Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lolcia100

Starania o dzidziusia

Polecane posty

Gość agula181
Jestem po badaniu. Za przyjemne ono nie bylo,wrecz bolesne mimo podaniu domiesiowo ketonalu.. oba jajowody mam dobre wiec jest to dobra wiadomosc, ale zla jest taka ze skoro sa drozne to cos jest nie tak ze mimo owulacji nie dochodzi do zaplodnienia. Ginka powiedziała ze trzeba zaczac myslec i inseminacji, ale mysle ze dam sobie rok albo przynajmniej pol roku luzu bo zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Tak jak pisalam wyzej przyjemne ono nie bylo ale jest wszystko drozne. Ginka kazal myslec o insemminacji a ja myślę raczej o przerwie pol roku bądź rok. Na luzie troche pozyje, akurat dom budujemy wiec mam czym sie zajac. Lolcia a Ty jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie zauważyłam że napisałaś... Z jednej strony to dobre wieści, że wszystko jest okej a z drugiej nie wiadomo już co robić. Ja mam dać sobie jakies 2-3 miesiące i probować zajść w ciążę na tych lekach, które przyjmuję i jak się nie uda to też drożność i jeszcze raz stymulacja clo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam tez sie staram o dzidziusia, staram sie juz kilka lat, na razie zbieramy z mezem na in vitro, podczytuje psychologa nieplodnosci na facebooku i str nasz bocian (tam jest fajne forum) pomaga mi to troche, ale mimo wszystko potrzebuje jeszcze jakis babeczek które mnie wesprą w tych staraniach bo czasami nie mam sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Hej dziewczyny jak sie macie? Ja wracam do sycia, po tej sroznosci fatalnie sie czulam przez dwa dni... Teraz jest ok i przerwa postanowiona. Dosc lekarzy, badan tabletek, trudno poczekam co bedzie dalej. Klara bywasz tu czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett09
Dziewczyny dzis mój 26dc.. Od wczoraj mam lekkie plamienie i nie wiem co o tym myśleć.. czy to plamienie implantacyjne czy może okres.. Oprócz tego mam uczucie ciężkości piersi i ciągnie mnie podbrzusze.. cos jak na okres ale mniej boleśnie.. i straszny ból w dole pleców.... Jeszcze przez 3 dni mam brac luteine więc na testowanie jeszcze za wcześnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem mamy dwóch synów 8 letniego i 4 letniego. Jak starszy miał rok staraliśmy się o kolejne dziecko, marzyliśmy o dziewczyncę. I faktycznie zaszłam i miała być dziewczynka, miała już swój pokoik... imię... ale poronienie. To bardzo boli. Jednak ostatnio znów się staramy.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poroniłam 4 razy. byłam u kilku ginekologów i za kązdym razem słyszałam, że nie muszę szukać przyczyny poronienia, że tak się po prostu zdarza, że najważniejsze to duużo odpoczywać i się nie stresować, bo w większości przypadków to właśnie to ma największy wpływ. Jednak mi nie dawało spokoju, dlaczego ronię. Przecież chcę być mamą i skoro tyle razy się juz zdarzyło niepowodzenie, to musi być jakiś powód. Mam mutację genu mthfr - o tym badaniu dowiedziałam się przez przypadek od dziewczyny, która siedziała obok mnie w poczekalni u gin. czytalam sporo na ten temat przed badaniem i szczerze mówiąc to polecałabym to badanie wszystkim kobietom, które poroniły. bo mutacja przyczynia się do poronień nawykowcyh, utrudnia zagnieżdżenie się zarodka i co istotne zaburza wchłanianie kwasu foliowego.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga koleżanko "Gościu" - gdybyś podpisywała się imieniem lub jakimś nickiem to byłoby nam łatwiej się z Tobą porozumiewać :) Jeśli nie chcesz zakładać konta, to podpisuj posty, będziemy mogły jakość bardziej bezpośrednio się do Ciebie zwracać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Tak ja bralam przez chyba dwa miesiace ale.srednio sie po nim czulam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
No owulacja niby byla, ale pozniej zrobila sie torbiel z tego.. ja nie bylam z niego zadowolona bo czulam sie fatalnie. Spac bym mogla godzinami i czulam sie ociazala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie czuję się tak samo z bromergonem jak i bez niego więc zaczynam się zastanawiać czy wogóle działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Mi bardziej pomoglo clo, po nim owulacja byla i to podwojna tyle ze dokuczaly mi strasznie uderzenia goraca... Teraz odtawilam wszystkie tabletki, lekarzy i wszystko inne.. Pozostawiam sprawe samej sobie albo sie uda albo nie.. Wiem ze moj wiek nie przemawia za tym ale potrzebuje przerwy.. A skoro rok temu udalo sie mi zajsc w ciaze to moze tym razem tez sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, możesz odpuścić bo Ci się raz udało, więc jest nadzieja... A ja wogóle nie mogę "zaskoczyć" i nie mam już pojęcia dlaczego, więc muszę dalej wciągać te wszytskie leki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Lolcia a os kiedy sie staracie? I jak dlugo sie juz leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
To dokladnie tak jak ja.... Niektórych rzeczy nie da sie przeskoczyc. Ja juz zrobilam wszystko co moglam, zostaje inseminacja i in vitro ale na razie nie chce o tym myslec. Lolcia a Twoj lekarz co Ci mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett09
No niestety w tym miesiącu sie nie udało :( przez chwilke miałam troszkę nadziei bo przy pierwszym teście po ok. godzinie pojawiła sie różowa kreseczka na teście ( wiem ze nie powinno sie sprawdzac po takim czasie, poprostu zostawiłam test w łazience i mąż zobaczył jak wrócił z pracy) Podwóch dniach zrobiłam następny test i niestety jedna krecha.. No ale to nic.. Nie poddajemy się ;) trzeba myśleć pozytywnie ;) Teraz czekamy na kolejne dni płodne ;P Buziaki dla was dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że żadnych konkretów właściwie nie usłyszałam. "Trzeba być dobrej myśli", "unikać stresów" i takie tam bla bla bla... 9 września mam wizytę i albo znowu postymulujemy clo (ale razem z bromergonem) albo drożność. A potem to już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Eh Ci lekarze.... rece opadaja. W summie racja trzeba byc dobrej mysli ale z.drugiej strony ile przyjdzie nam czekac? I jak w tym pokreconym swiece zyc bez stresu? Ciezko to wszystko. Anett Twoja postawa jest godna naśladowania! Kazda z nas powinna podniesc wysoko glowe i powiedziec ze jak nie w tym to w nastepnym cyklu bedzie szansa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Hej dziewczyny co slychac? Jak nastroje? Mam nadzieje ze lepiej :-) mi sie jakaś grzybica przyplatala po tym sono hsg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja czekam na @. Dziś mam 23 dc więc jeszcze z 10 dni pewnie... A na 9.09 umówiłam się do lekarki i chyba się zdecyduję na tą drożność. Agula byłaś z tą infekcją u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Nie bylam, sama z tym walcze, smaruje clotrimazolum i kupilam globulki jak nie pomoze to wtedy pojde. Na razie nie chce myslec o lekarzach. Man dzisiaj 27 dc i podejrzewam ze jeszcze jakies 5-7 dni i dostane @. Lolcia samopoczucie juz lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×