Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice wybrali mi studia

Polecane posty

Gość gość

rodzice wybrali za mnie studia, strasznie naciskali, nie chceli zaakceptować tego co wcześniej wybrałam tylko na sile wybrali szkole i kierunek za mnie:( teraz kiedy mija semestr jestem strasznie niesczesliwa, postawiłam się i powiedziałam ze zrezygnuje z tych studiów pójdę do pracy i od października zacznę to co chce robić. Jednak rodzice wcale mnie w tym nie wspierają, uslyszalam tylko ze płacą na mnie tyle pieniędzy, mam kończyć to co mi płacą a jeśli zrezygnuje to musze sobie radzić sama bo więcej mi już nie pomogą. Jestem strasznie załamana, nie wiem co robić. Co o tym wszystkim myślicie? Ja naprawdę jestem w 100% pewna z rezygnacją, jednakże boje się ze w takiej sytuacji nic już nie skończę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jakie studia Ci wybrali rodzice, a jakie Ty byś chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice wybrali mi kierunek dietetyke, jednakże zawsze marzyłam o fizjoterapii dostałam się na nią, stwierdzili ze się nie nadaje i ta szkoła która wybrałam jest beznadziejna.. a ja tak wcale nie twierdzę z opini ludzi wiem ze poziom był wysoki, a ta szkoła na której jestem w tej chwili to uczelnia prywatna, niczego się przez semestr nawet nie nauczyłam bo wiecznie coś przepada :/ kierunek mnie wogole nie przekonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ucz się zawodu na siłę bo po 1-będziesz nieszczęśliwa, 2-będziesz kiepskim fachowcem w tym zawodzie (bo go nie lubisz) i nie masz naturalnej potrzeby zgłębiania tej wiedzy. Polecam "wykłady" Włodka. Zacznij od tego : https://www.youtube.com/watch?v=lRZAkms_giQ sama prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za rodzice ktorzy nie akceptuja wyborów doroslej córki. Pewnie sie wstydza ludzi ze córka nie bedzie miała magistra.Żenada.Szkoda mi Ciebie ale chyba nic nie zrobisz.Postepuj tak ,jak Ci serce i rozum podpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba która robi coś czego nie chce w życiu twoim zdaniem jest debilem? Jak ktoś kogoś do czegos zmusza chyba jest debilem.. i nie załamuj dziewczyny, vo weźmie to jeszcze do siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dietetyka? NAPRAWDĘ?! To ty dziewcyzno będziesz głodem przymierać. Fizjoterapia o wiele lepsza i bardziej szanowana. Wyjaśnij im, że chyba chcą, abyś zdechła z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, obejrzyj podany powyżej filmik i napisz co o tym sądzisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie w tym cały sęk, wiecznie mi mówili co ludzie pomyślą jak będę kończyć taka a nie inna szkołę.. zwłaszcza że jestem niska i szczupła i przez to niby się nie nadaje wogole do kierunku o którym marzyłam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzę, dziękuję i dam znać co sądzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzyj, to tylko 6 minut. :) dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dziewczynę 160 cm, po fozjoterapii. Przestała wykonywać tylko ten zawód bo pracowała z dziećmi chorymi na różne zwyrodnienia itp. i odbijało jej się to na psychice bo ciagle myslala o wlasnych. Ale uwierz mi. Praca ZAWSZE się znajdzie, a taka dietetyczka? Patrz szpital. 1 dietetyczka na oddział. oddziałów jest powiedzmy 4ry = 4 dietetyczki. (i tak przyjmują dwie), a fizjoterapeutów na 1 oddział 3-4ry. Nie pisząc już o prywtanych gabinetach itp. Dietetyczka to jakas fanaberia dla bab na utrzymaniu facetów kiedy nie chce im się w domu siedzieć. A jak nie to coz. Będziesz nieszczesliwa, albo sracisz 3 lata z zycia na bezsesowny kierunek. Juz lepiej isc pracowac i zbierac na studia jakie chcesz przez ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz rodzicom że to Twoje zycie a nie ludzi. Ech ,jak mnie złoszcza tacy rodzice którzy bardziej przejmują sie opinia jakichś tam ludzi niż dobrem własnego dziecka.. Zamiast wspierac ,dołują. Ciekawe czy to ludzie zajma sie nimi kiedys na starosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filmik daje dużo do myślenia, facet ma w 100% racje i mówi o wszystkim co teraz czuję. Dużo to pomogło dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to nie prowo, to wspólczuję. Z całym szacunkiem, ale... kto dzis chodzi do dietetyczki? Chyba jakiś pustak bez mózgu, bo jeżeli jem czegoś za dużo, to czuję, widzę w lustrze natychmiast, ze tyję. Natomiast dietę wrzodową, cukrzycową ustala lekarz prowadzący chorego. A fizjoterapeutów tak strasznie brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pracy w 100% myślę, żeby coś zarobić, bo tak się żyć nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież dietetyków potrzeba w każdej szkole/przedszkolu, w którym jest stołówka. Wydaje mi się (nie jestem pewien), że to oni układają menu aby było wystarczająco kaloryczne i urozmaicone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy głupi teraz może dietę ustalać i trzeba siano... a żeby po dietetyce mieć kupę kasy trzeba naprawdę się wybić i mieć w tym pasje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nie każdy głupi może ułożyć menu dla dzieci ze szkół. Takie przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale nie w każdej szkole jest stołówka, i maksymalnie przyjmą jedna osobę... a teraz tyle ludzi jest po dietetyce ze masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, sytuacja jest trudna ale nie beznadziejna. Może zmęcz tą fizjoterapię, skoro starzy płacą i Cię utrzymują. Zrób licencjat z tego. A podyplomówkę (2 semestry) zrobisz z dietetyki. Podyplomówkę można zrobić już po licencjacie :). Będziesz miała 2w1. A magisterkę możesz zrobić jeszcze z czego innego :) jesli będziesz chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że tak bym mogła. No ale z dnia na dzień z tymi studiami jest coraz gorzej, tak czuję żebym to robiła za karę. Wolałabym mieć 1 zawód a taki który mi sprawia radość, ale nie mam wogole niestety wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dietetyk to kompletnie niepotrzebny zawód. Marna przyszłość Cię czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankatr
Tak to się właśnie kończy, kiedy studiujemy coś, co kompletnie nie pokrywa się z naszymi zainteresowaniami. Całe szczęście, że mnie rodzice nie wybrali kierunku. Studiowałam to co chciałam i dobrze na tym wyszłam. Teraz przeglądam oferty uczelni i z chęcią wybrałabym się na wzornictwo - http://www.wseiz.pl/pl/studia/wydzial-architektury/wzornictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto słuchać rodziców w takich sprawach. To Twoje życie! Też się tak dałam pokierować i potem prawie zawaliłam licencjat, bo nie mogłam się zmusić do pisania, tak mnie to nudziło i męczyło. Całe szczęście, że w necie są strony, na których ludzie z tym pomagają (jakby ktoś szukał, to mówię o pracedyplomowe.edu.pl). Rób to, co lubisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak po studiach będziesz dalej kaleką umysłową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hamacher
powiem tak , idx na te studia na które Ty chcesz , a nie to co ci rodzice wybiora , musisz się postawić , wie ,ze to nie jest łatwe , ponieważ ja te prze to przechodzilam , mi rodzice wybrali farmacje , a ja fizjoterapie. Nie pakuj sie w kierunek ktorego nie chcesz studiowac , wiem co mówię . Ja skończyłam fizjoterapię na Wyższej Szkole Fizjoterapii we Wrocławiu. Bardzo dobra uczelnia z wykwalifikowaną kadrą nauczycielską, dobrym zapleczem i świetną atmosferą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam? Całe życie myslalam, ze studiuje się na uczelni, nie w szkole. A jesli studiujesz na wyższej szkole imienia Zenona spod sklepu, gdzie się płaci czesne i kończy na licencjacie to na dobra sprawę obojętnie co skończysz, to i tak gowno nie studia. Idź na uniwersytet na dzienne studia i po problemie- za darmo, rodzice nie bedą musieli Ci w niczym pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz to wszystko jakoś połączyć - pracować i studiować, a rodzice dadzą Ci spokój, jeśli napiszesz pracę dyplomową. Osobiście polecam pracedyplomowe.edu.pl :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie myślałam o wyższej szkole fizjoterapii we Wrocławiu? Naprawdę dobra opubie ma ta szkoła jeśli chodzi o kosmetologie i fizjoterapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×