Jestem w ciąży z gwałtu :(

Doświadczyłam gwałtu, jestem w depresji i na lekach. Stres towarzyszy mi całą dobę, bo ciągle przeżywam tamte chwile... Nie przypuszczałabym, że jestem w ciąży, nie miałam żadnych objawów, ale kilka dni temu zaczełam siędziwnie czuć, zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jestem załamana:( Nie chce tego dziecka, nie pokocham go. Źle się odżywiałam i brałam leki, boję się że je to uszkodziło. Nie mam warunków do wychowania, jestem bezrobotna i nie mam rodziny, ani znajomych. Nie mam też własnego mieszkania, żyję w wynajmowanym pokoju. Co ja mam teraz zrobić? Nie śpię i nie jem już drugi dzień, moje cierpienie mnie przytłacza :(

Oczywiście aborcja tylko wchodzi w grę.

Ale jak do tego doszło!?

sa domy samotnej matki i powierz odaj swoje zycie jezusowi i maryji a twoje zycie sie odmieni otwórz serce dla jezusa

słyszałem swiadectwo kobiety ktura miała raka piersi i miała już przerzuty ale jezus ja uzdrowił muwiła tak by rozmawiac codzienie z jezusem odawac swoje troski cierpienie zeby je łonczyc z cierpieniem jezusa zaprosic jezusa do swego serca i kochac wszystkich ludzi meza dzieci i nawet jak mąz pluje w oczy to mówic ze deszcz pada i parasolke otwozyc to tyle co zapamientałem z tego swiadectwa i jeszcze muwiła niech sie dzieje wola Boza zanim wyzdrowiała to przyjela trzy sakramenty spowiedz komunie i namaszczenie chorych i powiedziała niech sie dzieje wola Boza

Aborcja jest w Polsce nielegalna... i chyba zostaje mi tylko samobójstwo. Nie mogę mieć dziecka, strace dach nad głową... Pomocy, co robić? :(

Pomóżcie proszę :(

Myślałaś o tym, żeby oddać dziecko? tzn zostawić w szpitalu?

a gwałt zgłosozny?

Nie, nie zgłosiłam gwałtu :( Myślałam o zostawieniu w szpitalu, tylko nie wiem jak wygląda procedura. Najbardziej to nie chcę urodzić.

to poco nogi rozkładałaś ? było brać do dzioba !!! :D

Chociażbym chciała zgłosić, nie jestem w stanie, bo to było takie brutalne że nie jestem w stanie o tym mówić. Mam na ciele wiele blizn po tym wydarzeniu. Jutro idę do ginekologa zobaczyć jak rozwija się dziecko, ona to zobaczy... wstyd straszny :( Nie zgłosiłam gwałtu, więc aborcja mi nie przysługuje. Jak pech to pech :(

sa takze okienka zycia

merkaba dziś Niestety tobie Jezus nie dał słownika.

gość dziś Oby cię ktoś zgwałcił, j****y w dupsko mizoginie! Długiego zdychania życzę.

Ola4545 dziś Więc się przełam i zgłoś gwałt, no chyba, że chcesz do porodu myśleć każdego dnia, że rozwija się w tobie dziecko jakiegoś zwierzęcia. A czas do 3 miesiąca szybko leci.

idz do psychologa, on ci pomoze przelamac bariere wstydu i isc na policje. zgłoś gwałt i usun ciąże. serio chcesz nosic ten płód, urodzic i oddac? uwazasz ze to ok? moze myslisz ze chronisz dziecko w ten sposob? a co powiesz temu dzieciakowi jak za 20 lat cie odnajdzie i zapyta dlaczego go oddalas? ze jego ojciec byl podlym s*********m a ono cie brzydzilo? usun.. jesli nie legalnie to sprobuj na wlasna reke, albo za granica... chociaz pewnie na to nie masz kasy skorowynajmujesz pokoj. po prostu pozbadz sie tego

A pomyślałas, że właśnie dziecko moze Ci pomoc wyjść z depresji? Nie będziesz już nigdy samotna, będziesz miała dla kogo sie starac, dla kogo żyć. Dasz radę na pewno. Nie martw się, że bralas leki, bo na poczatku ciąży pewnie to nie zaszkodzilo dziecku. Idź czym prędzej do lekarza, on Ci powie co dalej robić, zmieni leki. I może znajdziesz pracę teraz jakąkolwiek, to dostalabys macierzyński ;)

I dziecko wcale nie musi być takim bydlakiem jak jego ojciec. Wychowasz je po swojemu i zobaczysz, że wyrośnie na dobrego człowieka.

Jak jesteś bezrobotna to z czego placisz za wynajem? Coś tu prowo czuć :D

gość dziś Nie chodzi o bycie bydlakiem, tylko na patrzenie przez autorkę na owoc przemocy przez minimum 18 lat! Jeśli ma niebieskie oczy, a dziecko będzie miało brązowe, to jak myślisz, o czym pomyśli za każdym razem, gdy w nie spojrzy?

gość dziś Nie będzie już nigdy samotna, a zwierzę, które ją zgwałciło będzie się jej ukazywać po każdy spojrzeniu na dziecko, bo przecież noszenie 9 miesięcy owocu gwałtu jako sytuacja traumatyzująca nie wystarczy, by ukarać autorkę!

to nie prawda że dziecko będzie inne niestety ale po rodzicach dziedziczymy nie tylko urodę ale i charakter a co jak autorka wychowa kolejnego gwałciciela oczywiście nie musi się tak stać ale na pewno będzie w dziecku widziała oprawce a co za tym idzie jaką będzie matką jak będzie traktować dziecko co powie dziecku jak ono zapyta gdzie tatuś jak odda do domu dziecka to na 90% z takimi genami dziecko będzie zdemoralizowane po za tym czemu ona ofiara ma niszczyć sobie życie bo została napadnięta czemu

gość dziś Geny nie mają związku ze skłonnością do gwałtów, tylko środowisko.

A myślicie, że jak usunie dziecko, to wyjdzie z depresji raz dwa?? A jak będzie miala wyrzuty sumienia i skończy w psychiatry ku z tyłu zmartwien? A dziecko jak przyjdzie na świat, to będzie je kochac, a nie porównywać do gwałciciela.

ta pedofil też swoją "orientacje" bierze ze środowiska zbok zbokiem się rodzi no może się staje przez działanie szatana i grzechy ale nigdy przez środowisko

kochaś ty chyba na łeb upadłeś kobieta kocha tylko chciane dziecko a nawet jak czasem jest chciane to też nieraz nie kocha

gość dziś a mało razy jest tak, że syn ojca, który zdradzał i nie szanował swojej żony wyrasta na dobrego, kochającego męża? Ja znam przynajmniej 2 takie przykłady, że że złego rodzica dobre dziecko osobiście, a ze słyszenia wiecej. Więc nie opowiadaj takich bzdetow. Radze sięgnąć do psychologii, gdzie udowodniono, że dziedziczyć można jedynie temperament, a zachowanie jest nabyte. I tak się dzieje często, że patola rodzi patole, bo w takim środowisku się wychowuje, a nie dlatego, że na geny gwałtu.

gość dziś Pedofil to inna sprawa, chociaż tu też dużą rolę grają ogólne zaburzenia. I owszem, na zostanie gwałcicielem, czy innym przestępcą ma wpływ również środowisko, w jakim dorastamy.

gość dziś Myślę, że mniejszą traumą będzie usunięcie,niż patrzenie na boski owoc miłości przez lata. Poza tym już nie gadaj o tzw syndromie postaborcyjnym, bo jego istnienia nie udowodniono, a wynika częściej z nagonki pre-aborcyjnej.