z nas bawi się z dzieckiem, drugie zajmuje się domowymi obowiązkami, przygotowujemy też w tym czasie kolację 19.00 wspólna kolacja 19.45 kąpiel dziecka (mąż) 20.00 usypianie dziecka (ja) od 20.30 nasz wspólny czas z mężem Przy jednym dziecku i urlopie wychowawczym jest lajt, nie da się ukryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×